dosc meczace widowisko, przeciagniete niemilosiernie batalistyczne sceny i wielominutowe wysluchiwanie okrzykow, sapania, warczenia walczacych rycerzy troche mnie zmeczylo i wiecej przewinelam, niz obejrzalam. tyle ode mnie.
Idź może zapoluj na bezglutenowe pierożki :D
no padlam ze smiechu. jeszcze jakies rady? czekam. niecierpliwie.