[REC] to film oryginalny, z pomysłem. Był kręcony bardziej naturalnie, reakcje i akcja były lepiej ujęte, kamera pokazywała więcej, było nawet kilka małych niedomówień, co sprawiło, że film nabrał pewnej tajemniczości. Kwarantanna to nic tylko zwykły remake, w którym kamera ma mały zasięg i mało uwzględnia, postacie...
więcej
...rozumiem, zrobić remake filmu sprzed 10,15 cz 20 lat. Można zrobić też
remake, jeżeli chce się co nieco zmienić, ulepszyć, dodać...ale to gówno
wyszło zdecydowanie gorzej, niż REC, który moim zdaniem, był dobrym
horrorem. Pojechali po całości, nie zmieniając nic, praktycznie scena po
scenie, chociaż na 100%...
Ale może właśnie dlatego, że ten film od Rec właściwie niczym się nie różni jest taki dobry. Mógłbym temu filmowi postawić ocenę taką samą jak Rec, ale nie mogę bo:
-to kalka. czułem się tak jakbym ten sam film oglądał drugi raz, a nie tego chciałem
-aktorka grająca reporterkę mnie strasznie irytowała.
Jednak nie...
minusy:
- niektóre dialogi
-głupie sceny (reporterka idzie do mieszkania a za nim kamerzysta i nagle ona mu mowi nie idz tam , to po co tam w ogole szli?)
- miejscami aktorstwo
- efekty dźwiękowe i zachowania tych zainfekowanych - porównajcie sobie babcie z Reca i z Kwaantanny, ta z reca wydalwala wrecz...
10/10. Dlaczego? Bo się należy.
Nie mówię (piszę?), że jest to jakieś dzieło nad dziełami, ale po prostu - film naprawdę przypadł mi do gustu. Co prawda trochę przeraziło mnie to, że ukazał się tak naprawdę chwilę po REC'u, ale cóż... Amerykanie odstawili kawał dobrej roboty.
Dlaczego 10, a nie 9 jak w przypadku...
http://www.youtube.com/watch?v=5JOogB3tP1s&feature=related
Tutaj mozna zagrać: www.quarantinethegame.com
Beznadziejny plagiat, słaba gra aktorska(tym razem Carpenter się nie popisała), śmiech zamiast strachu, zniszczony cały klimat grozy i niepewności z [Rec], wszysktie sztuczki psychologiczne potęgujace strach zaniechane. To "filmopodobne" coś nie posiada praktycznie żadnych zalet(może poza komiczną sceną zabójstwa...
Kwrarntanna to kiepska rekonstrukcja,
reca ogladalem miesiac temu balem sie naprawde musialem obejrzec komedie zeby moc usnac xD ( ostatnio tak mialem chyba po blair with project :P)
Kwarantanna duzo mlodsza siostra ogladala i powiedzialal ze film lipa ;]
mi tez sie niepodobal
Ogolne wrazenie z samego poczatku...
Nie wiem co to było lipne,pewnie dlatego że Amerykańskie.Jedyne co było w tym filmie fajne to była ta dziewczyna brunetka,ona była bardzo ładna.
Ja sobie kupiłam. Są dwie beznadziejne dodane sceny: wywiad z matka dziewczynki, oraz dość żenująca kłótnia strażaka z policjantem :/. 8 dych zapłaciłam za tą beznadziejną wersje reżyserską, a normalna wersja kinowa kosztowała tylko 30 zł.
Nie jest nowością, że amerykanie lubią powielać horrory czy inne gatunki filmowe swej zagranicznej konkurencji. Zwłaszcza z Azji. Większość z nich jest dużo słabsza od oryginałów, choć czasem zdarzają się perełki (na przykład "The Ring"). Jednak potrafią też i pojawić się wyjątki w przeciwnym kierunku, a do takich...
Jak poprzednik temat "zombie" wielokrotnie wałkowany,przerabiany i oglądany w wielu filmach.
Już wolałbym oglądnąć jeszcze raz "Noc żywych trupów" z 1968 roku.