Obejrzałam dzisiaj ten film po raz pierwszy. Trafiłam na niego przypadkiem. Wiedziałam, że Norton to dobry aktor, do tego sympatyczny człowiek jak widać po wywiadach, ale ta rola to istny majstersztyk. Myślę, że Dicaprio też mógłby być dobry, sprawdza się w roli takich czubów, ale Nortona nikt nie przebije.
to jeden szczęśliwszych powrotów.
po dwudziestu latach ten film nadal się ogląda,
jest świeży, pełen emocji nie głupi
warto poświęcić ponad 2h na ten obraz
naprawdę jest co oglądać
Z tego co tu piszą do roli Aarona na początku chcieli zaangażować DiCaprio'a ...Ja uważam że również zagrałby świetnie , ale dlatego iż Norton mistrzowsko stworzył klimat w tym filmie chyba nikt nie byłby w stanie mu dorównać...ale z DiCapriem mogłoby być też ciekawie, on już niejednokrotnie sprawdził się w roli...
Jest to jeden z niewielu filmów, który absolutnie dorównuje książce (Obraz zła). Polecam świetne błyskotliwe kino!
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś ma niedosyt i chciałby cd całej historii a nie czytał książki, to film jest tylko do połowy z tego co pamiętam :)
Jeżeli komuś podobał się film, niech przeczyta książkę pt. "Pierwotny strach" na jej podstawie powstał film. Książka jest o niebo lepsza. Scenariusz dostosowany do amerykańskich potrzeb, film opiera się na doskonałej grze aktorskiej, książka natomiast jest świetnie skonstruowana, poza tym pojawia się kilka ważnych...
Według mnie film w skali 10 pkt zasługuje na 8,5,dlaczego ?.A no dlatego ze Richard Gere jakoś nie do końca przekonał mnie w tej roli.Reszta obsady jest dobra jednak z nim nie za bardzo trafili,nie mowie ze zagrał źle, ale mozna bylo zagrać ta role lepiej jak np aktor ktory gral adwokata w Słabym punkcie wypad wedlug...
więcejŹe trafi do psychiatryka do końca źycia? To ten jego misterny plan? Chociaż uniknął krzesła, chociaż tyle. Poza tym w sądzie prawie każdy zachowuje się jak ameba bez mózgu ale to za dużo nieścisłości by wymieniać. Wykonanie i gra aktorska dobra.
Tak od samego początku film nas zaprasza. Słuchamy tylko zeznań jednej strony - oskarżonego, bo ofiary już nie ma. Długo jednak nie nacieszy się on naszym współczuciem, bo przez zabawę perspektywą przechodzimy przez różne odcienie odrazy. Podobnie jest z oskarżonym, ale ten łapie nas za rękę i prowadzi przez powikłany...
więcej