Lawrence z Arabii Forum

Wspaniała obsada, cudowne plenery, fantastyczne ujęcia. W przystępny sposób opisana mniej znana historia tamtych ziem. Niezwykle trafnie nakreślona sylwetka głównego bohatera. Jego zagubienie, rozterki i upór. Film wart jest polecenia choćby ze względu na ciekawą akcję.

Rola Petera O'Tootle'a zapada na długo w pamięć. Zdecydowanie świetne role Quinna, Guinnessa oraz Sharifa. Jednak w tym filmie nigdy nie zapomnę mistrzowskiej muzyki Jarre'a która wręcz współgrała z harmonią pustyni. PO PROSTU PLENERY SĄ TAK PIĘKNE I MAGICZNE ŻE NAWET DZISIEJSZE FILMY MOGĄ SIĘ SCHOWAĆ. Chociaż film...

prawie bo po niewiarygodnej częsci pierwszej (przed przerwą) ,druga troche siadła - ale oczywiscie to nie zmienia faktu ze jest to jeden z najlepszych filmow w historii kina i pierwsza trójka moich ulubionych.
Najlepsze zdjęcia jakie dotąd widział ,genialna scieżka muzyczna Jarre'a oraz to aktorstwo (O'Toole ,Quinn...

zasilił by troche dobrą pozycją i mniej badziewi wchodziło by do 100

Zrobiłem sobie dziś kolejny seans "Lawrence'a z Arabii" i utwierdziłem się w przekonaniu, że stworzenie lepszego filmu jest prawie niemożliwe, zaś David Lean był jednym z największych reżyserów w historii kina. Film jest z 1962 roku, dziś jest 2007, a przez ten czas tylko kilka filmów zbliżyło się do niego poziomem i...

A szkoda, tak fajnie przybywało mu głosów.

jestem przywiązany do tego filmu. Przebywałem jakis czas na pustyni i twierdzę , że dotychczas nikomu nie udało sie w filmie tak wspaniale i sugestywnie przedstawić pustynię. Po częstym ogladaniu fabuła jakby przestaje dominować nad widzem a pozostaje zachwyt nad umiejętnościami twórców. I to jest pięk ne w kinie i to...

Jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono. Zapraszam do udziału w małej sondzie filmowej na moim blogu.

Znakomity film! Peter O'Toole w roli T.E. Lawrence'a świetny! Wspaniała muzyka - już się takiej nie słyszy we współczesnych filmach. Natomiast zdumiewające jest to, że w blisko czterogodzinnym filmie nie pojawia się ani jedna kobieta - rany, takich filmów już się nie robi! ;)

Historia mogłaby wydawać się nieprawdziwa - opis (fragmentu) życia Lawrence'a - długi i rozległy jak pustynia - staje się niesamowitym studium człowieczeństwa - definiowania siebie, poszukiwań szczęścia, marzeń, fascynacji istnieniem. Jest w tym wszystkim szaleństwo i nieludzka samokontrola - bez wiarygodności...

Film bardzo mi się podoba, chociaż faktycznie jest długi. David Lean kolejny raz udowodnił w nim swój geniusz reżyserski, a też (albo przede wszystkim) jakie sławy w nim grają - Peter O'Toole, Alec Guinness, Omar Sharif :) Uczta dla oka! Fabuła świetna, plenery i cały klimat. W końcu to jest to wielkie stare kino......

Bez wątpienia jeden z najlepszych filmów wojennych w historii, a widziałem wiele :)
Piękna historia charyzmatycznego człowieka, o naturze poety i filozofa; romantyka. Ale też, jak ktoś wcześniej zauważył, jest to niemal analiza tworzenia się mitu okraszona pięknym bliskowschodnim krajobrazem. Plus rewelacyjni aktorzy...

Doprawdy film jest dosyć długi... ale nie żałowałem ani jednej minuty jaką poświęciłemna jego obejrzenie. Doskonała rola Petera O'Toole'a jako tytułowego Lawrenca. Film jest pełen dobrych kreacji aktorskich i stworzony został z dużym rozmachem. Doskonałe plenerowe ujęcia i całość naprawdę warta obejrzenia.... Polecam....

Świetny film, piękne zdjęcia, a muzyka Jarre'a... Główny motyw nie chce wyjść z głowy.

Szanuję każdą opinię, ale nie mogę wyjść z podziwu jak można oceniać takie gunwo na ocenę 7+?
Przecież tu poza kilkoma przyjemnymi widokami nie ma nic dobrego... Akcja właściwie nie istnieje, a najważniejsze jest to, że fabuła się zupełnie nie klei. Dostajemy zlepek jakichś losowych scen, czasem wręcz niepowiązanych...

Proszę o polecenie podobnych filmów przygodowych. Mam na myśli, takie, w których akcja dzieje się gdzieś koło 1 WŚ. Może trochę wcześniej, może trochę później. Niekoniecznie muszą być powiązane tematycznie z żołnierzami, wojną itd. Ostatnio oglądałem Maszeruj albo Giń w podobnym klimacie i nawet spoko. Ale do Lawrenca...

Film pokazuje romantyczną wizję wydarzeń, odmienną nawet od źródłowych "Siedmiu filarów mądrości" Lawrence'a. Widziałem go w kinie, zanim zwiedziłem część miejsc (na terenie Syrii pomiędzy Damaszkiem a Deraa), w których rozgrywała się akcja. Było to ponad 40 lat temu, ale tamten świat już nie istniał. Beduini już nie...

Film jest klasyką kina. 7oscarów 3 złote globy plus świetna obsada ale co z tego skoro jest niesamowicie nudny 3 i 5 godziny nudy naprzykład przez godzine ida przez pustynie. O Toole zagrał nieźle właściwie do aktorstwa nie ma o co się przyczepić ale widać akurat dużą różnicę między aktorstwem obecnym a tym z przed 5O...

No tak - zdjęcia, scenografia, stroje, muzyka robią wrażenie - wszystko jest wysmakowane i piękne ale fabularnie - film jak dla mnie bez przekazu - prawie cztery godziny - zlepek pościgów, wojen, maszerowania tam i wewte, rozmów - gdzie filozofii czy wrażliwości tyle co kot napłakał. Brakowało mi jednak psychologicznej...

Trudno mi uwierzyć w tak wysoką ocenę tego filmu. Kupiłem go niedawno właśnie ze względu na oceny z Filmwebu, ale nie zdecydowałbym się tracić czasu na ponowne jego oglądanie. Owszem, przyznaję, jest to to materiał na dobry film. I zrealizowany z pewnym rozmachem, co na pewno trzeba docenić. Dobra jest też rola Omara...