Polecam samemu zrobić mały research i poczytać/obejrzeć fakty i dowody, które od lat 90 wciąż potwierdzają, że Michael był niewinny.
https://www.youtube.com/watch?v=rgSbSotJgUY
https://themichaeljacksonallegations.com/
https://innocentproject.michaeljackson.news/
Mały skrót:
1) Wade Robson zeznawał pod przysięgą 2 razy: w wieku 11 lat (1993) i 23 lat (2005). 2 razy bronił Jacksona twierdząc, że do niczego nigdy nie doszło. W 2009 roku brał udział w jego pogrzebie dalej twierdząc, że był to najmilszy i najbardziej inspirujący człowiek jakiego znał. To samo we wszytkich wywiadach, gdzie był pytany czy kiedykolwiek był molestowany, zawsze twierdził, że nie, było widać przy tym, że był zrelaksowany i mówił prawdę.
2) Po jego śmierci Wade Robson występował z Janet Jackson oddając hołd Michaelowi. W 2010 roku dostał propozycję wyreżyserowania filmu StepUp Revolution i mówił, że to była przepowiednia Michaela, że będzie ręzyerował filmy lepsze niż Spielberg. Nie potrafił jednak poradzić sobie z taką ilością pracy i zrezygnował z projeku, następnie miał kryzys, o którym pisał na swoim blogu, ze względu na to, że całe życie marzył o wyreżysowaniu filmu i nagle wszystko przepadło. W maju 2011 roku pisał maile do reżysera występów Cirque de Soleil, błagając żeby pozwolił mu wyreżyserować występ o karierze Michaela, jednak zaproponowano mu tylko rolę tancerza.
Cóż nie wiem jak wy, ale gdyby mnie ktoś molestował to nie chciałabym nadal po jego śmierci reżyserować i występować w projektach, które oddają mu hołd.
3) To matka Wade'a pisała i dzwoniła do Michaela, próbując utrzymać z nim kontakt i załatwiać pracę synkowi w teledyskach itp. Też przez cały czas od początku broniła Michaela.
4) Zostało udowodnione, że różnie tabloidy i gazety oferowały tysiące dolarów dla ludzi, którzy znali Michaela, żeby opowiedzili wymyślone historie oczerniające Michaela.
5) To spanie w łożku razem, tak jest dziwne, ale nie wyglądało jak większość myśli. Jego sypialnia była wielkości apartamentu i często spało tam kilka osób naraz łącznie z rodzicami. W wywiadach Michael mówił, że on zazwyczaj spał na ziemi a łóżko oddawał dzieciom oraz, że nigdy nikogo tam nie zapraszał, tylko to dzieci się pytały czy mogą tam spać, a on im pozwalał tylko za zgodą rodziców.
6) FBI przeszukało cały jego dom 2 razy. Szukano materiałów pedofilskich, odcisków palców dzieci, spermy np. na magazynach erotycznych i nigdy nic nie znaleziono.
7) Wszystkie rodziny, które najpierw go broniły, a póżniej oskarżyły miały problemy finansowe.
To tylko kilka rzeczy, bo za długo by tu pisać, ale naprawdę warto trochę samemu zrobić "śledztwo", bo media od początku tylko krytykowały Michaela i chciały go zniszczyć. Wszystko było obracane przeciwko niemu, gdzie on starał się robić tylko dobrze. Dokument jest sprytnie psycholognicznie wyreżyserowany i idealnie się wpisuję w erę #MeToo, którą tak w Ameryce się ekscytują.
Michael był inny, był dziwny i może trochę naiwny, ale nie był pedofilem. Miał dobrą i delikatną duszę, taką, której dziś już nie spotkamy.
Po pierwsze - czytaj ze zrozumieniem. Wade w 2005 dowodził że MJ jest niewinny, a teraz że jednak MJ jest winny, a Ty tu o księżach, i innej sytuacji (pierwsze przyznanie po latach, a nie jak Wade - obrona MJ, po latach atak).
No nie, nie, nie kochaniutki. Skoro bronisz MJ, to powinieneś bronić także księży. No chyba, że jesteś hipokrytą i fanbojem MJ i tylko jemu okazujesz specjale traktowanie.
Poza tym ja doskonale wiem, że on najpierw go bronił, jednak nie zmienia to ABSOLUTNIE NIC i wbrew temu co ci się wydaje, wcale nie oznacza to, że jego oskarżenia są fałszywe. Poczytaj trochę o psychologii, to może coś ci się rozjaśni.
Aaa no i skoro było "po pierwsze", to gdzie jest "po drugie"?
no tak, tak, tak kochaniutki.
Nie bronie, tylko stwierdzam fakty -tj. Wade bronił MJ, następnie zmienił zdanie - gdzie tu bronię MJ? Gdzie jestem hipokrytą i fanboyem? Tak w ogóle to skąd wiesz, żę MJ jest winny lub też niewinny? Byłeś tam?
A Ty od razu, że skoro bronię MJ to powinienem także bronić księży - to są dwie różne sprawy, także gratuluję podejścia.
Dla mnie sytuacja podobna do dzieciaka, który jest na okładce Nirvany i którą pozwał o traumę emocjonalną - skok na kasę.
Nie, nie, nie kochaniutki. Jak ty nic nie rozumiesz... Faktem to jest to, że najpierw go bronił, a potem oskarżał. To są fakty. Faktem NIE jest to, co ty opowiadasz - że on kłamie.
No i oczywiście, że bronisz swojego ukochanego MJ, skoro z przekonaniem twierdzisz, że ktoś kto zarzuca mu jakieś świństwa kłamie.
I czytaj ze zrozumieniem kochaniutki. Ja nigdzie nie stwierdziłem, że MJ jest winny/niewinny. Po prostu twierdzę, że skoro ty z takim przekonaniem zarzucasz kłamstwo komuś, kto oskarża MJ i podajesz do tego jakieś śmieszne argumenty, to powinieneś z taką samą zaciekłością zarzucać kłamstwo ludziom oskarżającym księży.
No i zarzucasz mu, że kłamie tylko dlatego, że wcześniej go bronił... Jeszcze raz powtarzam dokształć się trochę z psychologii. Jeśli jednak nie jesteś fanbojem i nie bronisz go dla zasady, to oznacza, że naprawdę wiesz potwornie mało, skoro jesteś przekonany, iż ofiara zawsze będzie stać przeciwko sprawcy i skoro myślisz, że ktoś, kto początkowo broni swego oprawcy już nigdy nie przejrzy na oczy i nie zmieni zdania. Jeśli NIE przejrzy, to według ciebie mówi prawdę, ale jeśli przejrzy i zmieni zdanie, to według ciebie już kłamie, bo przecież jak tak można zmieniać zdanie, a już zwłaszcza jeśli jest się osobą dorosłą.
Poczytaj trochę, to sam może przejrzysz na oczy, bo nie wszystko jest czarne/białe, tak jak się twej główce wydaje. No chyba, że ty to już wszystko wiesz, tylko miłość do idola jest ważniejsza?
Niestety, coś jest z Tobą jednak nie tak - odpowiadasz na moją odpowiedź moją odpowiedzią, którą byłą odpowiedzią na Twoją odpowiedź (ogarniesz to zdanie?)
Tak jak wcześniej pisałem - czytaj ze zrozumieniem, ponieważ prostych zdań nie rozumiesz, a wdajesz się w dyskusję i doradzasz mi dokształcenie się z psychologii (no nie ukrywam, mam becke).
Ale tak żeby już troszku dobić leżącego - zacytuj proszę, gdzie i komu zarzucam kłamstwo :D
Żeby Ci było łatwiej przyswoić informację oraz mój punkt widzenia - wstaw w miejsce MJ albo siebie albo Nicolasa Cage'a, czy The Rocka albo jakikolwiek inny podmiot - zdanie będę miał takie same.
Nie. To z tobą kochasiu jest coś nie tak, bo to ty ewidentnie czegoś nie rozumiesz. Wytłumaczę to najprościej jak potrafię, byś w końcu pojął o co chodzi. Skup się teraz, żebyś zrozumiał za pierwszym razem. Twierdzisz, że wcale go nie bronisz, a jedynie stwierdzasz fakty. Teraz skup się jeszcze bardziej, bo to może być dla ciebie naprawdę trudne do pojęcia. Faktem jest to, że zmienił zdanie. Rozumiesz? To jest fakt i jak najbardziej mógłbyś sobie pisać, że stwierdzasz fakty, gdybyś pisał jedynie o tym. Teraz wprowadź się w najwyższy możliwy poziom skupienia. Nie byłoby żadnego problemu TYLE TYLKO, że ty oprócz tego twierdzisz także, że zrobił to, bo brakowało mu kasy i zarzucasz mu kłamstwo. Owszem, na pewno kłamał, ale nie ma żadnej pewności kiedy. Dla ciebie fanboju jasne jest to, że kłamał gdy go oskarżał i nawet przez myśl ci nie przejdzie, że przecież równie dobrze mógł kłamać wtedy gdy go bronił, a oskarżając go może mówić prawdę.
Tak więc to że kłamał oskarżając go, czy też to, iż zrobił to dla kasy, to NIE są żadne fakty, więc skończ opowiadać, że stwierdzasz fakty, bo się kochasiu ośmieszasz. Twoja główka już zrozumiała o co chodzi, czy to jednak zbyt trudne?
Z psychologii jesteś totalnie zielony, co doskonale widać po twoim łopatologicznym tłumaczeniu sobie pewnych spraw. Jak już pisałem - nie wszystko jest czarne/białe, choć twej główce pewnie ciężko to pojąć. Tak więc raz jeszcze ci radzę kochasiu - dokształć się z psychologii, to MOŻE zmądrzejesz i będziesz potrafił spojrzeć na sprawę bardziej obiektywnie.
Owszem, zarzucasz mu kłamstwo - w pierwszym komentarzu, na który odpisałem.
Twój punkt widzenia jest szalenie nieobiektywny. Doskonale wiem, że nawet tego nie dostrzegasz, ale tak jest. Skoro piszesz takie coś, to nie dziw się, że nazywam cię fanbojem MJ.
A leżeć to ja może i leżę, ale przykro mi kochasiu - leżę w ciepłym łóżeczku z powodu późnej pory, a nie przez to, co ty tam nabazgrałeś. Jeśli tobie się wydaje, że mnie dobiłeś, to jest z tobą gorzej niż początkowo myślałem :D
haha, u made ma day :D Przestań mi argumentować tym, czym wcześniej Ci odpowiedziałem :D jedyne co opisałem jako fakty to:
1. MJ jest prawnie niewinny
2. Obrona MJ, następnie po latach (i jego śmierci) zmiana zdania
Nie ogarniasz, Paniczu.
Dej cytaty Cwaniaczku internetowy :)
Ahahaha to ty nie ogarniasz kochaneczku :D Skoro ty kochasiu twierdzisz, że ja cokolwiek argumentuje tym samym, co ty mi odpowiedziałeś, to przykro mi bardzo, ale raczej już nie ma dla ciebie żadnej nadziei i niestety do końca już taki pozostaniesz. Serio dawno nie spotkałem większego pół*gł0wka. A może ty tylko udajesz kogoś tak bardzo gUpiego, by nie musieć mi przyznawać racji?
Twoje du.rne i nieobiektywne myślenie przedstawiłeś w pierwszym komentarzu, który pisałeś do kogoś innego. Ja odpisałem na ten właśnie komentarz. Po czym ty się zacząłeś pruć, że nie mam racji, bo ty przecież sTwIeRdZaSz fAkTy... Mógłbyś pisać, że stwierdzasz fakty, gdybyś wcześniej NIE zarzucał mu kłamstwa i chęci wzbogacenia się, bo jak już wyjaśniłem, to nie są fakty.
Przecież nawet taki mat0łek jak ty zrozumiałby, że nie mam nic przeciwko faktom i doskonale je znam (zresztą nawet już wcześniej to pisałem).
Co więcej przeczytaj mój pierwszy komentarz jeszcze raz kochasiusiuniu. Skup się teraz najmocniej jak potrafisz. Czy ja tam chociażby w jednym zdaniu odniosłem się do tego co jest faktem (że najpierw go bronił, a potem oskarżał)? NIE, bo chodziło mi tylko i wyłącznie o twoje pier**lenie, a nie o fakty, które doskonale znam. Gdybyś posługiwał się tylko i wyłącznie faktami, to nie byłoby teraz tej dyskusji, bo nie zareagowałbym w żaden sposób na twój komentarz.
Odpowiedziałem na twój komentarz tylko i wyłącznie przez twoje pier**lenie i idi0tyczne myślenie (że niby on chciał się wzbogacić po kilkudziesięciu latach, gdy okazało się, że brakuje mu kasy, i że kłamał, bo przecież będąc dorosły musiał już wiedzieć czy to było molestowanie). Tak ciężko to pojąć kochasiu?
W żadnym komentarzu nie stwierdziłeś, że wycofujesz się z tego pie***lenia, więc nie masz prawa twierdzić, że stwierdzasz fakty, bo opowiadasz bajeczki i jedynie się ośmieszasz fanbojowski kochasiu.
Poproszę o cytat :) ciagle proszę i niestety dostaje w odpowiedzi od Ciebie to co sam napisałem wcześniej :) to jak, zacytujesz mnie? :)
Kochasiusiuniek nadal upiera się przy swoim :D
To, co sam napisałeś wcześniej dostałbyś ode mnie wtedy, gdybym cię zacytował. Jak nie widzisz różnicy pomiędzy tym, co sam napisałeś, a pomiędzy tym, co piszę ja, to tak wcześniej wspomniałem - nie ma już dla ciebie nadziei.
Wyjaśniłem wszystko w komentarzu wyżej. Jak nie potrafisz się skupić choćby na 2 minuty i przeczytać ze zrozumieniem, to poproś tatusia :)
uuuu, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? What a shame kochasiu! Poproś tatusia . Na pewno jakiś ci pomoże.
uuuu, kiedy się nie potrafi zrobić prostej czynnoiści, która rozwiałaby całą tą dyskusję to się zaczyna wyzywać :) jakie to fajne, takie polskie :)
uuuu, piszesz właśnie o sobie samym kochaniutki :) To ty nie potrafisz zrobić tak prostej czynności, jak skupienie się na kilka minut i przeczytanie czegoś ze zrozumieniem...
Wyzywać? A to nie są dla ciebie komplementy kochasiu? :D Poza tym ja również mogę sobie wybrać coś, co uznaję za wyzywanie mnie, więc z łaski swojej daruj sobie kochasiusiuniu.
Gdybym miał pewność, że załapiesz o co chodzi, to równie dobrze mógłbym ci odpowiedzieć tylko i wyłącznie słowami "kochasiu przeczytaj sobie swój ostatni komentarz, bo to jest moja odpowiedź do ciebie" :)
Ale krindż odwalasz kochaniutki xD Dobrze, że przynajmniej zdajesz sobie sprawę , że przegrałeś z kretesem. Zrozumieć tego co trzeba jeszcze nie zrozumiałeś, ale może kiedyś to nastąpi. Trzymam kciuki kochasiusiuniu xD
Jest też coś takiego jak próba wyłudzenia pieniędzy w akcie złości, bo się nie otrzymało pracy w firmie MJ. I to jest bardziej prawdopodobne niż przypomnienie sobie po 20 latach, że się było wyruchanym w dupala.
Michael Jackson był świetnym okazem dla mediów i zrobienia na nim fortuny ,,dziwak ,kontrowersyjny że specyficznymi upodobaniami ,co by mu nie przypiął zawsze wszystko pasuje bo przecież był dziwny
Nie wierzę w pogadanki ,że niby się bali bo z punktu psychologicznego to ofiary molestowania tak się często zachowują bla bla bla ,psychologia mówi o zachowaniach części naszego społeczeństwa ,ale nie odgadnie wszystkiego bo każdy jest inny i każdy ma inną psychikę ,inne zachowania ,nie ma co porównywać i wrzucać wszystko do jednego wora,nie wszystko ta się wyczytać w książkach bo źycie nie jest książkowe nie podlega żadnym wyznaczonym normom i toczy się własnym ,często nieznanym człowiekowi torem
Dodam jeszcze ,że tych dzieci mających styczność z Jacksonem przez lata było tysiące .Czy nie znalazł by się nikt na tyle mądry aby nagrać na taśmie z ukrycia lub na dyktafonie lubieżne czyny Jacksona lub namawianie dzieci do czynności seksualnych??
Czy Jackson wprowadzał ich w jakąś hipnozę ,że biedni nie potrafili nic wymyślić aby znaleźć na niego dowód za krzywdę wyrządzona ich dziecku?
Oglądam czasami filmy kryminalne i zauważyłam ,że policja i społeczeństwo często o zbrodnie podejrzewa dziwaków lub chorych psychicznie a na koniec zawsze okazuje się ,że tę zbrodnię popełnił ktoś kogo najmniej o to podejrzewamy ,ktoś kto w naszych oczach był tak bardzo normalny i okazuje się ,że najgorsze zło drzemie tam gdzie najbardziej nie podejrzewamy w tych ,,szarych ludziach,,
Do tego nie sądzę aby Jackson był aż tak chory psychicznie i zbzikowany aby w telewizji mówić ,że sypia z dziećmi itp. pedofilę często się kryją wśród nas a my nie mamy o tym pojęcia i napewno nie chodzą i nie opowiadają o tym w tv...Raczej nie chcą żeby wyszło to na światło dzienne ...Czy księża pedofile mówią o tym ,że są pedofilami?Nie i są to zawsze Ci księża których nikt by o to nie posądzał nawet
My ludzie mamy tendencję do o oceny i krytyki ludzi z góry ich osądzania ...Tak wiele gwiazd ,ze świata show biznesu zostało już oskarżonych o przestępstwa seksualne z czego połowa to prawda ,połowa to skok na kasę i z tymi osądami to trzeba uważać bo łatwo skrzywdzić niewinną osobę ...Zostawmy to wymiarowi sprawiedliwości a według niego nie ma żadnego dowodu niezbitego ,przez który moglibyśmy powiedzieć z całą pewnością,,On był pedofilem,,
Myślę,że jest wiele niespójności i niejasności w sprawie Jacksona rzekomej pedofili , zbyt dużo krętactwa i matactwa ,najpierw przeciw niemu zeznają potem przed prawem mówią że jednak dostali za to kasę...Kto i po co płacił swoja droga kasę za pogrążenie Jacksona ?Czy to znaczy ,że byli ludzie którzy dążyli do tego aby go zniszczyć?Hm...Kojarzę wywiad z Jacksonem w którym mówi o tym ,że to konspiracja ,że jest grupa ludzi którzy chcą go zniszczyć...Czy to jego wymyśl bo przecież był dziwakiem czy może coś w tym jest?
Okoliczności śmierci Jacksona,też są dziwne ...Słyszałem rozmowę telefoniczną gdzie twierdzi ,że chcą go zabić ,ale nie może mówić bo może mieć podsłuch na telefonie to było przed samą śmiercią hmmm Czy może zadzierał ze zbyt dużą grupą ludzi wypowiadając się o przemyśle muzycznym,grając im na nosie kupując katalogi Sony itp?Ciężko powiedzieć to wszystko możemy tylko przypuszczać ,sprawa o pedofilię to jest to samo bagno ,nic nie jest pewne a zarazem wszystko możliwe
Patrząc na Tupaca czy okoliczności śmierci Merlin Monroe gdzie z wypowiedzi lekarzy Merlin miała wlew doodbytniczy środka który ją zabił i zostało to zamaskowane wszystko w przemyśle muzycznym i tym całym Holiwood jest możliwe ,mafia jest wszędzie a tam gdzie jest kasa to już że zdwojoną siłą
Także ja myślę ,że należy zostawić osady przeciwko Jacksonowi,wierzyć wymiarowi sprawiedliwości i czekać może kiedyś w dalekiej przyszłości ta spraw się wyjaśni i będą dowody o winie lub niewinności Jacksona .
Cały ten Holwood to jedna wielka zorganizowana przestępczość a gwiazdy niestety stają się często ich ofiarami ...
Do momentu Thrillera Jackson był nieskazitelny ,natomiast potem z tego ogromnego szczytu musiał zaliczyć bolesny upadek gdyż zbyt wiele osiagnął dlatego wszystkie te historie i dziwactwa zaczęły do nas potem docierać
Moim zdaniem to ludzie z przemysłu muzycznego zrobili z niego głupka,marionetkę ,rujnowali mu psychikę ,niszczyli go stopniowo bo artysta to tylko towar do zarobku nie człowiek i tyle
Uzależnienie Jacksona też może było celowe ?Wiadomo,że zejście z takich leków po 4 czy 5 miesiącach może być trudne a i tu znowu wkracza zarobek lekarze mogli na nim świetnie zarobić i handlowali nawet lekami jak dilerzy za kasę ,wszyscy go skupiali z kasy a na koniec został gołodupcem i głupkiem ,dziwolągiem bo był otumaniony przez leki które miały wpływ też w dużej mierze na jego zachowanie
A wiadomo ,że osobę otumaniona i uzależniona dużo łatwiej oskubać ,oszukać i wykorzystać,uśpić ego czujność i sterować ,to mogło myć w ich interesie jego niepoczytalność
Lisa Marie Presley mieszkała w Neverlandzie z dziećmi,czy prawdziwy pedofil potrafił by się powstrzymać mając pod swoim dachem potencjalne ofiary,czy pedofil może powstrzymać
https://allegro. pl/oferta/masc-na-bol-dupy-cudowny-lek-na-problemy-ludzi-7078876933
1 i 2 punkty są tak wyjaśnione w filmie, że nie zdawał sobie sprawy, że było w tym coś złego dopóki miał 30 lat. Co jest niepoważnym wyjaśnieniem. Do sądu poszedł dopiero po śmierci MJ, gdy nie dostał żadnej pracy w projektach o Jacksonie. Safechuck to samo, dołączył się do Robsona w 2013 roku, gdy był w długach(wszystkie dokumenty można znaleźć w internecie).
3 punkt- nie nie groomował rodzinki, bo przerywał z nimi kontakt nawet na 6 miesięcy nie odzywając się, i wtedy matka Wade'a wysyłała mu różne filmiki jak tańczył itp. żeby odzyskać kontakt, bo sama mówiła, że chcieli zrobić karierę w Hollywood.
4 punkt- to ma bardzo duże znaczenie, bo pokazuje media, które chciały go zniszczyć płacąc ludziom za fałszywe historie. Przykładowo jego pracownicy, którzy dostawali po 20tys za wymysły, a póżniej w sądzie przyznawali się, że kłamali dla pieniędzy. W 1993 roku, został pierwszy raz oskarżony po tym jak ojciec chłopca cały czas prosił Michaela o pieniądze lub dawał mu swój scenariusz filmowy, żeby mu pomógł w Hollywood. To wszystko do tej pory jest robione dla pieniędzy.
5 punkt- nie, gdyby MJ był pedofilem to sam by ich prosił, żeby z nim spali, robił presję, groził, a nic takiego nie było. Poza tym powtarzam w jego sypiali było zawsze po kilka osób, często też dorośli, którzy mówili, że zasypiali np w trakcie oglądania razem filmów, a Michael zazwyczaj spał na ziemi oddając dzieciom łóżko, wiele dzieci też o tym mówiło.
6 punkt- pokaż mi 1 dowód, bo z oficjalnych akt FBI wyraźnie wynika, że NIGDY NIC nie znaleziono: https://themichaeljacksonallegations.com/2016/12/27/has-child-pornography-ever-b een-found-in-michael-jacksons-possession/
7 punkt- wraca do 4 punktu. Jeśli rodzice Chandler chcieli w 1993 roku sprawiedliwości to robili by wszystko żeby ukarać Michaela i go zamknąć, ale chodziło im tylko o pieniądze. To samo z Robsonem i Safechuckiem, mieli wiele wiele szans, kiedy MJ żył, żeby go ukarać i wysłać do więzienia, bo wtedy jest sprawiedliwość, ale zamiat tego, gdy zaczęły się problemy finansowe zaczęli go pozywać o miliony. To nie jest przypadek.