Polecam samemu zrobić mały research i poczytać/obejrzeć fakty i dowody, które od lat 90 wciąż potwierdzają, że Michael był niewinny.
https://www.youtube.com/watch?v=rgSbSotJgUY
https://themichaeljacksonallegations.com/
https://innocentproject.michaeljackson.news/
Mały skrót:
1) Wade Robson zeznawał pod przysięgą 2 razy: w wieku 11 lat (1993) i 23 lat (2005). 2 razy bronił Jacksona twierdząc, że do niczego nigdy nie doszło. W 2009 roku brał udział w jego pogrzebie dalej twierdząc, że był to najmilszy i najbardziej inspirujący człowiek jakiego znał. To samo we wszytkich wywiadach, gdzie był pytany czy kiedykolwiek był molestowany, zawsze twierdził, że nie, było widać przy tym, że był zrelaksowany i mówił prawdę.
2) Po jego śmierci Wade Robson występował z Janet Jackson oddając hołd Michaelowi. W 2010 roku dostał propozycję wyreżyserowania filmu StepUp Revolution i mówił, że to była przepowiednia Michaela, że będzie ręzyerował filmy lepsze niż Spielberg. Nie potrafił jednak poradzić sobie z taką ilością pracy i zrezygnował z projeku, następnie miał kryzys, o którym pisał na swoim blogu, ze względu na to, że całe życie marzył o wyreżysowaniu filmu i nagle wszystko przepadło. W maju 2011 roku pisał maile do reżysera występów Cirque de Soleil, błagając żeby pozwolił mu wyreżyserować występ o karierze Michaela, jednak zaproponowano mu tylko rolę tancerza.
Cóż nie wiem jak wy, ale gdyby mnie ktoś molestował to nie chciałabym nadal po jego śmierci reżyserować i występować w projektach, które oddają mu hołd.
3) To matka Wade'a pisała i dzwoniła do Michaela, próbując utrzymać z nim kontakt i załatwiać pracę synkowi w teledyskach itp. Też przez cały czas od początku broniła Michaela.
4) Zostało udowodnione, że różnie tabloidy i gazety oferowały tysiące dolarów dla ludzi, którzy znali Michaela, żeby opowiedzili wymyślone historie oczerniające Michaela.
5) To spanie w łożku razem, tak jest dziwne, ale nie wyglądało jak większość myśli. Jego sypialnia była wielkości apartamentu i często spało tam kilka osób naraz łącznie z rodzicami. W wywiadach Michael mówił, że on zazwyczaj spał na ziemi a łóżko oddawał dzieciom oraz, że nigdy nikogo tam nie zapraszał, tylko to dzieci się pytały czy mogą tam spać, a on im pozwalał tylko za zgodą rodziców.
6) FBI przeszukało cały jego dom 2 razy. Szukano materiałów pedofilskich, odcisków palców dzieci, spermy np. na magazynach erotycznych i nigdy nic nie znaleziono.
7) Wszystkie rodziny, które najpierw go broniły, a póżniej oskarżyły miały problemy finansowe.
To tylko kilka rzeczy, bo za długo by tu pisać, ale naprawdę warto trochę samemu zrobić "śledztwo", bo media od początku tylko krytykowały Michaela i chciały go zniszczyć. Wszystko było obracane przeciwko niemu, gdzie on starał się robić tylko dobrze. Dokument jest sprytnie psycholognicznie wyreżyserowany i idealnie się wpisuję w erę #MeToo, którą tak w Ameryce się ekscytują.
Michael był inny, był dziwny i może trochę naiwny, ale nie był pedofilem. Miał dobrą i delikatną duszę, taką, której dziś już nie spotkamy.
Powiem tak. Z tego co piszesz poznaję, że jesteś przekonana o niewinności Jacsona i kłamstwach chłopców, którzy wypowiadają się, że byli molestowani. Okej, to jest twoje prawo, jeśli w to wierzysz i to jest dla Ciebie ważne - ok. Ja uważam zupełnie inaczej, argumenty i opowieść, którą mówią Ci chłopcy jest dla mnie wiarygodna, pokrywa się z tym co wiem o MJ i też z tym, co mówią wszyscy chłopcy, którzy go bronią (bo to samo mówiły wcześniej ofiary). Dla mnie to kwestia czasu aż inni zaczną się przyznawać, że molestowanie również miało miejsce. Chciałabym również zobaczyć jak z radością wysyłasz własne dziecko do Michela Jacsona i ma spędzać z nim całe dnie i noce, zastanwiam się jak wtedy zachowała by się twoja niewzruszona wiara w jego niewinność. Zdaję sobie sprawę, że niektórym te wyznania ofiar niewystarczą i potrzebowali by filmiku czy przyznania się MJ do winy - a wiadomo, że nic takiego się nie stanie. Wydaje mi się, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo ja nie mam zamiaru przyznać Ci racji, ty mnie również i nie czuję, by ta dyskusja coś mi dawała oprócz irytacji. Dziękuję za uwagę;)
Ale zauważ do cholery, że żeby być przekonanym o winie potrzebne są twarde dowody. My nic nie mamy, poza wyznaniami dwóch facetów, sprawa Jacksona nigdy nie będzie rozwiązana najpewniej. Skąd więc ta pewność, że coś zrobił/niczego nie zrobił?
Na chłopski rozum, czy kierując się emocjami, odczuciami... na tym nie zbudujesz prawdziwego obrazu.
Powtarzam - nie ma dowodów o winie, jest słowo przeciwko słowu - słowo Micheala i słowa tych chłopców. Ja wierzę słowu tych chłopców i tyle. Ty wierzysz Michelowi - i ok. Nie zmienię twojego zdania i nawet nie próbuję, bo wydaje mi się, że nie ma sensu. Mogę wierzyć w jego winę i nic co powiesz czy zrobisz nie zmieni mojego zdania, takie moje święte prawo.
A ja czekam, aż w końcu cała prawda wyjdzie na jaw, chociaż i tak pomimo tego, że tyle kłamst już wyszło, media o tym nie mówią, bo to nie wpisuję się w ich propagandę. Ciekawe czemu wycięli 45min z brytyjskiej wersji hmm? Może dlatego, że zostali złapani na kłamstwach? Kłamstwach- w filmie, który ma być niby dokumentem. Rodzice, którzy przyjeżdżali razem z ich dziećmi do Neverlandii dokonywali wyboru z własnej woli, widać z jakiegoś powodu mu ufali, bo widzieli ilu osobom na świecie już pomógł, dzieciom chorym na HIV czy raka. I wiedzieli, że był dobrą osobą, dopiero poźniej niektórzy z nich postanowili wykorzystać jego dobro i naiwność w to, że tak łatwo ufał luziom. Ale nie, lepiej uwierzyć, że zmanipulował cały świat, a nie, że był po prostu miłą osobą, co wszyscy, którzy go spotkali twierdzą. I gdybym była matką i miała szansę zaprzyjaźnic się z Jacksonem, to nie, nie miałabym problemu zostawiać z nim swojego dziecka, bo to tak samo jak zostawić je ze swoim przyjacielem, czy bratem.
Nie rozumiem jak można wierzyć nawet w jedno słowo tych facetów, gdzie jest udowodnione, że ich motywem są pieniądze. Robson od zawsze był oportunistą i przebywał tylko z ludźmi, którzy mogli mu pomóc w jego karierze, dlatego był w związku z bratanicą Michaela przez 8 lat (o czym on już nie wspomina w filmie, bo to się nie wpisuję w jego narrację ofiay), zdradził ją z Britney Spears i był jej choreografem, po śmierci Michaela błagał o pracę w projektach o nim. Później był bezrobotny i bez pieniędzy, nagle się zorientował, że był molestowany, najpierw chciał wydać o tym książkę, bo tak łatwiej zarobić pieniądze co nie, i dopiero później złożył sprawę do sądu, którą od razu odrzucili, bo nic nie miało sensu. Czy tego na prawdę nie widać, że robi to dla pieniędzy, czego jeszcze więcej potrzeba? Poza tym jedno z najbardziej oczywistych kłamst było kiedy mówił o obiedzie w 2005 roku, który miał razem z Michaelem i jego rodziną, gdzie Jackson miał niby problem z alkoholem i Robson widząc go z dziećmi zmotywował się do zeznawania w jego obronie. Gdzie jest udowodnione, że ten obiad był PO zeznanich w sądzie, więc cała ta historyjka o alkoholu to była jedna wielka bajeczka, a do zeznawania w sądzie on sam się zgłosił po długim czasie braku kontaktu z Michaelem i jeśli się nie mylę to tej sceny już nie ma w zagranicznych wersjach.
Safechuck to samo- nic nie ma sensu, jest pełno niedociągnięć, przebieg wydarzeń się w ogólne nie zgadza, przykładowo kiedy jego matka mówiła w filmie, że skakała ze szczęcia w 2009 roku jak Michael umarł a sam Safechuck zeznawał, że nie zdawał sobie sprawy, że był molestowany do 2013 roku. Jakieś podróżowanie w czasie może? Tak samo skłamał mówiąc, że Jackson go pytał, żeby zeznawał w jego obronie w 2005 roku grożąc prawnikami, ale on taki bohater się nie zgodził. Gdzie prawda jest taka, że on nigdy nie był nawet zapytany żeby zeznawać bo sędzia kilka miesięcy przed procesem sądowym już postanowił, że nie będzie on możliwym świadkiem. Na to wszystko są dowody. I to tylko jedne z bardzo licznych kłamstw już udowodnionych w tym filmie.
Nie rozumiem czemu ludziom tak trudno zobaczyć, że za każdym razem gdy oskarżano Michaela, rodzinom chodziło o pieniądze. I było tak od pierwszej sprawy w 1993 roku. Z jakiegoś powodu nigdy go nie zamknęli, ani nic nie znaleźli. FBI nic nie wykryło, po przeszukaniu domu, przesłuchaniu ludzi, nigdy nic nie wykryto. Może dlatego, że był niewinny? Ale po co używać logiki, lepiej uwierzyć w graficzne historie, które opierają się tylko i wyłącznie na emocjach i szokowaniu ludzi, bo bez braku jakichkoliwek dowodów, ani wiarygodności "ofiar" tylko na to twórcy tego filmu mogą liczyć.
Polecam obejrzeć ten filmik, bo wszystko jest tu jasno wytłumaczone: https://www.youtube.com/watch?v=zYx0vLfpRYY&t=1s
Ale jak ty chcesz udowodnić, że oni nie mówią prawdy? Są taśmy, które pokazują, że leżą i nic nie robią w łóżku? Rzeczy, które mówisz świadczą o tym, że nie widziałaś filmu, więc nie wiem czemu komentujesz wątek, który tego filmu dotyczą. Wszystko o co pytasz, jest wyjaśnione w tym filmie. Nie ma innych miejsc, gdzie inni będą się z tobą zgadzać i przytakiwać? Bo nie rozumiem, po co ten słowotok, to nie jest poziom dyskusji, który chciałąbym prowadzić z kimkolwiek, niezależnie od poglądów.
Pozew cywilny oddalono, bo minęło zbyt wiele czasu i technicznie zbrodnia uległa przedawnieniu. Nikt nie napisał w uzasadnieniu wniosku, że zarzuty są niezasadne, a wręcz przeciwnie, uznano je za prawdopodbne. Ale nieważne jest co powiem, co napiszę, jakie wyjaśnienia Ci dam, nie widzę, żeby to miało jakikolwiek sens, skoro zupełnie nie masz zmiaru słuchać co ktoś o innych poglądach ma do powiedzenia. Pozdrawiam i życzę mniej spięcia, bo nawet dzieci MJ się tak nie ekscytują i nie bronią ojca tak zaciekle, jak co poniektórzy tutaj. Ale co oni tam wiedzą, przecież to ich ojciec ;)
Nic w filmie nie jest wyjaśnione, tylko zmyślone. Próbuję napisać o faktach, których nie przeczytasz w mediach. Skoro pomimo wszystkich kłamstw tak chcesz wierzyć w to co mówią to proszę bardzo, twój wybór. Ja jednak wolę wierzyć potwierdzonym informacjom, a nie historyjkom. I będę opierać się na logice, a nie na emocjach. A ich dzieci wiedzą co robią i nie muszą go bronić publicznie, bo robili już to w przeszłości i zwróciło by to tylko więcej uwagi ludzi na ten "dokument".
Nigdy nie dowiemy się prawdy niestety jak było, jednak jakoś cięzko uwierzyć mi w to wszystko i to jeszcze w tak długim czasie po śmierci MJa, przeczytałem cały wątek i podszedłem subiektywnie do obu teorii ale myśląc po prostu logicznie wierzę że MJ był niewinny. Michael zawsze był inny od reszty bardziej delikatny wrażliwy można powiedzieć dziecięcy ale cała ta afera z tym filmem pseudodokumentalnym jest dla mnie po prostu straszna. Ludzie starają się zabić legendę która tak bardzo odmieniła świat, jest to po prostu przykre jak pieniądze działają na człowieka. Nie oceniam czy Michael był winny czy nie jednak najbardziej boli mnie to że przez cały ten film stacje przestały puszczać piosenki Jacksona i ogólnie jest on wymazywany z naszej popkultury, TO STRASZNE.
Dokładnie, a niestety to jest cała propaganda mediów od lat 90. Na prawdę tego nie rozumiem, jak można tak łatwo splunąć na największą ikonę i legendę muzyki. Zawsze ludzie mieli problem z tym, że był inny, delikatny, bo przecież "tak nie zachowuje się normalny mężczyzna!" Dlatego był tak łatwym celem ataków. Myślę, że większości trudo uwierzyć, że był po prostu dobrym człowiekiem przez to jak się zachowywał, jak wyglądał itp. dlatego ich nie obchodzą fakty, tylko od razu zakładają, że coś musiało z nim być nie tak. Ludzie nie zdają sobie sprawy ile żyć zmienił na lepsze pod kątem muzyki, ale też po prostu pod kątem pomocy z serca. Zawsze było mi go szkoda widząc jak bardzo był zraniony mówiąc o tych wszystkich oskarżeniach. Świat go kochał, a jednocześnie traktował jak śmiecia, nigdy nie zrozumiem czemu to zawsze robimy najbardziej dobrym i wrażliwym ludziom. Media mogą próbować wymazać go z naszej popkultury, ale to się nigdy nie stanie, bo króla popu ludzie nigdy nie przestaną słuchać.
Jest syndrom DDD, mysle, że Michael mógł na to cierpiec. A napewno miał BDD. Nie on jeden z gwiazd na to cierpiał.
Jednym słowem, był inny, idealny cel do oskarzen, jak już pisała PotterManiaczka
Szczerze nie zdziwiłbym się żeby za jakiś czas ludzie przez cały ten hype na Bohemian Rhapsody zaczęli przypominać sobie, że Freddie Mercury ich molestował, bo czemu by nie kolejna wielka gwiazda oraz ikona kultury którą tak łatwo można strącić ze szczytu za sprawą pomówień. Ludziom odbija od pieniędzy, to chore.
Tutaj się z tobą zgodzę, że próba wymazania jego piosenek wydaje mi się bezsensowna i niepotrzebnie miesza pojęcia. Ktoś dobrze powiedział, jeśli mielibyśmy banować wszystkich muzyków, którzy zrobili coś złego, to małoby było tej muzyki do słuchania ;) Wydaje mi się, że to raczej emocjonalna decyzja i w pewnym momencie ludzie sobie to przewartościują. Ja po obejrzeniu dokumentu przesłuchałam sobie jego kawałki i powiem dziwnie mi się je ogląda z tym przekonaniem, że był pedofilem, jednocześnie nie mogę odmówić tego, że są rewelacyjne.
Również się z tym zgodzę, że MJ był ekscentryczny i dość dziwny, choć jego wypowiedzi i sposób bycia jakoś nigdy mi nie odpowiadał, wydawał mi się po prostu zbyt naiwny, narcystyczny? Wiem, że to kwestia osobista, bo bardzo wiele osób to w nim właśnie uwielbiało mi wydawało się zbyt odległe. Wolę go jednak w teledyskach i tańcu niż w wywiadach.
A tak w ogóle to polecam obejrzeć dokument "Porwana w biały dzień" na netflixie. Dotyczy manipulacji u pedofilów i niezależnie od tego co myślisz o tym dokumencie, ten może być dla Ciebie interesujący.
-5 chłopców z z którymi sypiał MJ oskarżyło go o molestowanie Jordan Chandler, Jason Franzia, Gavin Arvizio, Wade Robson, Jimmy Safechuck, 5 oddzielnych przypadków w różnych odstępach czasowych
- MJ zapłacił 25 milinoów dolarów Chandlerowi, 18 miliony Jordiemu, Jasonowi 22 miliony dolarów. 20 milionów dolarów to nawet dzisiaj jest cholerna fortuna, w latach 90 to była kosmiczna kwota, dzisiaj tego nie czuć ale zastnaów się czy zapłaciłbyś takie kwoty gdybyś był niewinny? MJ nigdy nawet nie zaryzykował by stanąć przed sądem, zawsze opłacał oskarżycieli jak najszybciej ogromnymi kwotami.
- MJ wybierał i sypiał tylko z ładnymi chłopcami (występującami w reklamach, filmach, tancerzy) nie grubych, brzydkich chłopców, nie małych dziewczynek, miał swój typ, jakoś brzydcy, grubi chłopcy nie zostawali jego przyjaciółmi ciekawe, dlaczego?
- do jego sypialni w której spędzał czas z chłopcami prowadziły trzy różne drzwi a droga do tych drzwi była obłożona różnego rodzaju dzwonkami, by było słychać jak ktoś idzie (to jest raport fbi możesz to sobie znaleźć w necie)
- kolejna rzecz, że chłopiec, któremu MJ zapłacił rekordową kwotę 25 milinów Chandlerowi, to była pierwsza sprawa, chłopiec opisał dokładnie genitalia MJ, sheryf stanowy zrobił zdjęcia i opis wraz z opisem znamienia po prawej stronie pasował do zdjęć...
Zrób sobie eksperyment myślowy, 40 letni facet śpiący w jednym łóżku z małymi chłopcami ładnymi chłopcami od 7 do 14 lat (ma swój konkretny typ), w sypialni, która jest tak zabezpieczona by nikt przypadkowo do niej nie wszedł, 3 chłopców przyznało, że byli wykorzystywani seksualnie a MJ im płaci rekordowe kwoty, jeden z nich opisuje genitalia Jacksona i opis pokrywa się ze zdjęciami. Dodaj fakt, że MJ sam był zryty na berecie przez swoją rodzinę (a ofiary przemocy często później w jakiś sposób krzywdzą innych, są gwałcicielami, biją, są pedofilami etc).
Kolejnych dwóch chłopców z którymi MJ "się przyjaźnił" opisuje swoją historię przez ponad 3 godziny, każdy detal, Jimmy pokazuje pierścionek z diamentem, rodzina opisuje jak MJ ich ugłaskiwał przez lata i to nie są puste słowa bo mówią, że MJ przychodził do nich na obiad i mają jego zdjęcia, mają faksy, mają wiadomości głosowe, wiadomość video, którą MJ wysłał Jimmemu na urodziny, zdjęcia w sypialni, zdjęcia jak MJ obejmuje chłopców, jak ich obściskuje, trzyma za rękę.
Co do ofiar i ich zachowania to chyba zapominasz, że Wade Robson poznał swojego idola jak miał 7 lat!! Jimmy miał 10! To jest taki wiek u dziecka, że możesz mu powiedzieć wszystko i ono w to uwierzy, uwierzy w Mikołaja, uwierzy w świat z Harrego Pottera, uwierzy, że postacie w filmie naprawdę umierają (dlatego nie można dzieciom takich rzeczy puszczać). Wyobraź sobie, że masz 7 lat, spotykasz swojego idola, on ci mówi, że cię kocha, że to, że cię dotyka to jest jego okazywanie miłości ale nie możesz o tym nikomu powiedzieć, bo wtedy was rozdzielą i pójdziecie do więzienia. Serio, gościu, odrobina wyobraźni i empatii i cała historia staje się jasna i prosta. On im wyprał mózg i zrobił z nich swoich swoich niewolników, wszystko mu zawdzięczali, ich rodziny kochały MJ oni nie wiedzieli przez lata, że byli molestowani bo jak masz 7 lat i ktoś cię głaszcze po kroczu, daje ci prezenty, lecicie razem prywatnym odrzutowcem to jest to jak z bajki, nie chcesz tego stracić, będziesz zaprzeczać i mówić, nie nikt mnie nie skrzywdził, Michael jest najlepszym człowiekiem na ziemi.
Ostatni dowód jaki ci pokażę, który jest absolutnie niepodważalny jest tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=UJaWSdKKvGU rozmowa z Gavinem Arvizo i Michaelem, Gavin mówi od 1 do 10 sekundy:
Gavin: Michael mówi śpij w moim łózku, śpij w moim łózku, nie, ty śpij w łóżku, i on (Michael) w końcu mówi JEŚLI MNIE KOCHASZ ŚPIJ W MOIM ŁÓŻKU" oh maan, więc ostatecznie spałem w łóżku. Potem w 2:15 dziennikarz pyta:
-ale są pokoje gościcnne gdzie dzieci mogą spać"
Michael: tak mamy pokoje gościnne ale zawsze gdy dzieci przychodzą do mnie to chcą zostać ze mną, ja nigdy ich nie zapraszałem do mojego pokoju, one zawsze pytają "czy mogę zostać z tobą dzisiaj w nocy" , odpowiadam jeśli to ok z twoimi rodzicami to ok"
Zobacz w tym wywiadzie co on robi, manipuluje chłopcem mówi jeśli mnie kochasz będziesz spał w moim łóżku, wkłada do głowy chłopca ten pomysł, robi tak, że to ten chłopiec chce z nim spać, jeśli mnie kochasz będziesz spać w moim łóżku a 2 minuty potem totalnie zaprzecza i mówi coś innego mówi, że nigdy ich nie zaprasza i to sami chlopcy chcą z nim spać. To właśnie zrobił z Wadem i wieloma innymi, i to jest kluczowe w przypadku ofiar, ten wstyd i poczucie winy, bo ofiary się czują współwinne i brzydzą się sobą a nie są w inne w żadnym stopniu, to dorosły zawsze nimi manipuluje.
Więc obejrzyj to kilka razy, zastanów się bardzo mocno, zrób sobie eksperyment myślowy, odetnij muzykę Jakcsona i jego wizerunek, weż zwykłego 40 latka i zapytaj się, jaka jest szansa, ze 40 letni facet z problemami, który sypia w strzezonej sypialni z małymi ładnymi chłopcami w wieku od 7 do 14 lat, którzy go potem oskarżyli o molestowanie, jaka jest procentowa szansa, że nie jest pedofilem? Kur*a, mnie niż ZERO.
Argument niepodważalny
"Gavin powiedział ...."
Gavin razem z mamusią byli bardzo cwani i roszczeniowi. Chcesz wierzyć chłopcu, który liczy tylko na prezenty?
http://www.mjtranslate.com/pl/chapters/866
W życie Tuckera pchała sie cała rodzinka Arvize. Tylko, że Chris sie nie dała, Michale, tak
ale masz mózg przeprany, straszne :( jak ofiary mogą mówić o tym co ich spotkało skoro takie ameby umysłowe powtarzają jak zdarta płyta "kasa, kasa" i zamykaja im usta.
Obejrzyj ten wywiad i zobacz jak się zachowuje Michael i Gavin, Michael nie zaprzecza temu co powiedział Gavin, w ogóle zobacz jak on go obściskuje, tak się nie zachowują "przyjaciele", otwórz oczy!!
Ja nic nie mowię. Ja tylko wkleiłam link, co mowił Chris Tucker. Czyzby ta "ameba umysłowa" to było o nim ....?
A , i jeszcze jedno. Moja odp. była na pytanie wera1111. Więc skad Ty wiesz?
Czyzby .....
Przestan błaznować, pustaku. Wszędzie piszesz o kasie i to , ze inni wykorzystują "biednego" Jacksona.
Pustak? słabo. Kompletny brak polotu i fantazji.
Tutaj pani, zwolenniczka samosądu i fanka Wade i Jima, okazała większa twórcza inwencje w rzucaniu inwektyw.
mery_fghj
w odpowiedzi na post: Arturro_P | 2 dni temu
ocenił(a) ten film na: 10
Ależ bym ci wypier doliła z chęcią w tę tępą mordę. Wykazujesz się absolutną ignorancją i nie masz żadnego pojęcia o mechanizmach psychologicznych i społecznych.
Widzę, że już wszyscy w tym temacie poznali twoją prawdziwą naturę, ale warto coś dopowiedzieć. Widać twoje emocjonalne podejście po tym pluciu jadem i wyzwiskami. Uświadom sobie, że w ten sposób nikt nie potraktuje cię poważnie, a jedynie pogarszasz swój i tak zszargany wizerunek na forum. Potrafisz to zrozumieć?
Powiem więcej. Jesteś zwyczajnie uprzedzona do Michaela i zapewne już wydałaś werdykt w jego sprawie. Historia przedstawiona w tym dokumencie jest po prostu niespójna i zawiera kłamstwa, co wiele osób na forum udowodniło, bazując na rzetelnych źródłach. Tak, źródłach. Nie wyzwiskach z cyklu "typowe babskie emocje", które pasują do twojej osoby. Widać twoją niemoc, więc stać cię wyłącznie na żale i postękiwania. Pozostaje tobie współczuć.
Reasumując, podchodzisz bardzo emocjonalnie do sprawy i każdy głupi widzi to gołym okiem. Tak wyglądają fakty. Z tobą rozmowa wygląda tak, jak gadanie do ściany.
To jest cecha charakterystyczna ludzi uważających Jacksona za pedofila. Kierują się oni emocjami, a nie dowodami. Wyzwiska są wyrazem ich emocjonalnego podejścia.
Eh aż mi się nie chce kłócić z kolejną osobą... Widać, że wszystkie swoje informacje wzięłaś od mediów i tabloidów, które od zawsze manipulują ludźmi i wciskają im same kłamstwa, bo w niczym nie masz racji.
Tak 5 chłopców, którzy wszyscy mieli motyw pieniężny.
Chandler- zaczęło się od ojca chłopca, to on oskarżył Michaela, że molestował jego syna. O czym media nie mówią to o tym, że zanim to zrobił częto prosił Michaela o pieniądze i przynosił mu swój scenariusz do filmu, żeby Jackson pomógł mu w Hollywood. Był też winny 60tys dolarów swojej ex żonie. W prywatnej nagranej rozmowie, Chandler mówił rzeczy typu "Nie ma szans, że to przegram, dostanę wszystko czego chcę, zostaną zniszczeni" itp: https://www.youtube.com/watch?v=gyStgEsv7Lg Chyba widać, że chodziło mu tylko o pieniądze? Poza tym ta rozmowa miała miejce 8 lipca 1993 a później sam zeznawał, że Jordan mu powiedział 16 lipca że był molestowany, więc coś się chyba nie zgadza. To prawda, że poszli na umowę i Jackson zapłacił im ok. 20mil, ale też o czym ludziom się nie mówi to to, że wtedy w Kaliforni sprawa cywilna była w sądzie przed sprawą karną. Michael na początku nie chciał im płacić pieniędzy, bo wiedział, że był niewinny, dlatego był gotów iść do sądu, ale w tym samym czasie był w trasie i ludzie z nim pracujący doradzili mu, żeby tego nie robił, bo źle to wpłynie na jego karierę, więc w końcu się zgodził. I NAJWAŻNIEJSZA RZECZ: rodzina Chandler dostała pieniądze w sprawie cywilnej i mieli absolutne prawo pozwać Michaela w sprawie karnej o molestowanie, ale jak tylko dostali pieniądze to się wycofali. Gdyby rzeczywiście do czegoś doszło i chodziło im o sprawiedliwość to by nie pozywali go o pieniądze tylko przeszli by do sprawy karnej żeby zamknąć Michaela.
Francia- syn pokojówki, która pracowała dla Michaela i sama się przyznała do tego, że sprzedawała fałszywe informacje do tabloidów. Naprawdę nie chce mi się tu o wszytkim pisać, bo tego za dużo:https://themichaeljacksonallegations.com/2018/09/23/jason-francia-summary-v ersion/ Tu jest wszsytko chociaż i tak wiem, że nie przeczytasz, bo po co znać prawdę co nie?
Arvizo- to samo, za dużo informacji, o których nie chce mi się znowu pisać https://themichaeljacksonallegations.com/the-2005-allegations/
FBI prowadziło 10 letnie śledztwo i hmmm ciekawe czemu nigdy nic nie znaleziono ani nic nie udowodniono... Może dlatego, ze był niewinny?? Ale nieee na pewno ich przekupił, bo przecież w Ameryce tak łaskawie podchodzą do czarnoskórych osób z sukcesem.
Robson i Safechuck- aż mi się śmać chce, że ludzie nadal wierzą w ich kłamtwa, bo tyle już zostało udowodnione, że ich historie to tylko bajeczki dla pieniędzy. Sami się do tego przyznali wycinając z brytyjskiej wersji 45min tego "dokumentu" Pisałam o wszytkim już w innych komentarzach więc jak chcez to sobie pozukaj. Obejrzyj najlepiej to: https://www.youtube.com/watch?v=zYx0vLfpRYY albo to https://www.youtube.com/watch?v=I8Bx9oJHMYw Każdy logicznie myślący człowiek widzi, że to wszystko jest dla pieniędzy i są też na to fizyczne dowody.
Boże kolejna osoba mówiąca, że "wybierał" tylko ładnych chłopców.. Jakiś dowód, czy tylko umiesz powtarzać cytaty mediów? Wiele razy wszycy mówili, że były tam też dziewczyny, nawet widać na zdjęciach i filmikach. Łącznie z jego rodziną, i całymi innymi rodzinami, nawet siotra Robsona mówiła, że zasypiała z nimi w łóżku i nigdy nic się nie działo. A co z dziećmi ze szpitali? Bo o tym też nikt nie mówi. Nie raz Jackson zapraszał do Neverlandii dzieci i nastolatków chorych na AIDS/HIV czy raka. Jeden z przykładów Ryan White: https://www.youtube.com/watch?v=wHmQUOQ1z3A Widać jaką osobą był Michael i jak zależało mu na innych, ale nie lepiej uwierzyć, że był pedofilem i lubił tylko ładniutkich chłopców.
A i kolejny mit rozgłaszany przez media, że Chandler opisał właściwe genitalia Jacksona, co jest całkowicie odwrotne do prawdy. Bo to prawda, że zrobili mu zdjęcia, ale OPIS CHŁOPCA NIE ZGADZAŁ SIĘ ZE ZDJĘCIAMI więc błagam przestań powtarzać to kłamstwo, które już dawno było udowodnione.
Tak jak już wspominałam o tym filmiku z Gavinem i Michaelem o spaniu w łóżku- Michael wyraźnie mówi, że on spał na podłodze, bo łożko zawsze oddaje gościom. Zgadzał się tylko za zgodą rodziców, więc Michael powiedział, żeby Gavin zapytał się matki czy może, a on powiedział, że już się zgodziła. Więc Michael jej nie ufałbo bał się, że ona to obróci przeciwko niemu(co się stało) dlatego powiedział swojemu asystentowi żeby też spał razem z nimi w sypialni na ziemi w razie jakby potrzebował świadka: https://www.youtube.com/watch?v=oeqBDXgbg5c
Jeśli chodzi o to trzymanie rąk, oto tu matka Gavina, która sama broni Michaela, śmiejąc się, że chcieli zrobić z tego trzymania rąk coś obrzydliwego, a wszyscy wiedzieli, że to było jak ojciec z synem: https://www.youtube.com/watch?v=xUlDSoPzLLs A potem sama to odwróciła przeciwko niemu tylko i wyłącznie dla pieniędzy.
Scena z pierścionkiem??? Jakiś dowód, że ten pierścionek był od Michaela? Bo równie dobrze mogł go kupić w przed dzień kręcenia.
TO TEN "DOKUMENT" PIERZE LUDZIOM MÓZGI. Nie ma w nim nic, co w najmniejszym stopniu by udowadniało, że MJ był winny. Tylko historyjki, które co chwilę się zmieniają, jest pełno niedociągnięć, dlatego usunęli 45min z brytyjskiej wersji, smutna muzyka w tle i przyciemnione pokoje. Chyba jest jakiś powód dlaczego sąd odrzucał ich sprawę w poprzednich latach- bo nic nie miało sensu, nie było żadnych dowodów, a to co mówią teraz jest o 180 stopni inne do tego co zawsze twierdzili. Robsonowi zawsze chodziło o fejm i kasę, jest oportunistą, który był w związku z bratanicą Michaela przez 10 lat w trakcie czasu kiedy był "molestowany", ale o tym już nie wspomina, bo to nie wpasowuje się w jego narrację, bo przecież Michael chciał go tylko dla siebie i zniechęcał Robsona do kobiet, a to sam Michael ich razem ustawił. A Robson w tym samym czasie ją zdradzał kilkakrotnie nawet z Britney Spears więc myślę, żę tu już więcej pisać nie trzeba. Zawsze się przymilał do osób, które mogły by mu pomóc w jego karierze, później w wieku 30 lat, gdy był bezrobotny nagle zdał sobie sprawę, że był molestowany i zaczął pozywać Jacksonów o miliony. Z czego najpierw chciał wydać o tym książke, bo tak łatwiej coś zarobić zamiast się szarpać w sądzie co nie?
POCZYTAJ TROCHĘ PRAWDZIWYCH FAKTÓW, A NIE POWTARZASZ JAK DZIECKO PROPAGANDĘ MEDIÓW, KTÓRE OD ZAWSZE CHCIAŁY ZNISZCZYĆ MICHAELA. Naprawdę czekam na osobę, która da mi jakiś konkretny, zgodny z prawdą argument, bo jak na razie nikt mnie jescze niczym nie zaskoczył.
Dla mnie argument, ze "ofierze" zamknięto usta taką, a taka kwotą, jest jednocześnie tego argumentu obaleniem. Jeśli dla ofiary ważniejsze od dowiedzenia winy są pieniądze, wniosek sam sie nasuwa
Jeśteś nienormalna. Zarzucasz chciwość tym ludziom, którzy dawali swoje dziecko Jacksonowi w zamian za podróze, domy, luksusy i prezenty. I ty się dziwisz, ze mieli w dupie sprawiedliwość? Zaprzeczasz sama sobie.
No chyba właśnie w tym momencie ty zaprzyczyłaś sama sobie i sama pokazałaś ich chciwość? Tak, zarzucam im chciwość, bo tacy byli. Cały pozew był o pieniądze. Nie rozumiem twojego toku myślenia. Wszystko wytłumaczyłam- rodzice nie chcieli sprawiedliwości tylko pieniądze. Gdyby rzeczywiście doszło do molestowania to walczyli by żeby zamknąć Michaela, a nie, że znikają, jak tylko dostaną forsę. A czemu zniknęli? Bo od początku o to im chodziło. Nic się nigdy nie wydarzyło, a i tak go pozwali o miliony. Czy to na prawdę jest aż tak trudne do zrozumienia..?
Niestety zycie nie jest takie czarno-biale. Moja rodzina tez walczyla w sądzie z zupenie innego powodu oczywiscie. I mimo iz wina lezala po drugiej stronie w koncu poszli na ugode, bo procesy sa bardzo wyczepujace psychicznie. To zalezy od osoby. Sa tacy, ktorzy beda walczyc do upadlego, a sa tacy, ktorzy wyczerpani walka, w koncu spasuja. Moim zdaniem Jackson nie mogl sobie pozwolic na przegrana, bo by zostal zlinczowany publicznie. Mial tez duzo swietnych prawnikow (wiem, ze jeden z prawnikow to byl ten sam, ktory wywalczyl O. J. Simpsonowi wyrok uniewinniajacy), nie sadze, zeby rodziny chlopcow mogliby sobie pozwolic na prawnikow podobnej rangi.
Ale oni w ogóle nie walczyli. To był pomysł ojca chłopca, o czym już pisałam wcześniej, że chodziło mu tylko o pieniądze, czego dowodem jest nawet ta nagrana rozmowa. Nawet nie próbowali walczyć. A Michael i tak by wygrał sprawę i on to wiedział, bo był niewinny dlatego był gotów iść do sądu, ale doradzono mu tą umowę, bo sama sprawa by źle wpłynęła na jego karierę szczególnie w trakcie trasy. Czego idealnym przykładem jest sprawa z 2005 roku, bo pomimo tego, że walczył w sądzie i wygrał i tak źle to wpłynęło na jego imię, bo media cały czas go atakowały i wymyślały historie. Gdyby FBI coś znalazło w jego domu czy przy przesłuchiwanou dzieci i jego znajomych to nawet najlepsi prawnicy by mu nie pomogli. Trzeba patrzeć na motywy tych ludzi, bo w każdym przypadku są to pieniądze, nawet do tej pory. On wszystkim im pomógł, a oni odrócili się od niego i go po prostu zdradzili.
Jeżeli od razu zaproponowano im pieniądze to nie musieli walczyć. Właśnie o to chodzi. Jackson chciał im dać kasę, bo proces zniszczyłby mu reputację. Im też pewnie ktoś poradził, żeby wzięli kasę, bo mają gorszych prawników i raczej by nie wygrali. Mówisz, że ojciec chciał pieniędzy - w takim razie dostał to czego chciał. To nie jest równoznaczne z tym czego chciał dzieciak. Zobacz jak matki zostały zaprezentowane w dokumencie. Wiele ludzi, którzy uważają, że MJ jest winny obarczają winą właśnie matki. Nie można oceniać ludzi przez pryzmat ich rodziców.
Poza tym chodziło mi tylko o podanie przykładu, dlaczego ktoś może iść na ugodę nawet jeżeli nie zgadza się z tym co ta ugoda reprezentuje. W tym jednym przypadku oczywiście mogło chodzić o pieniądze.
Co do tego FBI to słyszałam, że oni tylko pomagali policji. Że policja wchodziła do domu Jacksona w ciągu dwóch procesów czyli 1993 i 2005 (wybacz jeżeli pomyliłam daty) i wysyłała to co znaleźli do FBI, którzy działali jako pomocnik. Więc to nie tak, że prowadzili jakieś konkretne śledztwo przez kilkanaście lat.
Rozumiem co mówisz i może i bym się w pewnym stopniu zgodziła, gdyby to wszystko zaczęło się od syna Chandlerów, a nie od ojca. Skoro w rozmowach telefonicznych już mówił o swoim planie żeby dostać pieniądze, zanim w ogóle wiedział, że jego syn był "molestowany" no to coś tu nie gra. Był winny ludziom pieniądze, dlatego wybrał taką drogę ich zarobienia. Nawet gdyby FBI pomagało tylko policji to jednak oni i tak wiedzą, co robią. Przeszukiwali dom Michaela, przesłuchiwali bliskie mu osoby, nawet nagrywali rozmowy, więc gdyby coś było nie tak to by to wykryli, szczególnie u dzieci, gdzie wydaje mi się jest łatwiej coś wyczuć, gdy kłamią lub coś ukrywają. I wątpie, żeby w latach 90 policja i FBI łagodnie podchodzili do czarnoskórego mężczyzny z takim sukcesem, bo wszyscy wiemy jakie oni mieli/mają poejście.
Po przeszukaniu tylu informacji, studiowaniu zachowania Michaela i rodzin, dla mnie jest to naprawdę jasne, że od początku chodziło o pieniądze i jak na razie nie ma nic co mogłoby zmienić moje zdanie, bo na wszystko jest odpowiedź. Żałuję, że media nie mówią o tej sprawie z dwóch perspektyw, tylko tak bardzo chcą go zniszczyć. Gdyby strony się odwróciły, i było tyle dowodów na to że Michael był winny ile teraz jest na to, że jest niewinny, to ludzie bez zastanowienia uwierzyli by dowdom.
Myśle, że rodzina Michaela tak tego nie zostawi. Gdzies wpadło mi w oko, maja w planach kręcić dokument "prostujący"
Też o tym słyszałam. Podchodzę do całego tematu jako fanka kina, nie samego Jacksona, ale na pewno obejrzę. :)
Nie mogę się na ten temat wypowiedzieć, bo nie znam na tyle tej sprawy. Nie słyszałam ani rozmów telefonicznych ojca, ani nie widziałam ich zapisów. Jedyne co chciałam powiedzieć to to, że nie można tak jednoznacznie powiedzieć, że to, że ktoś wziął pieniądze i poszedł na ugodę to znaczy, że jest chciwy i chodziło mu tylko o pieniądze.
No właśnie jeśli chodzi o FBI to ta pomoc podobno polegała tylko na analizie tego co znalazła policja. Że oni sami nie przeszukiwali domu MJ. Też ciekawe, że wspominasz o aspekcie rasowym. Ja na przykład zupełnie o tym nie myślę. Myślę też, że w przypadku kogoś takiego kalibru jak Michael Jackson nie miało to znaczenia. On był wtedy tak ogromną gwiazdą, że był bardziej identyfikowany jako gwiazda niż czarnoskóry. Nawet pamiętam ten proces z 2005 roku, wprawdzie byłam wtedy tylko smarkulą. Ale nie odczułam, żeby ludzie jakoś go zlinczowali. Pamiętam, że dyskutowali, zastanawiali się jaka była prawda, przynajmniej w moim otoczeniu.
Nie podzielam Twojego zdania na temat całej tej sprawy. Nie uważam jednak, że to coś złego, że dużo osób tutaj jest po tej drugiej stronie i go broni. To nie jest tak, że wiemy na 100% co się stało, tylko na podstawie informacji tworzymy swoją opinię. I to tyle co możemy zrobić. Jesteś fanką Jacksona? Bo możesz uważać, że jest niewinny, a nie musisz być. Jeśli jesteś to też nie dziwi mnie, że tak zawarcie go bronisz, gdyby mój ulubiony artysta był zamieszany w taką sprawę też bym przeszukiwała wszystkie zakamarki internetu.
W każdym razie cieszę się, że byłyśmy w stanie porozmawiać bez wyzwisk, czy próby wyśmiania drugiej osoby, tylko z powodu innej opinii. A niestety tak wygląda to forum. Kupa ludzi wyzywa się i próbuje sprowadzić do najgorszego poziomu niezależnie od strony.
Też lubię z ludźmi normalnie porozmawiać pomimo innych poglądów, ważne żeby spróbować zrozumieć drugą osobę :) Fanką jestem, no ale w sumie to kto nie jest. Nie jest to może mój największy idol, ale jako ktoś, kto ogólnie interesuję się muzyką wiem jak wszystko zrewolucjonizował, no a poza tym był świetnym człowiekiem, jak nikt inny. Ale nie bornię go z tego powodu, tak zależy mi żeby jego muzyka nie umarła, bo jest zbyt wartościowa, ani żeby z jego imieniem nie kojarzyły się tylko afery, ale bronię go, bo jest to dla mnie typowy przykład kłamania i wykorzystywania dobrego człowieka dla pieniędzy(ja tak uważam). Ludzie są gotowi zdradzić dla pieniędzy najbliższe osoby i myślę, że to mnie po prostu boli szczególnie, gdy ta osoba była niewinna, próbowała tylko robić dobrze, a teraz już nie żyje. No i ta ilość dowodów(których nie trzeba szukać w zakamarkach internetu, bo te informacje są na prawdę łatwo dostępne i po prostu mnie interesują), plus historie tych rodzin, np. takiego Robsona, gdzie ludzie z Hollywood, którzy nawet nie mają zdania na temat MJ mówią, że jemu nie można w nic wierzyć.
Jeśli chodzi o tą rozmowę ojca Chandler: https://www.youtube.com/watch?v=tx8Z9fxxw-U
Kto wie jak policja do końca pracuje z FBI, no ale jednak FBI wydało 600 stron dokumentów ze śledztwa, więc widać robili dużo, a jego dom i tak przeszukano i tak i nic nie znaleziono. Jeśli chodzi o aspekt rasowy, to też nie jest to mój główny argument, jednak po posłuchaniu wypowiedzi czarnoskórych osób na youtubie w tej sprawie, otworzyło mi to oczy z ich perspektywy. Brutalność policji wobec czarnych zawsze w Ameryce była i nadal jest, tak samo wobec bogatych i sławnych i wiele czarnoskórych osób tak twierdzi, bo nikt na przykład nie mówi o Elvisie i nie ma afer, a był on w związku z 14 latką. Więc jeśli na Michaela było tyle poważnych zarzutów to musiało im zależeć, żeby coś znaleźć i gdyby znaleźli nawet najmniejszą rzecz, to całkiem inaczej by się to potoczyło. Jego rasa na pewno nie jest głównym powodem tego, co się teraz dzieję, no ale jak mówię, wiele czarnych twierdzi, że nie wychodzą teraz żadne dokumenty o Elvisie, czy o Harvim Weinstein, też mówią, że gdyby to był biały artysta i oskarżali by go czarnoskórzy chłopcy to byłoby inaczej, więc uważam, że jest w tym nuta prawdy, no ale to głównie wina Hollywood.
Cóż, ludzie lubią się kłócić i wyzywać i są zbyt dumni żeby nawet spróbować popatrzeć na to z innej strony. Jak na fankę Michaela przystało- tu tylko "peace and love for everyone" (and facts) haha
Dokładnie tak. Niby rasizmu w USA nie ma ( niby), segregacja została zniesiona ponad 50 lat temu, a jednak Afroamerykanin bedzie traktowany gorzej od białego. To bardzo często przwija sie nawet w filmach fabularnych.
Afroamerykanin szybciej zostanie zatrzymany przez policje. łatwiej go oskarżyć. I statut finansowy specjalnie nie ma na to wpływu.
Oczywiście, są Afroamerykanie, którzy zrobili kariere, ale to mały odsetek. MJ z tego powodu tez nie był w niektórych kręgach lubiany. Bo mu sie udało.
I myśle, ze gdyby ci chłopcy byli ciemnoskórzy, tez nie było by tej afery
To jest filmik z napisami, odn. sprawy molestowania, i tego co powiedział ojciec Chandlera. Od 6 min.
https://www.youtube.com/watch?v=M2we8VU9CpE
dodam, ze MJ nieustannie byl na roznych lekach, w tym hormonach, ktore z cala pewnoscia zahamowaly jego libido. Dokumentow zadnych nie znaleziono, to fakt, a caly film jest starannie wyrezyserowany i zbyt idealny dla panow, ktorzy sie zala, aby byl prawdziwy.
@PotterManiaczka
Obejrzyj ten krótki materiał i powiedz że to co widzisz jest w zupełności normalne??
https://www.youtube.com/watch?v=UJaWSdKKvGU&t=83s
"Przyjdziesz do łóżka jeśli mnie kochasz" mówi Michael do 13 letniego chłopca. W tym samym filmiku mówi też że dzielić z kimś łóżko to najwspanialsza rzecz na świecie. I się z tym zgodzę ale w stosunku do żony/męża czy po prostu kochanej osoby z którą dzielimy życie. Ale nie w stosunku do 13 letniego chłopca! W filmie również Michael z 13 letnim chłopcem siedzą mocno trzymając się za ręce i chłopaczek jest przytulony do MJa oraz ma spojrzenie jak zakochana nastolatka.
Fragment wyrwany z kontekstu, dla potwierdzenia własnyego, wyrobionego juz zdania.
Obejrzyj więc niz te 3 min. i wtedy sie wypiedz
Gavin chciał spać w pokoju Michaela na podłodze.
Michael wtedy powiedział,
" jak mnie kochasz, bedziesz spać w MOIM łóżku, a JA BĘDE SPAĆ NA PODŁODZE, w śpiworze.
Tak wyglądało spanie z Michaelem.
Podkreślał, ze spał na podłodze, albo w drugiej sypialni, a dzieciaki rozrabiały w jego łóżku
od 5 min.
https://www.youtube.com/watch?v=q7GiSMtl9Jw
Pottermaniaczka "To spanie w łożku razem, tak jest dziwne, ale nie wyglądało jak większość myśli. Jego sypialnia była wielkości apartamentu i często spało tam kilka osób naraz łącznie z rodzicami. W wywiadach Michael mówił, że on zazwyczaj spał na ziemi a łóżko oddawał dzieciom oraz, że nigdy nikogo tam nie zapraszał, tylko to dzieci się pytały czy mogą tam spać, a on im pozwalał tylko za zgodą rodziców."
I widzisz, wybiórczo wybierasz argumenty. W tym samym wywiadzie najpierw jest powiedziane że "Jeśli mnie kochasz to przyjdziesz do łóżka". No nie ładnie tak manipulować
"Wade Robson zeznawał pod przysięgą 2 razy: w wieku 11 lat (1993) i 23 lat (2005). 2 razy bronił Jacksona twierdząc, że do niczego nigdy nie doszło. W 2009 roku brał udział w jego pogrzebie dalej twierdząc, że był to najmilszy i najbardziej inspirujący człowiek jakiego znał. To samo we wszytkich wywiadach, gdzie był pytany czy kiedykolwiek był molestowany, zawsze twierdził, że nie, było widać przy tym, że był zrelaksowany i mówił prawdę."
Raz, on nawet mimo tego że długo sobie uświadamiał że był molestowany dalej kocha Michaela. To książkowy Syndrom Sztokholmski. Ofiara się przywiązuje do agresora. Poza tym gdybyś bardziej zgłębiła temat byś wiedziała że ofiary molestowania bardzo często ten fakt wypierają z pamięci. Oraz zwłaszcza w przypadku dzieci występuje brak świadomości że rzeczy które robią są złe.
"Jeśli chodzi o dowody, to moim zdaniem, gdyby MJ był winny znaleziono by cokolwiek w ciągu twającego 10 lat śledztwa FBI"
Ważna rzecz. Sprawy dotyczące molestowania seksualnego czy gwałtów są bardzo ciężkie ze względu na kilka czynników. Mało kiedy takie sprawy mają miejsce przy świadkach. Dowodami w tych sprawach może być niewiele rzeczy takich jak: nasienie czy dziecięca pornografia. Gdy brakuje takich dowodów sprawa jest wtedy poszlakowa. Słowo kontra słowo. Mając zaś takie środki jak MJ to żaden problem zatuszować sprawę. Bo w tym wszystkim też chodziło o potężne pieniądze które MJ przynosił.
Ech na wszystkie argumenty, które mi podałeś już odpowiadałam innym osobom, więc jak chcesz to sobie poczytaj, bo trochę tego jest i nie chce mi się znowu tego samego pisać. Tylko jedno tu powiem- w tym samym filmiku, który mi wysłałeś Michael wyraźnie mówi, że on śpi na ziemi, a łóżko oddaje gościom i zgadza się, żeby w ich pokoju spały dzieci tylko za zgodą rodziców. Jeśli chodzi o rodzinę Arvizo, to Michael nie ufał matce, bo kiedy Gavin zapytał się, czy może spać u Michaela, ten mu powiedział, żeby poszedł zapytać się mamy, na co Gavi odpowiedział, że już się zgodziła. Dla Michaela było to podejrzane, bo bał się, że wykorzystają to przeciwko niemu (i tak się stało), dlatego zapytał swojego asystenta, żeby też tam spał: https://www.youtube.com/watch?v=oeqBDXgbg5c
Cały ten film jest zrobiony tylko i wyłącznie dla pieniędzy i naprawdę dziwię się, że są jeszcze ludzie, który po tylu dniach i tylu odkrytych kłamstwach nadal wierzą w cokolwiek co jest w nim powiedziane. Sami twórcy tego filmu przyznali się do kłamst usuwając 45min z brytyjskiej wersji.
Jeśli chodzi o wszystkie inne argumenty, tak jak mówiłam, wszystko jest w komentarzach z innymi osobami. Ale warto obejrzeć ten filmik, bo wszystko jest wyjaśnione: https://www.youtube.com/watch?v=zYx0vLfpRYY&t=8s
Jest też część psychologów, którzy podważają teorie wyparcia. Ba, uważają nawet, że psychoterapeuci sugestiami moga naprowadzić pacjenta na błędne wspomnienia.