Polecam samemu zrobić mały research i poczytać/obejrzeć fakty i dowody, które od lat 90 wciąż potwierdzają, że Michael był niewinny.
https://www.youtube.com/watch?v=rgSbSotJgUY
https://themichaeljacksonallegations.com/
https://innocentproject.michaeljackson.news/
Mały skrót:
1) Wade Robson zeznawał pod przysięgą 2 razy: w wieku 11 lat (1993) i 23 lat (2005). 2 razy bronił Jacksona twierdząc, że do niczego nigdy nie doszło. W 2009 roku brał udział w jego pogrzebie dalej twierdząc, że był to najmilszy i najbardziej inspirujący człowiek jakiego znał. To samo we wszytkich wywiadach, gdzie był pytany czy kiedykolwiek był molestowany, zawsze twierdził, że nie, było widać przy tym, że był zrelaksowany i mówił prawdę.
2) Po jego śmierci Wade Robson występował z Janet Jackson oddając hołd Michaelowi. W 2010 roku dostał propozycję wyreżyserowania filmu StepUp Revolution i mówił, że to była przepowiednia Michaela, że będzie ręzyerował filmy lepsze niż Spielberg. Nie potrafił jednak poradzić sobie z taką ilością pracy i zrezygnował z projeku, następnie miał kryzys, o którym pisał na swoim blogu, ze względu na to, że całe życie marzył o wyreżysowaniu filmu i nagle wszystko przepadło. W maju 2011 roku pisał maile do reżysera występów Cirque de Soleil, błagając żeby pozwolił mu wyreżyserować występ o karierze Michaela, jednak zaproponowano mu tylko rolę tancerza.
Cóż nie wiem jak wy, ale gdyby mnie ktoś molestował to nie chciałabym nadal po jego śmierci reżyserować i występować w projektach, które oddają mu hołd.
3) To matka Wade'a pisała i dzwoniła do Michaela, próbując utrzymać z nim kontakt i załatwiać pracę synkowi w teledyskach itp. Też przez cały czas od początku broniła Michaela.
4) Zostało udowodnione, że różnie tabloidy i gazety oferowały tysiące dolarów dla ludzi, którzy znali Michaela, żeby opowiedzili wymyślone historie oczerniające Michaela.
5) To spanie w łożku razem, tak jest dziwne, ale nie wyglądało jak większość myśli. Jego sypialnia była wielkości apartamentu i często spało tam kilka osób naraz łącznie z rodzicami. W wywiadach Michael mówił, że on zazwyczaj spał na ziemi a łóżko oddawał dzieciom oraz, że nigdy nikogo tam nie zapraszał, tylko to dzieci się pytały czy mogą tam spać, a on im pozwalał tylko za zgodą rodziców.
6) FBI przeszukało cały jego dom 2 razy. Szukano materiałów pedofilskich, odcisków palców dzieci, spermy np. na magazynach erotycznych i nigdy nic nie znaleziono.
7) Wszystkie rodziny, które najpierw go broniły, a póżniej oskarżyły miały problemy finansowe.
To tylko kilka rzeczy, bo za długo by tu pisać, ale naprawdę warto trochę samemu zrobić "śledztwo", bo media od początku tylko krytykowały Michaela i chciały go zniszczyć. Wszystko było obracane przeciwko niemu, gdzie on starał się robić tylko dobrze. Dokument jest sprytnie psycholognicznie wyreżyserowany i idealnie się wpisuję w erę #MeToo, którą tak w Ameryce się ekscytują.
Michael był inny, był dziwny i może trochę naiwny, ale nie był pedofilem. Miał dobrą i delikatną duszę, taką, której dziś już nie spotkamy.
Ok, tylko co do punktu 5. https://www.youtube.com/watch?v=UJaWSdKKvGU To fragment z Living with Michael Jackson.
Na początku filmiku chłopiec jasno mówi, że nie chciał spać w łóżku Jacksona. Ale Jackson przekonał mówiąc go, że jeśli go kocha to będzie spał w jego łóżku. Około 2:15 MJ zapytany o dodatkowe pokoje odpowiada, że tak, w domu są pokoje dla gości, ale dzieci zawsze chcą spać w jego łóżku. Najwyraźniej jednak nie do końca!
Od razu napiszę, że nie chcę się wdawać w wojną, po prostu ciekawi mnie jak to wytłumaczycie. Na podstawie dostępnych informacji każdy sformułował sobie swoją opinię, i to jest jedyne co możemy zrobić. Na 100% nie dowiemy się jak było.
Akurat wkleiłaś zmanipulowany filmik, który zaczyna się w połowie zdania.
Rozmowa dotyczyła, tego kto ma spać na łóżku, a kto na podłodze.
Gavin: There was one night, I asked him if I could stay in his bedroom. He let me stay in the bedroom. And I was like, ‘Michael you can sleep in the bed’, and he was like ‘No, no, you sleep on the bed’, and I was like ‘No, no, no, you sleep on the bed’, and then he said ‘Look, if you love me, you’ll sleep in the bed’. I was like ‘Oh mannnn?” so I finally slept on the bed. But it was fun that night.
Jackson: I slept on the floor. Was it a sleeping bag?
Gavin: You packed the whole mess of blankets on the floor.
https://www.youtube.com/watch?v=Hlu8-JavZ8I Pełny filmik, w którym jasno i Michael i Gavin mówią, że Michael spał na ziemi. To chłopiec się zapytał, czy może spać w jego sypialni i chciał spać na ziemi, ale Jackson powiedział, że gościom oddaje łóżko i, że to on będzie na ziemi. Następnie mówi, że nigdy nie pyta się dzieci, żeby z nim spały, tylko one jego, bo chcą z nim spędzić zawsze jak najwięcej czasu, a Jackson im pozwala tylko za zgodą rodziców. Michael sam podejrzewał, że matka Gavina obróci to przeciwko niemu dlatego zapytał swojego asystenta żeby też spał z nimi w sypiali na podłodze w razie jakby potrzebował świadka: https://www.youtube.com/watch?v=oeqBDXgbg5c
Poza tym w jego sypiali zawsze spało po kilka osób, łącznie z jego dziećmi, dziećmi jego braci i dorosłymi i wszyscy twierdzili, że zaypiali oglądając filmy. Nawet siostra Wade'a tam spała i mówiła, że nigdy się nic nie działo, matka Wade'a mówiła, że nigdy się nie czuła odpychana od sypialni i można tam było wejść kiedy się chciało.
Nie jestem ślepa i przyznaję, że brzmi to niewłściwie ze strony Jacksona i może być bardzo łatwo obrócone przeciwko niemu, był zawsze bardzo naiwny ufając wszytkim dookoła. Uważam, że gdyby był pedofilem to starałby się to jak najbardziej ukryć, nie mówiąc nic o spaniu razem, bo wiedział ile ma do stracenia. Ale ponieważ on sam wiedział, że nie robi nic nieodpowiedniego, był z tym otwarty, licząc, że inni go zrozumią.
Ok, faktycznie jak widzi sie wypowiedz od poczatku jest troche lepiej. Ale nie duzo. Mnie np przeraza to trzymanie sie za rece chlopca i Jacksona.
Troche zmieniajac temat, powiedzcie mi co uznalibyscie za dowod? Wiele osob tutaj powtarza, nie ma dowodow, nie ma dowodow. Co to musialoby byc, zebyscie uznali to za wystarczajace?
Jeśli chodzi o dowody, to moim zdaniem, gdyby MJ był winny znaleziono by cokolwiek w ciągu twającego 10 lat śledztwa FBI. Od zdjęć, po filmy, czy nielegalne magazyny. Chociażby jacyś świadkowie, którzy byliby wiarygodni, bo niestety wszycy pracownicy, którzy w przeszłości twierdzili, że widzieli Michaela z dziećmi w seksualnych sytuacjach, w sądzie przyznawali się, że robili to dla pieniędzy, dostawali nawet po 20tys za jakąś wymyśloną historię. Jeśli chdzi o Robsona i Safechucka to dobrze by było gdyby ich zeznania z przeszłości chcociaż w małym stopniu się zgadzały z dzisiejszymi, a nawet w tym filmie przyłapano ich już na kłamstwach, przykładowo kiedy Safechuk mówił, ze Michael go molestował w 1989 roku w Nowym Jorku po występie na Grammy's ale potwierdzono, że Grammy's wtedy były w Los Angeles i Michael nawet nie występował. To tylko mała rzecz ale jest takich niepójności pełno w tym filmie.
Trzymanie za ręke, to bardzo intereujące, że o tym wspomniałeś. W tym wywiadzie matka Gavina nawet broni Michaela, twierdząc, że gdy zbliżali kamerą jak się trzymali za ręce to chcieli zrobić z tego coś obrzydliwego, a ani ona ani jej syn nic w tym złego nie widzieli: https://www.youtube.com/watch?v=xUlDSoPzLLs A potem nagle to wykorzystała do oskarżenia go o molestowanie co jest dla mnie kolejnym dowodem, że od początku chodziło o pieniądze.
Bardzo polecam obejrzeć ten filmik, gdzie facet, który mocno wierzył, że Michael był winny po obejrzeniu Leaving Neverland, zmienił zdanie dzięki obiektywnemu szukaniu informacji: https://www.youtube.com/watch?v=I8Bx9oJHMYw Myślę, że to może trochę cię przekona, bo gada od rzeczy i daje proste wyjaśnienia dlaczego teraz uważa, że Robson i Safechuck kłamią.
Ale debilko Michael wystepowal w nowym yorku na grammy rok wczesniej lub pozniej , sama nie pamietam- to byl chyba 1990. Wiec jackson wystepowal na grammy w NY , tylko chlopakowi pomylil sie rok. I to ma być to klamstwo, które powtarzacie jak mantrę wszędzie?
XDD tak, bo to imo jest KŁAMSTWO. Tak samo jak to, że jeden z chłopaków był molestowany w święto dziękczynienia w 1987 i ze był wtedy z Jacksonem w domu, podczas gdy Jackson był w trasie XD Skoro już chcieli być tak dokładni to chociaż mogliby podawać daty, które pokrywają się z dniami Jacksona, kiedy ten rzeczywiście był w Nibylandii. No i w 2005 roku matka jednego z nich zeznała, że jej syn był tylko PARĘ razy w Nibylandii, a spotkał się tam z Jacksonem 4 razy, zaś w filmie było mówione, że byli w Nibylandii setki razy. Sorry not sorry ale ten film nie jest wiarygodny.
Estate złożyło pozew przeciwko HBO, Robsonowi i Safechuckowi. W czerwcu zaczną się rozprawy.
Tak, straszne klamstwo. Po prosty wymyslił sobie występ Jacksona na Grammy lol
To psrawia, ze film nie jest wiarygodny, ale zaplacenie kupy kasy oszustowi który chce ją wyludzić i zniszczyc jego imię swiadczy na korzyść Jacksona. Masz w ogóle jakąś godność?
Ale Jackson nie występował w 1987 na Grammy, tylko w 1988 wiec tak, TO JEST KŁAMSTWO.
A po czym twierdzisz, ze jej nie mam? Po tym jednym komentarzu? Żałosne.
Wiadome jest, że Robson i James od lat borykają się z problemami finansowymi, w dodatku kuzyn Jimmiego, który był w tym samym czasie w Nibylandii co James i podejrzewam, ze również spał w sypialni Jacksona twierdzi, że cała ta sprawa z molestowaniem to jeden wielki bullshit.
W 93 był w trasie Dangerous. Jackson chciał się sądzić o to, ale ludzie z jego otoczenia ( w tym i prawnik) zalecali mu zapłacanie ugody, bo jeśliby zrezygnował z trasy, to za jej rezygnację zapłaciłby o wiele wiele więcej.
Wrot. Rzekome molestowanie miało mieć miejsce w 1989 do momentu, kiedy "Michael wystąpił na Grammy w Nowym Jorku" tylko tyle, że Michael wtedy nie występował na Grammy i w dodatku owe Grammy nie było w NY, a w Los Angeles
Wiec jaki masz problem? Pomylil sie.
A mnie najbardziej smieszy to, ze to wy decydujecie kto klamie a kto nie. 100 róznych dzieci moglo spac w sypilani jacksona ale nie zmienia to faktu, ze mogl molestowac jedno. Jednej nocy moglo spać tam 5 dzieci, nawet dziewczynki , ale do molestowania moglo dojść wtedy kiedy byl sam na sam z kompletnie innym dzieckiem. Dlatego te argumenty, ze inne dzieci twierdza, ze to bullshit , ze MJ nigdy mnie nie dotknął bla blab są deczka mówiac.. z dupy.
Pomylił się i co do daty i co do miejsca, więc to wciąż jest kłamstwo.
A mnie rozwala to, jak ktoś potrafi ocenić człowieka przez pryzmat jednego filmu, który nawiasem mówiąc nie jest wiarygodny i zawiera mnóstwo nieścisłości i kłamstw ze stron "ofiar" i ich rodzin.
anotherpartofmj.blogspot. com polecam się zapoznać z tym blogiem. Tam są wypisane kłamstwa zawarte w owym filmie.
Aha czyli wiemy skad bierzesz te "argumenty" - kopiuj/ wklej - i wierzysz wszystko na slowo???
Jakies dowody??
Bo argumenty typu "dzieci powiedzialy" to wiesz ..to nie dowód na nic.A na pewno nie na to, ze inne dziecko nie bylo molestowane
na tym blogu są odnośniki do dowodów :> i owszem wypowiedzi osób które wtedy były z Jacksonem to są dowody. Nie nie wierzę na słowo, bo oglądałam film. Swoją drogą rozśmieszył mnie. Między innymi reakcja matki Jamesa kiedy to podobno cieszyła się, jak dowiedziałą się że MJ nie żyje, że podobno nie skrzywdzi więcej dzieciaków. Pomijając fakt że MJ zmarł w 2009, a James stwierdził, że w 2013 doszedł do wniosku, ze Jackson go molestował.
Nie, wypowiedzi osób, które byly wtedy(kiedy?) z Jacksonem to nie są dowody. Bo to, ze oni byli z Jacksonem i im nic nie robil, nie znaczy, ze nie molestowal kogoś innnego, rozumiesz? Wileu pedofili ma swietna opinię wsród ludzi a potem okazuje sie, ze jest kimś calkiem innym.
To co piszesz to sa dywagacje, dywagcje, i jeszcze raz dywagacja i tylko dywagacje
"Wiec jaki masz problem? Pomylil sie."
No sorry, ale jak oskarża się kogoś o molestowanie, to "pomyłka" jest dość wielkim KUR.WA problemem. Jaką taka osoba ma wiarygodność, skoro mylą mu się daty i miejsca, w których rzekomo był molestowany? Takie rzeczy się pamięta CO DO JOTY, nie ma żadnych wymówek.
Widać kulturę gimbazy nazywając mnie debilką, gdzie ja przedstawiam udowodnione fakty. Cały powód dla którego bronię Michaela, nie jest taki, że "oho Michael Jackson tak go kocham, nie rańcie go". Bronię go, bo jest ponownie niesłusznie oskarżany. Nawet nie wiesz ile artykułow, wywiadów, dokumentów przeczytałam, bo sama chiałam dojść do prawdy. Są na to dowody- SĄDOWE ZEZNANIA, DOKUMENTY FBI 600 stronowe, z których jasno wynika, że był niewinny. Są słowa ludzi, którzy zeznawali pod przysięgą wiele razy, są fizyczne dowody na to, że Robson i Safechuck mieli problemy finansowe, a ludziom dalej mało. Ty jesteś idealnym przykładem osoby, która daję się manipulować przez media i połykasz wszystko co ci wsadzą. Jakie ty masz dowody? Ten film-żart, który nazywają dokumentem? Gdzie większość z tego co mówili zostało potwierdzone jako kłamstwa. I tak, takie małe rzeczy są ważne jak rok i miejsce kiedy ktoś kogoś molestował, bo są to poważne oskarżenia, o coś co się nigdy nie stało. Od kiedy zarzut równa się winny? Ich jedynym celem są pieniądze, bo pozywają o miliony i zniszczenie imienia Michaela, a ponieważ media praktycznie w ogóle nie uwzględniają znalezionych kłamstw w tym filmie, ludzie w to wierzą. Dokument powinien opierać się na faktach, dowodach i powinien mówić całą historię, a nie tylko jedną narrację, którą sobie wybiorą jadąc na emocjach i graficznych opowieściach, które nie mają żadnych podstaw, tylko mają szokować widzów. A media popierają tę propagandę, bo od zawsze chcieli go zniszczyć.
Tutaj jest wszystko o czym chciałoby się wiedzieć: https://themichaeljacksonallegations.com/ Wszystko jest wytłumaczone od sprawy z 1993 roku do tego "dokumentu". A w internecie, nawet na głupim instagramie, czy twitterze ludzie co chwilę znajdują nowe kłamstwa, które łatwo poprzeć prawdziwymi dokumentami, też dostępnymi na internecie.
A nie zauważyłaś, że osoby, które już dokonały samosądu są bardzo napastliwe. Ochocza okraszają swoje "argumenty" inwektywami, obrażając tych, którzy śmią mieć inne zdanie.
Taki paradoks, oni mogą pisać swoje zdanie, opinie i refleksje. A Jeśli napiszę je osoba, która nie tyle broni, co potrafi racjonalnie myśleć i "sklejać" fakty, tj. debilem, idiotą, powinno się ja wykastrować, popiera pedifile (!) I co mnie najbardziej śmieszy, jest psychofanem ;)
Tak, ty obok racjonalnego myslenia nie stałaś , moja droga, a co dopiero "faktów" . Ja podejrzewam ,ze jest pedo, ale nie mam dowodów. Wskazuje na to wiele czynników, które ty obalasz śmiesznymi tlumaczeniami..Albo milczeniem. I macie "dowody" na niewinność co jest żalosne-jakies podwazanie tego co powiedzial jeden z drugim, jakaś Britney, kuzyn powiedzial "bullshit", trasa koncertowe wazniejsze niz dobre imię i proces. To wszystko niby moze tlumaczyć pewne kwestie, ale nie musi.To nie są zadne dowody i racjonalne myślenie. One niczego nie dowodzą..
"JA PODEJRZEWAM, ŻE JEST PEDO ALE NIE MAM DOWODÓW". I w tym właśnie tkwi cały problem. To jest jedyne co mogą powiedzieć osoby oskarżające Michaela, bo był inny, bo był dziwny to coś musi być z nim nie tak. I jeśli ty śmiesznymi tłumaczeniami nazywasz dowody i śledztwa to ci wpółczuję. Typowy przykład osoby, która jest zbyt leniwa, żeby chociaż trochę poczytać, chociaż przez chwilę popatrzeć na wszystko i się zastanowić. W sprawie Michaela wzystko można udowodnić, ale ludzie nie chcą nawet przez chwilę posłuchać.
Kolejny świetny filmik, w którym wszystko jest jasno wytłumaczone: https://www.youtube.com/watch?v=zYx0vLfpRYY Ale wątpie, że obejrzysz nawet minutę, bo udostępniłam już tu pełno linków i widać, że niczego nie chciało ci się przeczytać ani obejrzeć. Chcesz dowodów? Tam są dowody.
Nie rozumiesz, ze wasze tlumaczenia czyli zeznania innych ludzi , którzy uwazają ,ze MJ jest niewinny są tak samo warte jak Wade czy Jimmiego.Ja nie mam bezpośrednich dowodów na wine michaela, a ty nie masz na niewinność. Jakieś wytlumaczenie zawsze mozna sobie stworzyc , w sumie setki.
W tym filmiku nie ma nic czego bym nie czytała ani nie slyszała wcześniej, tylko przedstawione przez jakiegos schizofrenika.
Czytam wasze wypociny, i mam taką konkluzję, że jedyną "kretynką". "idiotką " itp itd , jesteś jednak ty . Nie widziałam u ciebie ani jednego argumentu , tylko wyzywanie i projekcję własnych przekonań i podejrzeń. "ja podejrzewam że jest pedo..ale .." Typowy przykład; nie znam się, to się wypowiem. Poczytaj coś sensownego w temacie, nie tylko krótkie artykuliki prasy brukowej i parominutowe filmiki na you tube, a potem bierz się do prowadzenia dysput z ludźmi na portalu .
A twoje argumenty na to,ze w wieku 30 lat nie mozna zdać sobie sprawy , ze było się molestowanym są po prostu żalosne. Mam nadzieję,ze nigdy nie będziesz mieć dzieci. Poczytaj sobie o ofiarach molestowania seksualnego, skoro chcesz byv wiarygodna, bo na ten moment masz tylko obsesję na punkcie MJ
"A twoje argumenty na to,ze w wieku 30 lat nie mozna zdać sobie sprawy , ze było się molestowanym są po prostu żalosne"
Daj mi przykład, wypowiedź psychologa, ze jest taka możliwość, bez wyparcia. A zarówno Wade jak i Jim, mówili, że nigdy nie zapomnieli o tym, co robli z Michaelem.
Więc jesli dorosły facet nie wiedział, że to było molestowanie, to cos z nim nie tak ... ;)
A, były takie przypadki, ale w przypadku osób upośledzonych umysłowo
Masakra.. Mysłałam, ze argument z trasą koncertową jest poniżej krytyki , ale czego oczekiwać od psychofanów
Wyparcie nie polega tylko na tym, że wyrzuca się z pamięci rzeczy, które są bolesne. To także tworzenie obrazu danej sytuacji i pamiętanie jej ale w taki sposób by nie było to bolesne lub aż tak bolesne.
"Więc jesli dorosły facet nie wiedział, że to było molestowanie, to cos z nim nie tak ... ;)" - no troszkę się tu podkopałaś właśnie DOROSŁY mężczyzna uzmysłowił sobie, że to było molestowanie. A jako osoba niedojrzała emocjonalnie i psychicznie (dziecko lub nastolatek) przyjmował to jako "tak ludzie okazują sobie miłość". I czym innym jest pamiętanie danej sytuacji a czym innym jest uzmysłowienie sobie czym tak naprawdę ta sytuacja była. Ponadto - kamery nie były z nimi 24h/dobę przez te wszystkie lata, więc nie wiesz , w którym momencie oni sobie uzmysłowili, że dotykanie miejsc intymnych jest przejawem miłości ale między dwojgiem dorosłych ludzi a nie między dorosłym a dzieckiem. James miał przez pewien czas problemy emocjonalne, z którymi radził sobie pijąc. Bardzo prawdopodobne, że było to efektem tego, że uzmysłowił sobie, że to co się działo w dzieciństwie było molestowaniem. Ale było to dla niego tak trudne do zaakceptowania ("przecież MJ był taki dobry, miły dla mnie. Zabierał mnie wszędzie, kupował mi różne rzeczy. Więc jak to możliwe, że to robił?") , że miał problemy ze sobą. Tak samo zachowują się molestowani przez rodziców (no przecież to mój tata/mama, kocha mnie. Więc jak to możliwe by mi to robił/-a?) czy księży (Przecież on jest księdzem...) .
Dwa pierwsze "kontrargumenty" - zaprzeczasz sama sobie, a juz napewno temu, co mówili Wade i jim w filmie
Na prawdę szkoda słow, nic nie dociera... Nie rozumiesz, że wszystko to co Robson mówi jest sprzeczne i żadna historia się ze sobą nie skleja. To dlatego wycięli 45min z brytyjskiej wersji, bo sami się zorientowali, że zostali przyłapani na kłamstwach. To dlatego sąd w 2013 roku odrzucił jego sprawę, bo były tam same niedociągnięcia i nic nie miało sensu. Zacznijmy od tego, że on zanim poszedł do sądu to chciał wydać o tym kiążke, żeby w ten sposób zarobić pieniądze, ale każdy wydawca wyczuł bullshit, więc to już dużo mówi o tym jaką on jest osobą. Odnosząc się do twojego komentarza o wiek 30 lat- Gdy w 1993 wybuchła pierwsza sprawa o molestowanie, Robson doskonale wiedział czym jest wykorzystywanie seksualne bo sam zeznawał w sądzie w sprawie Chandler'a i mówił, że jemu nigdy nic się takiego nie działo. Ale ok, załóżmy, że był mały miał 11 lat więc może nie wiedział o czym mówi. Rok 2005- ma 23 lata, chyba każdy w tym wieku wie czym jest molestowanie, a sam zgłasza się na ochotnika do obrony Michaela w sądzie, przechodzi dokładne badania i przesłuchnia i ponownie go broni. W 2011 roku, gdy ma 29 lat nadal błaga o pracę w projektach o Jacksonie, później jest bezrobotny i nagle bum- zorientował się, że był molestowany, mimo, że miał pełno okazji aby do tego dojść w ciągu lat, bo ciągle był wokół spraw, gdzie Michael był oskarżany o molestowanie dzieci. Jedną ze scen, którą wycieli jest ta gdzie matka Wade'a mówi, że skakała ze szczęcia w 2009 roku gdy Michael umarł bo już nie będzie mógł nikogo skrzywdzić. Co nie ma sensu i widać, że jest wyreżyserowanym kłamstwem, bo sam Robson powiedział, że niby nie zdawał sobie sprawy, że był molestowany do 2013 roku.
Nie mów mi co mam czytać, bo doskonale wiem przez co przechodzą ludzie wykorzystywani seksualnie. I nie mam obsesji na punkcie MJ, ale mam obsesję na punkcie mediów, którzy próbuą bezpodstawnie zniszczyć komuś życie i idiotów, którzy wierzą we wszystko co zobaczą w telewizji i internecie. Tak, mam obsesję na punkcie dochodzenia do prawdy.
Ale to matka Jamesa mówiła, że skakała z radości po śmierci, nie Robsona. Czy chodzi o to, że obie tak powiedziały tylko jedną wycięli/zmienili wypowiedź? Bo matka Robsona mówiła, że bardzo cierpiała po śmierci MJ i spała z jego kurtką przez tydzień
To może pomyliły mi się nazwiska, bo rzeczywiście to była matka Safechucka, ale wychodzi na to samo, bo są papiery sądowe wykazujące, że Safechuck sam twierdził pod przysięgą, że zdał sobie sprawę, że był "molestowany" dopiero w 2013 roku, więc jakim cudem jego matka mogła się cieszyć w 2009 roku skoro nawet jej syn nie zdawał sobie wtedy sprawy, że działo się coś złego? A ta kurtka, którą Robson niby dostał od Michaela, nigdy nie była w rękach Robsona, bo najpierw była trzymana przez projektanta, a później została wylicytowana w 2011 roku przez jakiegoś bogacza za 1.8 milionów https://www.businessinsider.com/gold-trader-buys-michael-jacksons-thriller-jacke t-for-18-million-2011-6?IR=T
I ostatnia scena, gdzie spala tą kurtkę została z tego co wiem też usunięta z brytyjskiej wersji, bo to była tylko podróbka przez nich samych kupiona, które on twierdził dostał od Jacksona no ale przyłapano ich na kolejnym kłamstwie.
A no i są dowody, że rzeczy, które rzeczywiście dostał od MJ(wydaje mi się, że to była między innymi rękawiczka) sprzedał dawno temu za grube pieniądze.
Po pierwsze to winę się udowadnia, po drugie jak dyskutujesz z ludźmi to ich może nie wyzywaj, oni przeczytali masę analiz dokumentów sądowych, więc nic dziwnego, że ich opinia się różni od opinii osoby, która obejrzała jedynie 4 godzinny film na HBO będący zwieńczeniem 6 letnich pomówień.
Dopiero jak zaznajomisz się z wydarzeniami od czasu, gdy Robson szukał zatrudnienia w MJ Estate i go nie przyjęto, aż przez pisanie książki o molestowaniu i próbie jej sprzedaży, sprzedaż pamiątek Jacksona za ponad 100 tysięcy dolarów, a na koniec pozwy w kierunku firm Jacksona i jego majątku i dostosywanie oskarżeń w celu obejścia przepisów o przedawnieniu. Dopiero po rzetelnej analizie tych wydarzeń będziesz w temacie. Teraz to wygląda jakbyś jedynie przeczytała news na pudelku (bo tym jest to coś od HBO)
Masz dowody, zebrane przez fanów, zanaczam FANÓW, nie psychofanów ;)
https://themichaeljacksonallegations.com/
Całkowicie abstrahując od tego czy Michael był pedofilem, czy nie, jest tam mnóstwo faktów potwierdzających, niezgodności w tym co mówili w filmie Wade i Jim.
Pewne jest to, że kłamali, koloryzowali i grali. To była aktorska gra na emocjach ludzi.
Dokładnie. I to my, którzy bronimy Michaela jesteśmy "zaślepieni i nie chcemy zaakceptować, że MJ był potworem" itp. Gdzie my szukamy informacji i dowodów i je przedstawiay, a ci którzy go uważają za pedofila bazują na emocjach i oskarżeniach bez żadnych podstaw. Na prawdę czasami nie rozumiem ludzi. Sprawa Michaela od zawsze była jasna, od początku chodziło o pieniądzę i propagandę mediów ehhhh
"Ale debilko Michael wystepowal w nowym yorku"
Oho wszedł intelektualista do dyskusji, buahha :D
Film ukazujący sceny pedofilii uznany i sprawdzony przez policję ,lub nagranie głosowe gdzie Jackson namawia dzieci do lubieżnych czynów ...To chyba byłby taki dowód najbardziej niepodważalny
Powtórzę to co powiedział Kosobi czyli wszystkie te kwestie są dokładnie opisane i wyjaśnione w filmie, ja pierwszy raz dowiedziałam się z o nich właśnie z tego filmu. Z tego co wiemy nie ma żadnych fizycznych dowodów na to, że Michel był pedofilem - nie ma nagrań, obdukcji, śladów na bieliźnie. Jedyne osoby, które wiedzą co działo się za zamkniętymi drzwiami wiedzą Michel i Ci chłopcy.
Jednak znamy również takie fakty:
1. Sam otwarcie przyznawał, że mnóstwo chłopców śpi w jego sypialni, bo spanie razem jest oznaką miłości.
2. Wielokrotnie wyznawał miłość młodym chłopcom, publicznie, listownie.
3. Utrzymywał bardzo zażyłe i głębokie relacje z chłopcami, jeździł z nimi w trasy koncertowe, zapraszał na swoje rancho, trzymał się z nimi za ręce.
4. Zmieniał tych chłopców, był Wade, James, Brett, Culkin, Jordy. Moim zdaniem zaangażowanie emocjonalne tych chłopców, bardzo zażyła więź, a następnie zrywanie tej więzi i wymienianie ich na innych było bardzo trudne dla tych dzieci. Dzieci nie rozumiały czemu Michel już się nimi nie interesuje i wymienia ich na innych.
Ja osobiście widziałam dokument i wszystkim go polecam. I owszem możesz tym chłopcom po prostu nie uwierzyć to jest twoje prawo. Ja jednak im wierzę i wydaje mi się, że film dobrze pokazuje jak działają pedofile, a o tym się nie mówi. Zyskują zaufanie rodziny, dzieci, zbliżają się do nich emocjonalnie i stopniowo angażują kolejne akty seksualne. Dzieci traktują to jako normalne, bo jest oznaką miłości i nie kojarzą tego z żadnym traumatycznym przeżyciem. Jednocześnie przez lata muszą trzymać to w tajemnicy i dopiero po czasie ma to w nich konsekwencje.
Kolejny mit, że spędzał czas tylko z chłopcami. Zawsze były tam też dziewczyny, dzieci, nastolatkowie ze szpitali. Wielu dorosłych mówiło, że też zasypiali w łożku Michaela np. w trakcie oglądania filmów. Matka Wade'a sama mówiła, że nigdy nie czuła się jakby była odpychana od przebywania w jego sypialni, wszyscy twierdzili, że można tam było wejść kiedy się chciało, nawet jego siostra mówiła, że zaypiała razem z nimi w łóżku i nigdy nic się nie działo. I powtarzam, że Michael zazwyczaj spał na ziemi, co twierdził on jak i inne dzieci. Warto poczytać o sprawie z 1993 roku bo od niej wszytko się zaczęło. Od początku miał być to atak na Jacksona, szczególnie ze strony mediów i tak jest do dziś. Ron Newt, któremu zaoferowano kiedyś 200tys dolarów za powiedzenie, że Michael molestował jego dzieci odmówił, a ostatnio zaproponowano mu jeszcze więcej za kolejne kłamstwa podobno od ludzi, którzy mają kontakty z Oprah'ą. Codziennie wychodzą nowe kłamstwa, a brytyjską wersję skrócili do 3h15min, więc teoretycznie sami się przyznali. Trzeba poznać historię Michaela, żeby zrozumieć jego zachowanie. Od kiedy miał 5 lat był bity przez ojca i przymuszany do występowania na scenie, nie miał ani trochę normalnego dzieciństwa, nie obchodził nigdy urodzin ani świąt. Zrobił tyle operacji platycznych bo nie chciał wyglądać jak jego ojciec, więc trudo mi uwierzyć, że jako dorosły popełniałby te same błędy osoby, której nienawidził, niszcząc dzieciom życie. Jedyne co chciał robić to pomagać i sprawiać radość, był naiwny i łatwo wszystkim ufał i ludzie to wykorzystywali. Wszyscy, którzy go znali mówili, że zawsze był bardzo dziecinny i był zafacynowany dziećmi i ich życiem, którego nigdy nie miał.
Aż chciałabym tu o wszystkich kłamstwach i dowodach napisać, ale siedziałabym do jutra. Ludzie, których nie obchodzi Jackson twiedzą, że nie można wierzyć w nic co mówi Wade Robson, bo od zawsze kierował się pieniędzmi i sławą. Miejmy nadzieję, że dokument, który planuje Taj Jackson, który będzie oparty tylko na faktach i będzie obalał mity, w które ludzie nadal wierzą też przyciągnie tyle uwagi, ale w to wątpie bo media od zawsze starają się zniszczyć Jacksona i jego rodzinę nawet po 10 latach od śmierci.
Duzo osób w tym łózku michaela się mieściło. A czy wtedy Jackson umieszczal tez dzwoneczek by slyszeć ,czy ktos wchodzil?
Tak wyglądała prywatna sypialnia Michaela. jak widzisz, nie ma tam nawet drzwi ...
https://www.youtube.com/watch?v=W8VaomQAiQY