40 dzień po śmierci to już nie ma co chować… chyba że prawosławni rozkładają się wolniej niż reszta.
Tego dnia jest specjalna modlitwa za zmarłego, ale pogrzeb jest zwykle na trzeci dzień od śmierci.
Wydaje mi się, że jej mąż został skremowany, bo w mieszkaniu była urna i to ją chciała pochować …
Dokładnie - nie chciała chować ciała, a urnę. Urna ta stala na półce przy ścianie, obok zdjęcia zmarłego męża.