//Scena uzdrowienia żony naczelnika
Scena z myszką
Scena stracenia Eduarda
Scena oglądania filmu przez Coffeya
Ostatnia scena w domu opieki
i wiele innych//

Dobra, to teraz powiedz mi co w tych scenach jest takiego nadzwyczajnego.

//Nie wyłapałeś słowa "romantycznych" w moim poprzednim poście. Chodziło bardziej o "Ja wam pokażę" niż "Seksmisję", choć od tego drugiego wg. mnie tez jest lepsza. //

Fakt. Mój błąd.

//Przed filmem Bessona powinny też być Siedem, Philadelphia i choćby Donnie Darko.//

Siedem i Donnie Darko nie widziałem, a Philadelphii tylko kawałek, więc nie mogę się wypowiadać. A Ty widziałeś któreś z podanych przeze mnie filmów oprócz Czasu Apokalipsy?

Mam Ci napisać, że te sceny są niezwykłe, bo kamera była ustawiona pod dobrym kątem do aktora?
Są niezwykłe bo są.
Mogę się ciebie zapytać czemu scena nalotu na wioskę wietnamską z muzyką Wagnera jest niezwykła, tylko po co, skoro ona sama w sobie jest niezwykła.


Widziałem Casablancę, Pulp Fiction i Psychozę. Czaję się na obejrzenie Chinatown i Mechanicznej Pomarańćzy, reszty nie widziałem.

czemu na forum "Leona " spamujecie????????????

//Mam Ci napisać, że te sceny są niezwykłe, bo kamera była ustawiona pod dobrym kątem do aktora? //

Bardziej chodziło mi o to jakie jest przesłanie tych scen, jaki jest ich metaforyczny sens, ale jeśli jest w nich obecne również pewne techniczne nowatorstwo(nie koniecznie ustawienie kamery), to też chętnie przeczytam.

//Mogę się ciebie zapytać czemu scena nalotu na wioskę wietnamską z muzyką Wagnera jest niezwykła, tylko po co, skoro ona sama w sobie jest niezwykła.//

Ona nie jest sama w sobie niezwykła. Ona jest niezwykła właśnie dlatego, że jest w niej muzyka Wagnera.

//Widziałem Casablancę, Pulp Fiction i Psychozę.//

I co możesz powiedzieć o tych filmach? Są lepsze od Leona i Zielonej Mili, czy słabsze?

//czemu na forum "Leona " spamujecie???????????? //

Jak Ci się nie podoba, to zgłoś do usunięcia. Zobaczymy kiedy zareagują. Ja na głupią weryfikację kontrybucji czekam trzeci tydzień.

Prawda jest taka że wiele filmów z top 100, nie powinno być w top 100, a wiele filmów spoza top 100, szczególnie z lat 40,50,60,70-tych powinno się tam znajdować.

Wierzcie mi ludziska kino nie konczy się na Leonie, Pulp Fiction i Donnie Darko. Widzieliście ''Werdykt'' Lumeta? ''Hud'' Ritta? ''Hana-Bi'' Kitano. To tylko trzy przykłady zdecydowanie lepszych produkcji, ale po prostu mniej atrakcyjnych dla dzisiejszego widza. Powiem więcej, od czasu kiedy ''Leon'' miał premiere powstaje co roku po kilka lepszych dzieł od filmu Bessona.

...czasem kilkanaście lepszych

i nie mówię tu że lata trzydzieste czy dwudzieste były złe;)

//Wierzcie mi ludziska kino nie konczy się na Leonie, Pulp Fiction i Donnie Darko.//

W moim przypadku nawet się na tym nie zaczyna. Ja nawet nie wiem o czym jest Donnie Darko.

//Widzieliście ''Werdykt'' Lumeta?//

Z filmów Lumeta widziałem tylko "Morderstwo w Orient Expresie" i najnowszy "Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz". Oba świetne.


//Prawda jest taka że wiele filmów z top 100, nie powinno być w top 100, a wiele filmów spoza top 100, szczególnie z lat 40,50,60,70-tych powinno się tam znajdować.//

Dokładnie. Większość filmów z lat 30tych, 40tych i 50tych nie ma nawet 1000 głosów. Np. M-Morderca, Bulwar Zachodzącego Słońca, Sokół Maltański, Skarb Sierra Madre czy Asfaltowa Dżungla. Same wybitne filmy, a założę się, że jak któryś z nich przekroczy próg 1000 głosów to od razu znajdzie się masa pseudo-znawców którzy wystawią mu 1.

//Powiem więcej, od czasu kiedy ''Leon'' miał premiere powstaje co roku po kilka lepszych dzieł od filmu Bessona.//

Też tak sądzę. np:

2005:

Tajemnica Brokeback Mountain
Good Night and Good Luck
Capote
Wyznania Gejszy
Syriana

Wiem, że się nie kończy. Podałem tylko przykłady filmów, choć akurat Pulp Fiction wogóle nie przypadło mi do gustu (jak reszta filmów Tarantino). W latach 70 powstało wiele świetnych filmów, jak choćby oba "Ojce Chrzestne",
"Lot nad...", "Łowca Jeleni", czy filmy wspomnianego Lumeta "Pieskie Popołudnie" czy "Serpico".
Wielu ludzi (w tym ja także) nie zna zbyt dobrze filmów z lat 60 czy też wcześniej.
Ostatnio chciałem się bliżej zapoznać z twórczością Hitchcoka i obejrzałem jego dwa filmy "Okno na Podwórze" i "Starsza pani znika". Są to dobre, ciekawe kryminały. Jednak np. bardziej do gustu przypadło mi "Siedem".

W 2005 roku od wszystkich, które wymieniłeś wg mnie lepsze było "Miasto Gniewu".

A co do Leona to choćby w 1994 roku powstały dwa czy trzy lepsze filmy.

Z Hitchcoka mam straszne zaległości. Widziałem tylko "Psychozę"(10/10). Mam za to przody z Johna Hustona i Stanleya Kubricka. Jeśli chodzi o Miasto Gniewu, to jeszcze nie widziałem, ale wątpię, żeby ten film był wstanie przebić Brokeback Mountain. Te fragmenty które pokazywali podczas gali oscarowej(gdy wymieniano nominowanych) nie zapowiadały niczego nadzwyczajnego. Poza tym z tego co czytałem to MG ma scenariusz w stylu skopiowanym od Guillermo Arriagi(Amores Perros, 21 gramów, Babel), więc już odpada kryterium nowatorstwa. Zostaje tylko reżyseria, aktorstwo i sama fabuła sensu stricte.

nie zgłosze :]
nie chce byc przyczyna Twego zalu i smutku:P

//Przed filmem Bessona powinny też być Siedem, Philadelphia i choćby Donnie Darko.//

Ja bym Donnie Darko na równi umieścił, bo oba filmy bardzo lubię i miałbym spory dylemat, który umieścić nad.

ja tez mam filmy ktore lepsze sa od leone , jaws 1 , czlowiek z blizna , donnie darko ,the green mile , sleepy hollow , gladiator (napewno) , troy i wiele innych

Ja sądzę, że Władca Pierścieni nie powinien się znaleźć w pierwszej 30stce. no i...

Osobiscie uwazam ze jest to bardzo dobry film, ogladajac nie nudzisz sie, nie czujesz niedosytu. Wielka jest tu zasluga cenionego rezysera, ktory stworzyl b.dobry film oraz Jeana Reno, ktory wykreowal swietna role.

zgadzam sie z założycielem tematu w 100% film niestety ale nie wprawił mnie w stan "nieważkości"...szczerze nawet go nie skończyłem oglądać gdyż mnie znudził,wystawiłem 8/10 ale ta ocena może się jeszcze zmienić notabene na pewno nie w górę.Jest wiele produkcji które powinny zająć to zacne miejsce Leona Zawodowca

Władca pierścieni? To gówno nie zasługuje na top 5000. A Leon zasługuje na top 10 jak żaden inny.

dstom wymień argumenty, które świadczą o tym, że "Pulp Fiction" jest lepsze niż "Leon Zawodowiec".

Ja nie rozumiem - w każdym filmie w pierwszej 20 i nie tylko jest taki sam temat - czemu ten film jest tak wysoko / nisko.
Qźwa co gorsze - te tematy są najbardziej rozpisane - czy to prowokacje czy po prostu jakaś rutyna?
Kiedy zrozumieją twórcy tych tematów, że to tak porostu jest, bo tak ludzie zagłosowali.

Wczoraj właśnie oglądnąłem ten film. Powiem tyle - film bardzo dobry, dałem ocenę 8/10, nie dałem wyżej, ponieważ nie miał w sobie czegoś pociągającego, prawie w ogóle mnie nie wzruszył, chociaż to dramat. Nie zapowiada się, abym go prędko oglądnął po raz 2gi, może przez to że nie przepadam za taką tematyką. Poza tym co napisałem wyżej film na prawdę bardzo dobry i nie ma się do czego przyczepić - tak czy siak polecam każdemu, jednak dla mnie 8 miejsce w TOP ŚWIAT ciut za wysoko, choć wcale nie mówię, że film zły :) pozdrawiam