Według mnie Besson stworzył jedną z najlepszych baśni (tudzież bajek) na świecie dla widzów trochę starszych. Proste, ale magiczne środki stylistyczne, ten klimat, łopatologiczne (ale nie banalne) a zarazem oczekiwane tutaj przez widza wyłożenie - ci są dobrzy, ci są źli. Zajebisty film, nie ma co.
Boże! Trochę się pozmieniało dzisiaj w świecie. Teraz gdy ktoś jest: gruby, chudy, brzydki, trędowaty, ma problemy emocjonalne, nie może znaleźć partnera/partnerki... siedzi taki jełop przy komputerze i robi wszystko, żeby inni choć chwilowo zwrócili na niego uwagę. Choć na chwile pokazali mu, że nie jest nikim. I dlatego jeśli ma to uchronić cię przed depresją, chorobą psychiczną lub przed aktem ostatecznej desperacji targnięcia się na swoje życie, to tak, odpiszę Ci byś wiedział/wiedziała,że jesteś nic nie wartym, pozbawionym wszelkiej energii życiowej człowiekiem, który każdego dnia musi dawać sobie szansę. Ale mimo wszystko JESTEŚ! Zauważono Cię. Znalazłeś sens w swoim życiu która pozwala Ci przetrwać o każdą sekundę,minutę,godzinę, dzień... dłużej. Gratuluję i współczuję...
nie żebym bronił tego wyżej ale w ocenionych masz Dragon Ball Z i to na 10 z serduszkiem, nieźle
No i... Moja bajka z młodzieńczych lat. Do tej pory uważam ją za jedną z najlepszych serii anime. 10 dlatego, ponieważ żadne inne anime/bajka nie zaoferowała mi nic więcej ponad Dragon Balla. Dlatego w swojej kategorii (seria anime) jest dla mnie bezkonkurencyjna. Stąd też ocena perfekcyjna, czyli 10. Inni oczywiście mogą ocenić ją niżej, albo nawet zrugać z ziemią, mają do tego prawo. Ty masz w swojej oceniaczce filmy ocenione tylko na 9 i 10 oraz 1. Mógłbym się przyczepić do tego też ,ale po co. T