(Spoiler, aczkolwiek każdy widział już ten film) .....gdyby Leon wyszedł na ulicę i nie dostał kuli od Stansfielda? prawdopodobnie w tym zamieszaniu sztucznym bo przecież ten pokoik był malutki, w końcu znaleźli by policjanta z SWAT bez ubrania, to takie pierdu, pierdu że pełno świec dymnych....Leon chyba dotarłby do Tonnego, zwracałby uwagę oczywiście poraniony policjant, odnalazłaby Matyldę, zabrał pieniądze i zniknął z Nowego Yorku, ale Stansfield żyłby i zemściłby się jeszcze raz na Tonnym....jednak te zakończenie byłoby głupie.....