Prosze, podawajcie jak by wyglądało wasze TOP 10, co byście wyżucili a co dodali, może zmienilibyście wszystko.... Ja uważam że z top powinien wylecieć bez rewelacji podziemny krąg, to nic genialnego, nie wywołuje żadnych emocji. W moim top znalazły by się:
Leon Zawodowiec, Seria STAR WARS, Gladiator, Labirynt Fauna, Forest Gump, Efekt Motyla, ewentualnie dodałbym pare filmów Burtona, podwyższyłbym ocenę Prognozy na życie, W top 100 zmieściła by się jeszcze Zabójcza broń, Equilibrum, jeśli chodzi o serie gangsterskie jak Ojciec Chrzestny na podium to jakoś mnie nie zachwyciły i nie są aż tak stare żeby powiedzieć że wtedy to nie mieli takiej technologii. Ogólnie nie mogę określić jednolitego TOP. Widziałem zbyt wiele filmów żeby jes tak uściślić i nigdy chyba tego nie zrobie... Próbowałem nie raz zrobic dla siebie idealne top 100 jednak takie owo nie istnieje ponieważ zawze znajdzie się coś co przewyższy np. Pulp Fiction( dla wielu jedna z odłamu religii, dla mnie dobry, ale na jeden dzień). Rozumiem że każdemu podoba się coś innego, lecz są filmy które na każdym wywrą jakieś tam wrażenie. I właśnie 10 takich filmów powinno się znaleść w top 10. Kino ambitne, lecz żeby nie było nudne. Troche akcji, lecz żeby główny bohater nie był superhero robocop tylko zwykłym człowiekiem, który dużo potrfi lecz nie jest nieśmiertelny. Myśle że takim filmem jest między innymi właśnie Leon czy również fenomenalny i jedyny w swoim rodzaju film. Gdybym dostał wydruk ze swojego mózgu z wypisaną listą filmów, które mi się podobały, prawdopodobnie wskazałbym to top 10, teraz lecz, gdy wiele filmów zostało podświadomie tylkoo w głowie i ich się nie do końca pamięta, tego zrobić nie mogę... A więc proszę o waszą listę 10 najlepszych filmów jakie widzieliście w waszym życiu:)))