Wspaniałe przeżycie!
Poraz pierwszy film ogladalem jako dziecko i szczerze mowiac jak kazdemu chlopcu w mlodym wieku podobal mi sie brutalny obraz "miejskiej dżungli".
Jednak po glowie krazylo pytanie: "co ta mała tak leci na tego nieogolonego brutala" :)
pozytyw obejrzenia leona w wieku 8-miu lat:
- w nawyku picie mleka przynajmniej 2 x dziennie
negatyw obejrzenia leona w wieku 8-miu lat:
- mozliwa demoralizacja ( szczegolnie brutalnosc )
Jednak dekade pozniej dane mi bylo 'przezyc to jeszcze raz' i tak to widze:
rezyseria -9 ( choc to najwiekszy dar Besson'a dla wielbicieli jego kina)
zdjecia -10 (obraz pojawiajacego sie Leona wraz z Matylda niosaca paprotke--bezcenne)
gra aktorska:
Reno -10 ( moim zdaniem najlepsza kreacja Jean'a. Role 'Leona' zagrał wrecz perfekcyjnie. Wzialem tu pod uwage 'wczucie sie w role', sposob wyrazania emocji plus 'tepy wyraz twarzy'-choc tu niekoniecznie talent aktorski ;) )
Portman -10 ( Jak na 13-letnia wowczas dziewczyne, rola 'the best'.
Nie mozna patrzec i oceniac jej mozliwosci na podstawie innych starszych kolezanek ale jak taka 30-letnia 'paniusia' moze zagrac pelna wigoru i stanowczosci 14-letnia Matylde? )
Oldman -9 (wiem, wiele osob stwierdzi, ze moja ocena jest niesprawiedliwa poniewaz kreacja Gary'ego to czysta poezja.
jednak wiem ze mozliwosci aktorskie Oldmana oscyluja na poziomie takich slaw jak Pacino czy De Niro i powinien wlozyc odrobine wiecej serca w ten film)
temat -10 (za zlozona fabule, podecie spolecznych oraz intymnych kwesti)
muzyka -9,5
moje osob. ocena -10 (chyba nie musze juz wiecej sie rozpisywac ;) )
pozdro.