Ten film znajduje się w czołówce moich ulubionych filmów ale dopiero wczoraj zaglądnąłem z ciekawości jakie nagrody zdobył a tutaj dupa! Żadnej nominacji do Oscara, żadnej nominacji do Złotego Globu, choć zasłużył na co najmniej 3: za wspaniałe role Jeana Reno, Natalie Portman i Gary'ego Oldmana. Nie wspominając już o znakomitej muzyce, zdjęciach czy piosence "Shape of my Heart" w wykonaniu Stinga. Eh, świat jest niesprawiedliwy...
ciesze sie ze Ty sie cieszysz :)
o stingu nie weidzialem: dlamnie powinien byc jakos wyrozniony. Co za roznica czy napisany do filmu czy nie...
o pulp fiction zapomnialem z prostej przyczyny: Film MI SIE NIE PODOBAŁ i nie utkwił mi w głowie jego rok powstania.
\
no ale teraz tym bardziej trzeba przyznac ze duzo filmow ciekawych powstało w 94 roku hehe
a Martina Landau naewt nie znam jak pewnie wieksza czesc ludzi znającyc np. Oldmana ;)
pozdro i pocwicz
Nie świat, ale akademia jest nie sprawiedliwa. Za film to Forrestawi się należało. Ale żeby nie docenić Gary'ego Oldmana za genialny drugi plan, a nagrodzenie jakiegoś bobka to jest wtopa.
No faktycznie, z Hanksem i jego "Forrestem" ciężko by było wygrać, tak samo jak z piosenką "Can You Feel The Love Tonight" Eltona Johna z "Króla Lwa", a kreacji Martina Landau w "Ed Wood" nie widziałem, ale nie chce mi się wierzyć by zagrał on lepiej niż Oldman. Dobrze, że chociaż widzowie docenili ten film.
no właśnie... dobrze że widzom się podobał... a to najważniejsze:) myślę że mimo Forresta to nie stało by się nic takiego gdyby wygrał Reno:) na pewno nominacja się należała...
hehe niestety sie zgadzam...
ale w tym roku byl taki bum arcydziel ze glowa mala :D
forest, chyba skazani na shawshenk i jeszcze leon... masakra :)
swoja drogą ze sting nie dsotal nominachi za piosenke koncową ani gary oldman to juz jest porażka na całej lini ;(
Po pierwsze: hahahaha
Po drugie: hahahaha
Po trzecie:
//a nagrodzenie jakiegoś bobka to jest wtopa.//
Martin Landau w Ed Wood był genialny, Oldman to by mu buty mógł czyścić.
Po czwarte:
//ale w tym roku byl taki bum arcydziel ze glowa mala :D
forest, chyba skazani na shawshenk i jeszcze leon... masakra :)//
Brawo, no to odrazu widać jakie macie pojęcie o kinie. Wymieniacie forresta, Skazanych i Leona, a zapomnieliście o największym arcydziele owego roku - "Pulp Fiction" Quentina Tarrantino.
Po piąte: O ile mi wiadomo to wspomniany utwór Stinga nie został napisany specjalnie na potrzeby tego filmu, a więc nie mógł dostać nominacji.
Landau lepszy od Oldmana? Chyba sobie kpisz. Pisz sobie o Leonie co chcesz, ale niedocenienie Oldmana zakrawa o pomstę do nieba.
"Martin Landau w Ed Wood był genialny, Oldman to by mu mógł buty czyścić"
Żallll mi cie dziewczynko. A co do Pulp Fiction to serio uważasz mała że było to największe arcydzieło 94 roku? I się uwazasz za wielką znawczynie kina. Mała dziewczynka wielki krytyk. Idź do mamusi się popłacz, że twoje Pulp Fiction nie dostało Oscara. Biedne dziecko neo
Oj, Janku, Janku, coś Ty się Czterech Pancernych naoglądał?
Po pierwsze: jestem mężczyzną, co byś wiedział gdybyś znał znaczenie symbolu obok mojego nicka, no ale czego ja wymagam.
Po drugie:
//Idź do mamusi się popłacz, że twoje Pulp Fiction nie dostało Oscara.//
Pulp Fiction dostało Oscara, za scenariusz, co być wiedział gdybyś kliknął na link "nagrody" na stronie tego filmu. Poza tym, mnie się czepiasz, że się niby wkurzam że Pulp nie wygrał w kategorii najlepszy film(a tak wogóle, to skąd Ci przyszedł ten pomysł? nie pamiętam, żebym coś na ten temat mówił?), a sam rozpaczasz, że Twój Leon nie dostał żadnej nominacji. I kto tu powinien iść do mamusi?
//Biedne dziecko neo//
Taa... I kto to mówi. Jest nawet taki film, obejrzyj sobie. Gadające niemowlęta są akurat na Twoim poziomie.
Skoro uważasz, że Leon jest gorszy od Pulp Fiction no to wymień cechy, które o tym świadczą, chyba, że nie oglądałeś Leona tylko kierujesz się opinią innych.