Musze sie szczerze przyznac (ze wstydem) ze filmu jak dotad nie odladalam, ale za to kiedys ogladajac "KINOMANIAKA" przypadkiem uslyszalam piosenke, ktora leciala pod koniec filmu kiedy to Matylda sadzila drzewo. Piosenka nosi tytul SHAPE i moim zdaniem jest najpiekniejsza na swiecie!!!!!!! Slyszalam ja takze w wykonaniu zespolu Sugababes. A jak Wam sie podoba??
Wspaniale dopasowany utwór do filmu.
A co do wersji Sugababes,to jakoś nie mam przekonania.wolę oryginał.
Z tą piosenką jest tak jak z tym filmem. Leon to jeden z najlepszych filmow, a utwor Shape of my heart to jedna z najlepszych piosenek. Te dwa dziela idealnie do siebie pasują. Przez utwor stinga Zawodowiec jest jeszcze lepszy. Takie jest moje zdanie.
W pełni je podzielam, dzięki zakończeniu z sadzeniem tej roślinki i utworem Stinga w tle film jest po prostu idealny, a to zakończenie po prostu mistrzowskie. Utwór ten oddaje cały kliimat filmu. Po prostu miodzio :P
Wersja Sting + Sugababes + Craig David jest bardzo dobra, ale i tak nic nie przebije magii oryginalu.
uwielbiam Stinga, a "Shape of my heart" to jedna z jego najlepszych piosenek (chociaz naprawde - zagłębcie się w jego dyskografi a znajdziecie wiele tak samo pięknych!) szczególnie w wersji koncertowej (jest krótsza ale za to z pianinem :D [mozna znaleźć na "Sacred Love"]) piosenka jest po prostu magiczna :) tak jak Leon Zawodowiec i niewyobrazam sobie zeby mi ktos puscił na koniec cos innego! Zginąłby ;-) pozdrawiam
Genialna. Pokochałem ten kaweł tak samo jak i film, a ta miłość trwa już długo...