Jeden z najpiękniejszych filmów jakie powstały, takie moje skromne zdanie ;-) Jean Reno, Gary Oldman, niesamowity klimat i cudooowna muzyka Erica Serry to największe plusy tego, bądź co bądź, arcydzieła. I ten "proces" rozwijania się przyjaźni między zabójcą a 12-letnią dziewczyną... Super :-) 10/10.