Uwielbiam ten film za: muzykę, reżyserię, grę aktorską i scenariusz...to wszystko dało wspaniałe dzieło. Nie jest to znany kiczowaty film o gangsterach, ale coś więcej...poruszony jest nieoklepany wątek miłości kobiety i mężczyzny, że zaraz wskakują do łóżka, ale miłość dorosłego faceta do małego dziecka... Strata rodziny patologicznej, przygarnięcie przez obcego sobie mężczyznę...daje wiele do myślenia...