"Leon" opowiada historię pewnego płatnego zabójcy - pozornie - bezuczuciowego , który poznaje młodziutką Matyldę . Dwunastoletnia dziewczyna odkrywa w nim ciepło . Leon okazuje się być dobrym człowiekiem , choć wykonuje brudną robotę. Tak mogę króciutko go streścić.Bardzo lubię ten film. Jest ciekawy i postacie są głębokie. Świetna muzyka i zdjęcia. Moim skromnym zdaniem najlepszy film Bessona .Jak zwykle świetny Gary Oldman (jego najlepsza rola tuż po "Draculi"). Dla mnie to film kultowy , lecz nie zasługuje na pierwsze miejsce TOP 10 . Bardziej by tam pasował "Pulp Fiction" czy "Milczenie owiec" , ale mimo wszystko daję 10. PAWEŁ ZWOLIŃSKI 25.11.2000 TYCHY