Jak taki film mógł się znaleźć na ósmym miejscu?! Zgroza, chyba nie macie gustu
Gdybyś czytała ze zrozumieniem, to zakończenie mego zdania słowem "ZGROZA" sugeruje, że film powinien znaleźć się niżej, a nie wyżej, więc bez frywolnych interpretacji
Ona czytała ze zrozumieniem, ale dopisała swoje własne alternatywne odczucie, gdyż nie określiłaś jednoznacznie swego stanowiska. :]] Zastanów się następnym razem. :) :)
OkreśliłEM, ale żeby się zorientować trzeba się wykazać nie lada inteligencją, i raczej jak piszę "nie macie gustu", "zgroza" to chyba jednak w negatywnym odniesieniu, jeśli znajduje się aż tak wysoko (za wysoko) na tym rankingu.
W KAŻDYM RAZIE film to pomyłka a raczej miejsce, na którym się znalazł. Powinien być znacznie niżej bo nic nowego ten film nie wprowadził, taka zwykła strzelanina, jest takich mnóstwo. Nie twierdzę, że film jest zły, ale to niepoważne i cios zadany w godność innych bardzo dobrych produkcji, które reprezentują sobą więcej niż głupie strzelanie francuzików.
Oh, przepraszam. Nie raczyłam obejrzeć Twojego profilu. : ] CHYBA JEDNAK było oczywiste dla Ciebie, dla nas również, owszem, ale gdybyś nie zauważYŁ to odpowiedź była bardziej wygodna i adekwatna odnośnie do mojej oceny tego filmu. :) Uważasz, że ten film nie reprezentuje niczego godnego stworzenia go? A wyjaśnisz mi co w takim razie reprezentuje np. Ace Ventura, który to film zdobył u Ciebie możliwie najwyższe noty? : )
Ace Ventura to komedia z czasów mojej młodości, mam do niej sentyment i bardzo ją lubiłem, króla lwa też mam ocenionego najwyżej i nie ze względu na to, że teraz by mnie ujął, ale dlatego, że dobrze mnie się kojarzy (jak wielu osobom) ... nie będę wchodził w szczegóły, myślę, że to powinno wystarczyć. Jeśli chodzi o LEONA, to myślę, że jest za wysoko w rankingu i wcale nie twierdzę, że Ace Ventura psi detektyw powinien się tam znaleźć (żeby nie było) ;)
Nie określiłeś konekretnie. Można się było domyśleć, o co Ci chodzi, ale nie powiedziałeś "zgroza, powinien być znacznie niżej. Powiedziałeś tylko "zgroza". Charakter Twojej wypowiedzi sugeruje, jak powinniśmy rozumieć owe słowo "zgroza". Ale w ramach opozycji można było "przekabacić" Pana wypowiedź w taki sposób, aby służyła wyrażeniu własnej opinii. I nawet słusznie Pani Ulisseska1989 zrobiła. Opowiedziała argumentem tej samej jakości. Podejżewam więc, że Pani(tak sugeruje mi zdjęcie, ale jeśli pomyliłem płeć, przepraszam) Xero_z_kota ma rację.
Negatywne odniesienie się do pozycji filmu może wyrażać dezaprobatę zarówno w odniesieniu do zbyt wysokiej pozycji, jak i zbyt niskiej. Jedyne, co tak na prawdę sugeruje stosunek Pana do tego filmu to niska nota, jaką Pan przyznał, i wysoka pozycja filmu. Zbyt wysoka, aby narzekać, że film jest za nisko.
Tak, czy inaczej, nie widzę tu nikogo, kto nie wykazał by się "nie lada inteligencją". ;)
"jakiś żart.... w pierwszej 50. bym go nie dała.
film jest SŁABYYYY" Ale przecież pierwsza setka tu już jest spore wyróżnienie. Ja filmu, który jest słaby, nie dałbym w pierwszym tysiącu. ;) Ale Leona, owszem, zostawił bym w pierwszej dyszce.
Szkoda z tobą rozmawiać o czym świadczy to że dałeś takiemu badziewiu jak Głupi i Głupszy 10/10, a takiemu arcydziełu dajesz 3.
Z tobą też szkoda, nawet bym się nie odzywał, ale w sumie intrygują mnie takie lekko myślne osoby (pisząc łagodnie) :) Oceniałem komedię i dla mnie jest świetna, znajdź mi współczesną dobrą komedię, z której można się tak pośmiać jak przy tej. Podaj w ogóle argumenty jak już zaczniesz krytykować
Krótko mówiąc, skoro sens wypowiedzi się powiela, znaczy to że nie określiłeś jednoznacznie swojej oceny filmu. :] Pozdrawiam.
ja zrozumiałam o co chodziło autorowi postu. Jednak przyznaję, że o jego strukturze można polemizować.
Ja nienawidzę filmów typu "Głupi i głupszy". Wręcz przeciwnie. A "Leon Zawodowiec" nie jest dla mnie dobrym filmem. (tragicznym też nie... w końcu bywają gorsze... osobiście oceniam go jako średni... taki, który TVN albo POLSAT puszczają, gdy nie wiedzą, co mają dać w programie). I nie zasługuje na miejsce w 1-szej dziesiątce.... Wiadomo, decyduje o tym większość internautów, ale ja z ich zdaniem się nie zgadzam. Myślę, że obecna pozycja "Leona..." to policzek dla wielu o wiele lepszych, ambitniejszych filmów...
Nie ma nad czym się rozwodzić. Sprawa prosta. Struktura zdania jest taka, że można zmienić sens tych słów, bo wyraźnie(podkreślam, wyraźnie, żeby się nikomu nic nie pomyliło) nie określa stanowiska autora. Można się domyślać. Ale, zgrywając głupa, można też te słowa wykorzystać przeciwko autorowi słów.
O rany... ludzie sobie z Ciebie jajca robią, a ty nawet tego nie widzisz. Głupi jesteś jak but z lewej nogi... no cuż, trudno. :o)
A słowo "zgroza" nic tu w sumie nie sugeruje. Teraz ten absurd zauważyłem. Czy zdanie "zgroza, ten film winien być znacznie wyżej" nie ma sensu? Gdyby np. Bergman był na ostatnim miejscu w rankingu reżyserów? To była by zgroza!
Ludzie chyba nie jarzycie zasady demokracji: jest tak wysoko, bo większość tak zagłosowała. O gustach się nie rozmawia, bo każdy ma inny. I jupi, bo inaczej świat byłby nudny. ;P
Myślę, że ze strony autora to było pytanie retoryczne. Wyraził swoją opinię, więc się tak nie strosz. I nie powtarzaj w kółko po innych, że o gustach się nie gada, bo to się robi...nudne.
Autor postu strasznie się obrusza! Proszę dać na luz Panie GanGstaRR, ironia, z jaką ullisseska wykorzystała post, nie była obraźliwa i słuzyła jej samej - wystarczyłoby napisać prosto:<mnie się nie podoba jego miejsce, dlatego lepiej załóż nowy temat, zamiast podpisywać sie pod moim;)>
Osobiście film bardzo mi się podobał. Oceniam go jako kawał dobrego mięcha, przyprawionego smacznie grą aktorską i zakończeniem ostrym na tyle, że wyciska ze mnie łzy, nie wspominając o ponadczasowym "Kształcie serca". Film wywołał we mnie równie intensywne nasilenie emocji co "Glupi i głupszy" dlatego daję mu ocenę zgodną z odczuciami. Nasuwa mi się tu inna ironia - gość o takim pseudo nie powinien na siłę obniżać oceny "strzelaninie";)
Bardzo dobry film - fabuła jest prosta co może niektórym nie odpowiadać, ale jest bardzo dobrze zrealizowany.
Bez powodu nie dostał przecież tylu nagród.
Mnie tylko zastanawia jakim prawem twierdzisz, że fani leona nie maja gustu? twierdzisz że Twój gust jest wyznacznikem "dobrego smaku" filmowego?