Dla mnie jeden z najlepszych filmów jakie widzialem... a po za tym bardzo ale to bardzo udany debiut filmowy mlodziutkiej Natalie Portman... Do tego w jakim towarzystwie grała Jean Reno i Gary Oldman... rezyserem a ktoz by inny Luc Besson ... człowiek ma mózg do tworzenia niezłych filmów...:)) zdjęcia tez dla mnie byly naprawde przedniej klasy ... :)) stawiam 9/10 :))