głównie okaleczył dodatkowymi wątkami i bezsensownym zakończeniu zrobionym na odwal. aktorzy też pozostawiają wiele do życzenia. Maggie Grace nie dorasta Jamie Lee Curtis do pięt, a Tom Welling jest strasznie irytujący. Jedank jedna osoba była w porzadku - Selma Blair. godnie zastąpiła Adrienne Barbeau(Blair zagrała bardziej nowoczesną Stevie Wayne). muzyka jest b. donra, ale film czasami przynudza, a kompletnie rozwaliła mnie końcówka i te szkiełka z księdzem. bezsens. dość takich remake'ów!!