Ten film to zlepek tandetnych sennych mar, poskładany w nefliksowe gó**wno ...
Przez chwilę miałem nadzieja na dobre japońskie kino z tradycyjnym klimatem. Z klimatu były maski, a reszta to dno i kupa mułu.
Nie wiem co złego Japończycy zrobili netfliksowi, ale wymierzył im potężnego kopa w dupę.
Zdecydowanie lepiej posprzątać mieszkanie, niż to dotykać.
Film z serii: "obejrzałem żebyś Ty nie musiał"