Jest w tym filmie i ból i jakaś lekkość. To niesamowite, żeby rozmawiać o kwestiach ostatecznych w tak mądry i jednocześnie lekki sposób.
Nic mądrego w tym filmie nie było.
Dla ciebie nie było, dla mnie tak.
tez tam lekkosci nie widze. Strasznie toporny, popłuczyny Kieślowskiego.