Nie popieram tego co zrobiła i w żaden sposób ją nie tłumacze bo w końcu zabiła człowieka a zbrodnia jest zawsze zbrodnią... ale gość długo sobie na takie coś pracował.... ona się dla niego starała jak mogła a on ją wogle nie szanował... traktował ją jak szmate i dziwke i co najważniejsze traktował jak jakiegoś śmiecia...

Oparty na głośnej i wzbudzającej kontrowersje sprawie telewizyjny dramat kryminalny, którego
bohaterką jest mężobójczyni Susan Wright. Kobieta twierdziła przed sądem, że działała w
samoobronie, natomiast oskarżycielka twardo dowodziła, że Susan to socjopatka i
bezwzględna morderczyni, której zależało na polisie...

Film jest bardzo fajny. Chętnie obejrzała bym coś podobnego. Ale co jak co prawniczka najlepsza!

Znacie podobne filmy do tego ???

rozumiem, że to historia oparta na faktach ale nie ogarnęłam wielu z zachowań tej dziewczyny. Film
sam w sobie nie jest zły ale też nie jest rewelacją. W sam raz na nudny wieczór.

Od razu wiedziałam ze to jakaś kłamliwa kombinatorka.

Film do obejrzenia, opowiada prawdziwa historie więc tworcy nie bardzo mogli tam poszaleć z
fabułą. Oglądając pozostaje w głowie pytanie jak było naprawdę, ale tego już raczej się nie
dowiemy.

Rutyna dla miłośników gatunku. Najpierw zauroczenie, potem krótka idylla i (jak zawsze w tego typu historiach) „morderczy” koniec. Nasuwa się tylko jedno pytanie. Czy gdyby zadała jeden śmiertelny cios to, czy byłoby to dalej morderstwo, czy może obrona konieczna? U mnie 4. na 10.

które próbuje się zalegalizować za wszelką cenę.