A kogo byś wolał? Ja ubolewam, ze Mel nie dostał jeszcze kogoś konkretnego do drużyny.

Bedzie robił Mel interesy z Robertem Davi .Ciekawe czy bedą razem działaś przeciwko ekipie ,,Niezniszczalnych ,, ?

Za mało. Mogli dać Jai White'a jako prawą rękę.

No mogli by go dać ,ale i tak obsada jest konkretna .Zresztą ,,Niezniszczalni ,, to nie jest film o sztukach walki tylko rasowe kino akcji w stylu kina akcji lat 80 i takich klasyków jak ,,Komando ,, ,,Rambo 2 ,, czy ,,Odział Delta ,, Mi to pasuje bo lubię takie klimaty .A to Heniu co bardziej lubisz : Kino Kopane czy Rasowe Akcyjniaki ?

Tzn wolę walki niż strzelanie, bo strzelać każdy idiota może, a bić się tak jak Adkins czy Jai White to już niezbyt.

Ok ,ja z aktorów -fighterów to lubię Norrisa ,Van Damma ,Seagala .A z nowszych to oczywiście Adkinsa i Jai White .Jeszcze uwielbiam takich fighterów jak Larry Holmes -Zawodowy Mistrz Świata w Boksie w Wadze Cieżkiej w wersji WBC w latach 1978 -1983 ,IBF -1983 -1985 ,oraz Lennox Lewis -Zawodowy Mistrz Świata w Boksie w Wadzie cieżkiej w wersji WBC 1992 -1994 orz 1997 -2003 ,oraz IBF ,WBA od 1999 roku .No i Tysona również lubię ,ale jego nie trzeba przedstawiać już chyba nikomu .A z Polskich fighterów to Gołotę i Adamka lubię .

Jak ta Heniu lubisz mocno kino kopane to mogę ci polecić jakieś dobre filmy z tego gatunku ,ale bardziej z lat 80-90 ,wiadamo że to nie to samo co dziś ,nie ta sama półka co Adkins ,Ja White ale filmy mimo to bardzo dobre ,walki co najmiej na poziomie Van Damma z jego wczesnych lat .

Tzn ja mocno ubolewam, że biorą jakichś smrodków ze Zmierzchu zamiast dobrych kareteków. Zobacz obsadę Szybkich i wściekłych 7. Pod kątem aktorów walczących to Ex przegrywa z kretesem wg mnie.

No tak ,tylko że Exp to nie sztuki walki tylko rasowe kino akcji .A obsada mimo jednego smrodka ze Zmierzchu jest imponująca :
-Stallone
-Schwarzenegger
-Lundgren
-Gibson
-Snipes
-Ford
-Statham
- Li
-Banderas
-Davi
Z prawdziwych fighterów to bedzie jeszcze przecież Ronda !!! Nie dość ze fajnie walczy to jeszcze prawdziwa z
niej Sucz . Ale spoko rozumiem ,cię ciągle czujesz ból ze w obsadzie znalazł się Lutz ,to naturalne ze się tak odczuwa ,każdy fan kina może i ma prawo tak się czuć .To było nie w zrozumiałe zangażowanie go do tej produkcji .Ale nie tylko ty Heniu czujesz ból ,inni też odczuwają smutek i żal z powodu braku w obsadzie np Stevena Seagala .To też nieodżałowana strata dla tej produkcji .

Nie tyle sam Lutz mi przeszkadza co brak innych w obsadzie. Ciekawe czy to wina producenta czy co.

Gdyby oni wzieli jeszcze innych aktorów typy Ja White ,Diesel ,The Rock to pewnie budzet by nie wytrzymał filmu ,oni też za darmo nie grają ,szczególnie że Wills chciał sporo kasy ,Ford zainkasował kilka bańiek .Napewno Diesel i The Rock nie są obecnie tani .. Już nie mówiąc o Cruise ,Craigu ,Damonie itp Po za tym też zauważyłem że Sylwek zatrudnia do tej seri aktorów co się znimi przyjażni (Van Damme ,Norris ,Seagal ) lub co kiedyś współpracował na planie filmowym ( Roberts ,Rourke ,Banderas.Lundgren ) .Po prostu zna ich i wie na co ich stać na planie filmowym ,wie jak się z nimi współpracuje ,wie czy dana osoba nie bedzie grymasić ,robić swoje widzimiśie .Ponoć Sylwek nie przepada za Hauerem i Russelem ,dla tego ci ani nie dostali angaż do Exp .Tak to widzę według mnie .

Nie przepada za Russellem? N no, nie słyszałem o tym.

Ja o tym gdzieś wyczytałem w gazecie .Podobno mocno rywaliżowali na planie ,,Tango i Cash ,, .

Russell miał zagrać podobno w pierwszej części EX.

Dla mnie Seagal to żadna strata. Gość by i tak nic nie wniósł.

Już lepiej jakby Tony Jaa zagrał. Pewnie drogi nie jest.

Jak by nie wniósł ? Przecież Seagal jest jedną z najwiekszych legend kina akcji lat 80-90 ,wizytówka tego specyficznego gatunku ,symbolem ery VHS itp Jego obecność jest obowiązkowa .Zaraz mi może napiszesz że Seagal nie w formie ale czy Van Damme był w formie w ,,Niezniszczalnych ,, 2 ? Był jedynie w formie aktorskiej ,pokazał swój świetny warsztat aktorski ,np jeśli chodzi o sceny akcji to nic specjalnego nie pokazał ,jego walka z Sly nie była jakość zapierająco widowiskowa .Wolę już Adkins vs Statham. A Tony Jaa nie jest gwiazdą kina akcji lat 80-90 ,tak jak Gibson czy Snipes .

"Przecież Seagal jest jedną z najwiekszych legend kina akcji lat 80-90"

Lat 90, nie 80. A obecnie mamy rok 2014, a nie 1990 któryś tam. Patrzę na jego aktualny stan. :)


" Zaraz mi może napiszesz że Seagal nie w formie ale czy Van Damme był w formie w ,,Niezniszczalnych ,, 2 ? Był jedynie w formie aktorskiej ,pokazał swój świetny warsztat aktorski ,np jeśli chodzi o sceny akcji to nic specjalnego nie pokazał ,jego walka z Sly nie była jakość zapierająco widowiskowa"

Ale coś tam jednak Van Damme wniósł. Seagal ani aktorsko, ani w scenach akcji nie prezentuje się dobrze. I to prawda nie jest w formie. xD


" Tony Jaa nie jest gwiazdą kina akcji lat 80-90 "

Ja pierdziele co wyście się tak uparli na te gwiazdy kina akcji lat 80/90, skoro połowa aktorów nimi nie jest?

Widziałem Tony'ego Jaa tylko w jednym filmie, ale i tak zrobił na mnie duże wrażenie swoimi walkami. Dlatego wolałbym jego, niż Seagala. A że Tony nie jest gwiazdą lat 80/90, nie ma to żadnego znaczenia.

Tony będzie w czwórce pod warunkiem zagrania Daniela Radcliffe'a.

Haha Harry Portier no tak.

I wyobraź sobie ten plakat. Radcliffe- Expendables 4 i te okularki plus różdżka.

Żarty ,żartami ale niedługo fikcja może stać się rzeczywistością .Chyba nikt przed Exp3 nie przypuszczał że Lutz tu się znajdzie .Ja nawet go nie znałem ,nie wiedziałem co to jest za typ ,dopiero od was się dowiedziałem że gra dla młodzieżowego kina ,po prostu co się dzieje u gównianych nastolatków nie obchodzi mnie .I tyle.

Ja tez go nie znalem przedtem. Ale wyobraź sobie walkę np Jai White'a z Radcliffe'm. chyba bym się zesrał wtedy.

No ja jakość nie mogę sobę wyobrazić tej walki .... To tak jak by zatwardziały chuligan z ulicy miał by bić się z pierwszoklasistą .Jak chcieli już do Exp wziość młodą krew to mogli już wziość John Cena .On bardziej nadaje się na przywódce młodzików niż Lutz : http://www.youtube.com/watch?v=Ms4lGox2NlM

A czytałeś to Heniu :http://film.wp.pl/idGallery,14211,idPhoto,387616,galeria.html

http://film.wp.pl/idGallery,14211,idPhoto,387616,galeria.html

Tak i wiesz co o tym sądzę.

Hoolywood brakuje już pomysłów na porządne filmy akcji .Ja ciągle mam nadzieje ze ten pan zdominuje kino akcji : http://www.youtube.com/watch?v=J4xOFD6dW9g

Jedynie ekranizacje komiksów zostają chyba.

A mam takie pytanie do ciebie Heniu : Chodzi mi o walki Adkinsa w Champion2&3 i Ninja 2 ,niektóre akcje Adkinsa ,szczególnie te bardzo widowiskowe i trudne do wykonania ,wymagające niezwykłej formy fiżycznej i gibkości były w tych filmach pokazywane w zwolnionym tempie ,potem je przyszpieszano ,Czy te wszystkie akcje ,walki sam Adkins wykonywał ? Czy też posłużyli się techniką komputerową ,sztuczkami filmowymi ,trikami z kuchni F/X ?

Ten pan ma już 61 lat.

Bronson w ,,Życzenie śmierci 5 ,, miał 73 lata . Ale faktycznie masz racje ,chyba trochę przesadziłem z słowem ,,Dominacja Kina Akcji ,, Nie mniej jednak Liam powinien tak nakrecić dwa dobre staro-świeckie akcyjniaki i odejść w chwale jako heros kina akcji .Ewentualnie może angaż do Exp4 ?

Tak, Bronson miał 73 lata i było to widać. Zresztą Życzenie śmierci 5 to najgorszy film z serii. :)

Moim zdaniem przykro trochę by było gdyby Neeson został zapamiętany jako heros kina akcji, no bo przecież wcześniej miał sporo innych ról i filmów, które filmami akcji nie były. To tak jakby ludzie zapomnieli o jego wcześniejszym dorobku.

A w TeleŚwiat tak napisali : Mimo że Bronson ma 73 lata i śnieg na głowie to i tak wymiata w tej cześci jako twardziel .Akcja z ciastkiem i piłką rządzi xD Ale mniejsza z tym .Co do Nessona to nie wydaje mi się żeby został zapamientany jako typowy Action Hero ,tak jak napisałeś miał dużo przetem świetnych ról jak Rob Roy czy Lista Schindlera .On ponoć teraz gra w filmach akcji bo odnalazł swoją drugą młodość filmową ,widzowie go pokochali jako typowego twardziela a on daje im tego czego chcą .Zresztą Mel Gibson też miało sporo akcyjniaków na końcie i nikt nie powie mu że to typowy action heroes .

no proszę, co za nowina hehe

Ja bym rzygnął, zwlaszcza jeśli portier by zwyciężył.

Hemsworth zostal zabity przez legendę, wiec może tu byloby podobnie.

Nie zrozumieliśmy się, pisałem o rzyganiu w kwestii zwycięstwa Radcliffa z Jayem :)

Ja też, więc może MJW także zasztyletowałby Harrego Rzygera.

Efektowniejsze by bylo, gdyby przyyebał mu kulą ognia, poziom 8 xD.

Ale tak serio to JW podniósłby poziom niewiarygodnie.

Niezaprzeczalnie, nie rozumiem, dlaczego Whita nie ma jeszcze w tej serii, a jest crews.

Ja z kolei nie rozumiem co robi Couture, a czemu nie ma Diesela, co nie zmienia faktu, że JW także być powinien.

Za Coutura wolalbym the Rocka. Nie zaprzeczę jednak , ze Diesel powinien pojawić się w jakiejs części.
O tym pewnie już wiesz?
http://www.filmweb.pl/film/xXx%3A+The+Return+of+Xander+Cage-2014-494092

Tak widziałem. Przed dwójka zobacze raz jeszcze jedynke, bo kiedyś na Polsacie ogladalem i nie wiem czy w całości przez te reklamy.

Co sądzisz o Ice Cube w tego rodzaju filmach? Jak dla mnie, nie pasuje, mimo iż wg mnie dał radę w w dwójce, to jednak miałem mieszane odczucia oglądając go w akcyjniaku.

Powiem wprost: nie trawię gościa.

Do komedii się nadaje, Piątek z nim widzałeś? Dobre filmidło.
Ja znowu nie znoszę RZA, a qurwa ciągle go wciskają do filmów akcji. Normalnie rozwolnienia dostaję jak go widzę np. walczącego z Jaa.

Wiem, Protectora dwójkę zepsuli całkiem, a jakie efekty specjalne. Komedii nie oglądam praktycznie. To co zaoferował mi Jim Carrey i Świat wg Bundych całkowicie mi wystarcza.

Wiadomo, gorszy od jedynki, ale mi nawet się podobał. Co do efektów to tylko jedna scena była nieźle nakręcona, z przejeżdżającym pociągiem.

I troche te walki jakieś takie niedopracowane. Scena z tymi motocyklistami, zamiast ich naku@wiać kolanami to on uciekał.