Przejrzałem wszystkie normalne tematy forum Ex3 i te założone przez wiadomego użytkownika i nie znalazłem żadnego o wymarzonych starciach w kolejnej części. Jako, że obsady jeszcze nie podano, zestawienia pozwalają popuścić wodze fantazji. Ja zaczynam:
- Snipes vs Jai White
- Snipes vs Lundgren
- Diesel vs Statham
Vadera nie zagra Depp, bo Vaderowi się zmarło przecież ;)
Co do Maula to fakt, najlepszy Sith z całej sagi. Szkoda tylko, że postać była bardzo słabo rozwinięta pod względem charakteru. Z wyglądu, zachowania i sposobu walki - idealny Sith.
Vader, Sidious i Dooku także. Jak już mówiłem, Maul był zaniedbaną postacią. Można było dużo więcej z niego wycisnąć niż tylko narzędzie służące do mordowania innych.
Reszta Sithów miała jakieś cechy osobowości, a on niestety tylko wściekłość i nienawiść. Zero finezji :(
Może taki miał być. Są ludzie z finezją i płatni mordercy. Nie wiem czy to dobry przykład
Tego nie wiedziałem. Przyznam, że poza filmami (i jedną częścią KOTORa) nic więcej nie wiem o SW, także dla mnie "sith" głównie oznacza "mrocznego Jedi", a nie rasę. Coś tam mi się obiło o uszy, że taka rasa też jest, ale się zbytnio nie zagłębiałem. Taki to ze mnie "fan" Gwiezdnych Wojen :P
ja to wiem tyle co się naczytam na necie:) jakims super fanem tez nie jestem bo ostatnio star warsy kilka lat temu widziałem, a na zloty fanow czy cos takiego to nie jezdze:p
Bo tez w sumie za duzo tego jest. Trzeba by miec leb jak sklep zeby ogarnac te wszystkie komiksy, gry, filmy animowane
Wiem, że temat już trochę czasu nie aktywny, ale i tak dorzucę swoje pojedynki.
1. Jackie Chan - Je Li - starcie dwóch największych gwiazd Azjatyckiego kina akcji byłoby czymś, w dodatku mogliby w walce zastosować różne style Wushu.
2. Van Damme - Jackie Chan - starcie dwóch moich ulubionych aktorów kina kopanego.
3. Van Damme - Jet Li - gdzieś przeczytałem, że Van Damme bał się walczyć z Li i dlatego nie zagrał w pierwszej części Niezniszczalnych (stek bzdur), więc chciałbym zobaczyć taką walkę.
4. Jackie Chan - Donnie Yen
5. Jet Li - Donie Yen
A najlepiej (przynajmiej dla mnie) niech ich wszystkich puszczą na siebie i niech każdy zawalczy z każdym i tak przez cały film :P