PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=434429}

Opór

Defiance
2008
6,5 35 tys. ocen
6,5 10 1 34561
5,2 11 krytyków
Opór
powrót do forum filmu Opór

Moja rodzina pochodzi z Naliboków i wiem nie z jakichś Naszych Dzienników i innych prasówek, ale z bezpośrednich relacji co robili żydowscy "bohaterowie" w tamtym regionie. I nie nazywajcie mnie pomiotem Rydzyka albo innym moherem, bo nie mam z tym nic wspólnego. Od kilku lat prowadzone jest przez IPN śledztwo w sprawie ludobójstwa polskiej ludności cywilnej w Nalibokach właśnie przez owych żydowskich partyzantów. Nawet w prożydowskiej zwykle Wyborczej pojawiła się ostatnio enigmatyczna wzmianka o tym że partyzanci Bielskiego jednak strzelali do Polaków, tylko jakoby "w innych regionach"... Najgorsze w tym wszystkim jest zupełna ignorancja oglądających ten film, co widać chociażby po wypowiedziach na tym forum typu: "film mi się podobał i nie ma potrzeby grzebać w historii"...

hauser

Wielki przemądry mistrzu Hauser!
Prosiłem Cię na kolanach abyś nie skazywał mnie na ostrze swojej klawiatury. Okazujesz się jednak bez litosny. :/
Przepraszam, że nie sprostuję Twojej inteligencji ale Jej zasób przewyższa nawet samego Ciebie, że takie głupoty wypisujesz...
Skoro piszesz, że poziom jest iście gimnazjalny to czemu wdajesz się w dywagację na tym poziomie?
To przecież nie na poziomie dorosłego [pseudo]intelektualisty.

PS. Tylko uważaj, żebyś następnym razem się nie pociął... bo Twoja klawiatura jest wyjątkowo ostra i nosi przydomek "na pinka".

Yogi_

Gdzie tu widzisz jakąś dyskusję?
Uprzejmie Cie informuję, gdzie robisz proste błędy (patrz: "Wermacht", "Francuzi poddali się bez jednego strzału, a teraz jeszcze "bez litosny" ;)", itd.) oraz nazywam Twój poziom wypowiedzi "gimnazjalnym"...
To tylko prosty opis, nad czym dyskutować?

hauser

Nie zasłużyłem na Twoją uprzejmość mistrzu ortografii.
Ty się przecież nigdy nie mylisz wielki mistrzu Hauser.
Tak więc skończ z uprzejmością... Najlepiej w ogóle by było gdybyś w ogóle skończył... ;)
Czytanie ze zrozumieniem nie jest jednak Twoją mocną stroną skoro nie wiesz co oznacza słowo: koniec.
Popracuj nad tym. :)
Później będziesz mógł przejść do jakiś bardziej rozwiniętych zagadnień, np. własne zdanie, na pinka czy jak nie robić z siebie zarozumiałego idioty. ;)
Długa droga przed Tobą mistrzu Hauser. ;)
Uprzejmie Cię o tym informuję. :)

ocenił(a) film na 1
Yogi_

Hauser ma pewnie Firefoxa ze słownikiem więc szpanuje, że zna ortografię bo na innych polach nie może się wykazać.

Waclaw

Zgadza się. :)
Nie może wykazać się na innym polu niż ortografia to zwraca uwagę na orty. :)
Trochę to żałosne ale On czuje się z tym fajny.
Niech się czuje. ;) Ja tam go akceptuję.


Yogi_

Jasne...;) Rozumiem tą niewyrafinowana logikę: jeśli nie popełniam błędów gramatycznych, muszę korzystać z Firefoxa... Nie ma przecież choćby cienia możliwości, żebym opanował gramatykę w stopniu, który umożliwiałby mi poprawne konstruowanie zdań... Prawda?
Ale skoro to takie proste: zainstalujcie tego płonącego liska i już, podbijać internet nieskalaną polszczyzną... Co stoi na przeszkodzie?

Nie zauważyłeś chyba dość istotniej różnicy w Twoim i moim sposobie prowadzenia tej "dyskusji". W moim przypadku jest konkretne wskazywanie Twoich błędów, przeinaczeń, niedopowiedzeń, nieścisłości. Ty natomiast - gdy okazało się, że na polu merytorycznym nie jesteś w stanie stawić mi czoła - skupiasz się na inwektywach i próbach obrażenia mnie... zamiast z wdzięcznością podziękować, że dowiedziałeś się, jakie błędy popełniasz.
Podziękuj ładnie, i wtedy będzie ten Twój wymarzony, wytęskniony, wyglądany KONIEC.

hauser

Hauser - Czy Ty naprawdę nie widzisz jaki jesteś śmieszny? :)
Gdy zaczyna brakować Ci argumentów to zabierasz się za ortografię.
Cóż za wyrafinowany sposób prowadzenia dyskusji.
Jedyne za co mogę Ci podziękować to za doskonałą lekcję robienia z siebie błazna. Przyznaję. W tym jesteś naprawdę dobry.
Wcale nie próbuję Cię obrazić. Sam to sobie robisz. :)
Tak więc kiedy wykroczysz poza poziom Mistrza ortografii i sam będziesz miał coś ciekawego do zaproponowania to napisz.
Na razie tracisz czas w tym temacie...
300 postów stuknęło a jedyne co do tej pory zaprezentowałeś to powalające NIC.

Yogi_

"Wehrmacht" to nie jest ortografia, tylko banalna dość nieznajomość pisowni tego konkretnego słowa... ;) Tak?
Ale może "ortografią" jest za to Twoja opinia, ze Francuzi poddali sie Niemcom bez jednego wystrzału? ;)) Tak, czy nie?
Takich problemów "ortograficznych" można by wyszukać więcej... A jeśli ktoś ciekawy, może zajrzeć na początek wątku, gdzie nikt inny, tylko Ty sam, biedna ofiaro, surowo strofujesz jakiegoś nieszczęśnika za popełniony błąd ort/gramat... Kto zaczął wytykanie tego typu usterek? No, kto? ;) Sprawdziłeś? I co? ;))
Tak, Ty mnie nie obrażasz... Dobre. Zobacz, jakich słów użyłeś pod moim adresem (wielokrotnie), podczas gdy ja odwdzięczyłem się jednym bodaj straszliwym epitetem: "gimnazjalista". Potworne!
300 postów stuknęło...? Czy ja te posty stukam samotnie? Nie, dzielnie mi sekundujesz, aby przy każdym błędzie, potknięciu, pomyłce, które Ci wskazuję, twierdzić uparcie: "nie, to nie ja, nie, nie, to żaden błąd", a jak już nie masz żadnego wytłumaczenia... po prostu pomijasz kwestię milczeniem.
Pewnie błazen tak nie robi? Ale może inna, równie sympatyczna osóbka? Jak sądzisz?

Na koniec: jeśli piszesz, ze nie zaprezentowałem "nic", wystarczy przebić się przez posty, i sprawdzić, że prezentowałem opinie na temat filmu, jego strategii, prawdziwości, kreacji, szczerości i konwencji WIELOKROTNIE. Podobnie, jak wiele razy wskazywałem Ci Twoje własne pomyłki i potknięcia - których uznać się wstydzisz.
Jeśli używasz tego typu argumentów: "nic nie zaprezentowałeś", "nie próbuję cię obrazić", nie przyszło Ci do głowy, że to wszystko jest utrwalone w postach? Można łatwo wskazać miejsce, w których prezentuję i uzasadniam swoje zdanie o filmie, jak również te, w których jednoznacznie częstujesz mnie obficie epitetami.
Oj, w sądzie chłopie, to by Cię puścili w dziurawych skarpetkach.

hauser

Literówka. Pominięcie jednej litery i tyle... Ty chyba zapomniałeś, że to jest portal o filmach a nie o ortografii. Teraz to już wszystko jasne. ;)
Po prostu zagubiłeś się w sieci. ;)
Zamiast na portal: ortografia.com trafiłeś na: filmweb.pl
Nie wybaczalna pomyłka... :/

Tia... Francuzi stawili zacięty opór wojskom niemieckim. Yhy... To był taki opór jak w filmie "Opór".
A o Paryż tak walczyli, że nawet nic nie zostało zburzone.
Pomijając pakt który złamali na spółkę z anglikami.
To teraz przeczytaj post wcześniej dlaczego owy błąd wytknąłem. Widzisz? :) No właśnie...
Uła... Nie miałem zamiaru Cię obrazić wielki mistrzu Hauser. ;) Teraz to Ci nawet współczuję... :)
Ech... rozumiem Cię w Twojej inności. :) Ty po prostu chcesz być fajny. W realu nie wychodzi to na filmowym forum w wirtualu wyżywa się na błędach ortograficznych gimnazjalistów. ;)
Hmm... Taka osóbka jak Ty nazywa się... Sam sobie dokończ. ;)

Tia... Jakby przefiltrować te Twoje wszystkie opinie o filmie to by się zebrało na pół posta na pinkowego których zaprezentowałeś tu kilkadziesiąt.

"Na koniec" - chodzi o koniec tego posta czy już się ogarniesz? :)

Yogi_

Żadna literówka, bo kilka razy popełniłeś identyczny błąd - stąd wniosek, że pominięcie "h" w słowie "Wehrmacht" było celowe. Proste.
Tylko, że Ty się nie przyznasz, bo wstyd, że taki "znafca" historii, a nie wie, jak się "Wehrmacht" pisuje...;)

"Ty chyba zapomniałeś, że to jest portal o filmach a nie o ortografii."
Pisałem już - zajrzyj na początek wątku i sprawdź, kto zaczął pierwszy...? Ty, misiaczku ;) Więc miej pretensje do samego siebie, że wprowadziłeś dyskusję o ortografii/gramatyce na forum filmowe. Niewybaczalna pomyłka, istotnie...;)

O "zaciętym oporze" Francuzów nic nie pisałem... Więc po co wspominasz coś, o czym mowy nie było? O "złamanym pakcie" również nie... Czy Ty się zastanawiasz troszkę nad kontekstem swoich wypowiedzi? Po są zupełnie nie a' propos sporu, który ze mną toczysz.

"To teraz przeczytaj post wcześniej dlaczego owy błąd wytknąłem. Widzisz? :) No właśnie... "
Nic nie widzę, bo piszesz w ten sposób, że nie wiadomo, o co Ci chodzi. Na dodatek wyciągasz jakieś swoje dywagacje, które nijak sie mają do konkretnie wykazanych usterek Twoich wynurzeń.

"Uła... Nie miałem zamiaru Cię obrazić wielki mistrzu Hauser. ;) Teraz to Ci nawet współczuję... :) "

Na Twoim miejscu też bym sobie współczuł, że mam okoliczność rozmowy z tak specyficznym osobnikiem jak Ty. ;)
Co do obrazy - faktycznie, uczyniłeś to już kilkakrotnie, choć przyznać się rzecz jasna nie zamierzasz, prawda? - ale czego można się spodziewać po osobie, która zamiast spierać się na argumenty woli obrażać swego przeciwnika? Płaskie to dość, niestety.

"Tia... Ech... Yhy... Ech... Hmm...Uła..."
Szacuneczek. Jednak potrafisz czasem wypowiadać sie na poziomie dla mnie niedostępnym.



hauser

CO!
To wnioskowanie najlepiej Ci nie wychodzi. :)
Po prostu za szybko napisałem wyraz. Ot co cała historia.
A Ty od razu robisz z tego ochy i achy.
Zastanów się czy warto robić z siebie błazna dla jednej literki.

Coś Ci się pomyliło. Nie prowadzę z Tobą żadnego sporu. Broń Boże... Próbuję Ci tylko uświadomić, że czepiasz się nie istotnych szczegółów zupełnie nie dotyczących filmu, zamiast zająć się właśnie nim.

Usterek... No to widzę, że jeszcze bardziej się pomyliłeś. :)
Nie chciałeś wejść na portal ortografia.com tylko chciałeś włączyć TVN i obejrzeć program "Usterka". Oj... bardzo duży błąd. :)

No właśnie oto chodzi, że współczuję Tobie a nie sobie. ;)
Za wszystkie złe słowa pod Twoim adresem bardzo przepraszam. Będziesz już mógł teraz spokojnie spać? :)

Ostatnie Twoje zdanie poniżej poziomu.

Yogi_

Pisałem b. konkretnie, co miałem Ci do zarzucenia. Ale Ty zamiast przyjąć to na klatę i zgodzić sie z tym, co oczywiste, zacząłeś motać, kluczyć i szukać wykrętów. Ot, gimnazjalista, nie ma co...;)
Ostatecznie wyszło na to, ze jestem bardzo złym i podłym człowiekiem, bo ośmieliłem sie zwrócić Ci uwagę, ze w kilku miejscach na pewno nie masz racji... ;) Gdybyś od razu rzekł :"OK", nie byłoby ciągu dalszego. I znowu: sprawdź, kto pierwszy zaczął czynić przytyki do ortografii??? Ty sam, niestety - choć ciągle pozostajesz głuchy na to pytanie.

Nie rozumiesz słowa "usterka"? To może jakiś słowniczek? ;)

O filmie rozmawialiśmy - a tam, gdzie miałem dość konkretne uwagi, jakoś nie miałeś ochoty do szczególnej dyskusji. To, co Tobie w "Oporze" wydaje sie zadziwiające, jest tylko normalna praktyka w tego typu filmach OPARTYCH o realne biografie. Żaden ewenement, antypolskość, plucie na ofiary, itp... Zaś rola Bielskich w morderstwach Polaków ciągle jest jeszcze przedmiotem badań, a wyniki tych analiz wcale nie są jednoznaczne, tak jak Tobie się zdaje.

"Ostatnie Twoje zdanie poniżej poziomu."
Ale... Czyjego poziomu? Mojego? Przecież cytowałem tylko Ciebie, bardzo wiernie, zresztą.

B. miło, że przepraszasz, bo za takie słowa nawet wypada. I owszem, nie mam powodu, żeby przeprosin nie przyjąć.

hauser

Wiesz co Hauser. ;)
Nawet Cię polubiłem. ;) Wkurzasz mnie trochę bo nic to Twoje gadanie nie wnosi, ale przynajmniej piszesz konkretnie i szczerze. :)

Też mogę Ci zwrócić uwagę?
Nigdy nie kieruj się stereotypami.
"Ot, gimnazjalista, nie ma co...;)" Takie zdanie równoznaczne jest ze wszystkimi inwektywami skierowanymi przeze mnie pod Twoim adresem.
Sam szukasz zaczepki do kontynuowania tego nie zbyt przyjemnego i przede wszystkim nie tematycznego wątku.

Nie powiedziałem, że jesteś zły i podły.
Tylko nie podoba mi się, że w temacie o filmie wytykasz mi mało znaczące pomyłki.

Nie załapałeś żarciku. :)
Takie program na TVN'ie był - "Usterka".

Miło, że w końcu wpływamy na dobre rzeki. :)
Poruszamy tematy filmu. JUPI! xD
Oj... nie taka normalna ta praktyka. Nie długo dojdzie do tego, że Bond będzie 'true story'.
I tu się nie rozumiemy. Plucie na ofiary w sensie, nie filmu tylko głównej jego postaci - zbrodniarza wojennego a nie bohatera. Hmm... Nie jest to na 100% pewne ale ze świadectw ludności [takich np. jak autora tego tematu] wnioskuję, że coś w tym jest.
I to już ten film w moich oczach dyskredytuje. Postać kontrowersyjna.
Mało jest postaci o cudownym życiorysie które jeszcze nie doczekały się filmu?

Twój komentarz do moich słów. Zupełnie nie potrzebny...

Yogi_

"Prawdziwa historia" i "Oparte na prawdziwej historii" to dwie różne rzeczy.
Jeśli dla Ciebie nie ma to znaczenia, to już Twój problem.
Przy okazji: obejrzyj filmy oparte na biografiach Mozarta, Goyi, Caravagggia, Busha... i zastanów sie ile też jest najsoczystszej prawdy o tych bohaterach... ;)
PS. Sprawa Bielskich jest ciągle niejednoznaczna, mimo że wydaje ci się inaczej. Można ich - wobec tego - przedstawiać jako podejrzanych, ale nie mówić o nich per "zbrodniarze".
PS 2. No, co ja mogę, że ciągle się wystawiasz... ;) "Niepotrzebny" piszemy razem, kolego gimnazjalisto (znowu użyję tej strasznej inwektywy, która ma ten sam ciężar co: błazen, głupiec, idiota, etc, prawda? ;).

hauser

Przestawione przez Ciebie postacie nie były zbrodniarzami. Więc nie wiem jak to się ma do Bielskiego który na swym sumieniu miał śmierć wielu ludzi.
PS. Najlepszym dowodem na to, że są zbrodniarzami są słowa autora tego tematu i historia jego rodziny.
PS 2. Wybaczam Ci. :) Palnę czasem jakiegoś głupiego orta. Dzięki, że mnie poprawiłeś. :) A mógłbyś też wytłumaczyć innym użytkownikom forum [przede wszystkim zdzichowi35] kilka ortów w dalszej części tematu? :)

Yogi_

"Czytanie ze zrozumieniem nie jest jednak Twoją mocną stroną skoro nie wiesz co oznacza słowo: koniec." ?

Interesująca logika. Ty mówisz "koniec" (który to już raz?), ale dotyczy to mnie? ;)
Czytanie ze zrozumieniem? Zaiste, przydałoby się.

Aleister_Audrey

Ośmielę się zauważyć, że to właśnie nienawiść tworzona w czasach pokoju pozwala zabijać w czasie wojny.
Aleister!
Twe refleksje zawierają jedynie złudny polor wątpliwej mądrości !
W istocie są to bardzo głupie, bardzo naiwne przez co bardzo niebezpieczne uogólnienia..,
co mogę rzec? Chyba tylko "proponuję czytać o historii a nie oglądać...."podziemny krąg.

Na początek sugeruję poznać historię Wołynia i Kresów ogólnie aby nauczyć się rozróżniać poszczególne etapy panujących tam konfliktów, poszczególne grupy w nich uczestniczące i umiejscawiać je odpowiednio na linii czasu.
Proponuję też, skoro wspomniana została organizacja OUN-UPA, poświęcić trochę czasu na doinformowanie się jaki rodzaj ideologii stał za tą siłą i jak było możliwe dokonanie przez tych ukraińskich szowinistów bestialskiego ludobójstwa na bezbronnej, pozbawionej jakiejkolwiek ochrony ludności polskiej zdziesiątkowanej uprzednio sowieckimi represjami. Zobaczyć jak ów konflikt zmieniał się w czasie i natężeniu i nie pieprzyć więcej o niezrozumiałych wzajemnych walkach polsko-ukraińskich, bo kiedy upowcy zaczęli rozpruwać polskim ciężarnym kobietom brzuchy to żadnego AK tam jeszcze nie było, a samoobrona została stworzona w kilku miejscach ad hoc
W AK za samosądy na Ukraińcach był sąd polowy, wśród upowców istniało natomiast zjawisko czegoś w rodzaju mordu rytualnego - od nowych członków często pod groźbą śmierci wymagano dokonania zabójstwa na przykład na polskim członku własnej rodziny -choćby to była własna matka czy siostra (sic!)
Oto sytuacja opisana przez świadków, mająca miejsce w apogeum ludobójstwa. Jednym z nielicznych obozów polskiej samoobrony które skutecznie opierały się watahom napastników było Przebraże.
Cytat:
"Tragicznie zakończyła się wyprawa grupy mężczyzn i kobiet z Przebraża po zakup ziemniaków (...)W drodze powrotnej 6 V 1943 zatrzymała ich banda UPA. Najpierw wprowadzili ich do samotnej chałupy, a następnie wyprowadzano po dwie osoby do stodoły i tam mordowano. W potwornych
męczarniach zginęło 19 osób w tym kobiety. Po kilku dniach udał się (do tej wioski) oddział samoobrony z Przebraża, liczący około 40 ludzi, po zwłoki zamordowanych Polaków. (po drodze byli ostrzeliwani przez UPA) W Czetwiertni (bo tak się zwała wieś)starzy mieszkańcy wskazali zbiorową mogiłę pomordowanych Polaków. Kilku starych Ukraińców wzięto z podwodami do przewiezienia ofiar do Przebraża. W drodze powrotnej znowu byli ostrzeliwani przez UPA. Kiedy przybyli do Przebraża zwłoki ofiar ułożono w rzędzie, a zgromadzeni mieszkańcy płakali i przysięgali zemstę bandytom. Ukraińcy, którzy przywieźli pomordowanych byli przekonani, że za to co zrobili z Polakami upowcy, poniosą śmierć. Nie mogli uwierzyć, kiedy komendant samoobrony Ludwik Malinowski powiedział do nich "Możecie wrócić do domu i powiedzieć swoim, że Polacy dzieci, kobiet i starców nie mordują, ale nie będą mieli miłosierdzia dla bandytów" Ukraińcy uklękli na ziemi i zawołali po ukraińsku: "Pane u Was Boh żywe".

Ktoś kiedyś celnie zauważył"Poza tym, piękna, chwytająca za serce argumentacja:"dajmy sobie spokój"… Identyczną można znaleźć w filmie "Monty Python i Święty Graal" w scenie, w której Cleese wpada z mieczem na zamek i wyrzyna gości weselnych, po czym stwierdza:"Nie kłóćmy się, kto kogo zabił-to ma być wesoła uroczystość"."


Odnośnie Bielskich niezależnie od rzeczywistego ich "prowadzenia
się" partyzant w otoczeniu, które go nie wielbi i nie wspiera
aktywnie siłą rzeczy zawsze ma w sobie coś z rozbójnika. A czy nim
jest rzeczywiście - o tym przesądza jego stosunek do bezbronnej
ludności cywilnej jakimkolwiek by ona językiem nie mówiła.

ocenił(a) film na 7
Papa_Ratzi

piszcie o filnmie nie o prawdzie .jaki jest jest swietny.historia historia a my tu powinnisnmy oceniac fil tyle

Jbll

Bardzo mądre słowa kolegi powyżej.

Nie Twoje ostroo.
Piszemy właśnie o filmie. A dokładnie zatrzymaliśmy się na jakiejś 2-3 minucie filmu i napisie: "True story" Drążymy ten napis od jakiś 260 postów. A wiesz dlaczego?
Bo tylko to w tym filmie zasługuje na uwagę. :)

ocenił(a) film na 4
Jbll

Zatem oceniam sam film - 4/10. Więcej za taką słabiznę nie da rady.

ocenił(a) film na 1
absu

skala filmweb:
1-nieporozumienie
2...
nie ma co patrzeć dalej. 1/10.

Tak mi przyszło do głowy, zeby dorwać dvdrip'a lub screenera tej hucpy, powycinać kawałki (by było nawiązanie) i poprzeplatać, ze zdjęciami, opisami jak naprawdę było. Np. Pokazują dramat ludzi we wsi, przymieranie z głodu, to dla kontrastu (i prawdy) harem. Itd. itp. Później wrzucimy filmik na youtube, naklikamy miliony oglądalności że aż dziw będzie :)

początek już mam: pojawia się napis "true story"
a po chwili pod nim: "doesn't matter"

josee

@josee
Świetny pomysł! Wręcz genialny. :)
Mógłbym Ci jakoś pomóc? :)

ocenił(a) film na 5
Papa_Ratzi

Film pełen patosu i mometami nudny, wręcz przewidywalny. A jaka jest prawda historyczna nie wiem, ale ta
dyskusja mnie zaciekawiła. W wolnej chwili postram się dowiedzieć więcej o tej żydowskiej partyzantce.

Jabba_2

A jednak był jakiś sens dysputy w tym temacie. ;)
Bardzo się z tego powodu cieszę. :)

ocenił(a) film na 1
Papa_Ratzi

Tuvia Bielski i jego partyzanci to banda najgorszych bydlaków, robienie z nich romantycznych bohaterów jest odrażające.

"- To była banda zwyrodniałych bandytów, a nie żadni partyzanci. Ich głównym zajęciem były grabieże i mordy. Bardzo często dopuszczali się również gwałtów. Zgwałcili jedną z moich sąsiadek. Ojcu, któremu pod pistoletem kazali na to patrzeć, powiedzieli: “Nie martwcie się, po wojnie przyjdziemy i się ożenimy”. Brata mojego ojca chrzestnego Antoniego Korżenkę zastrzelili podczas napadu, jak nie chciał oddać im swoich koni - opowiada Wacław Nowicki."

http://7dni.wordpress.com/2007/06/30/tewjego-bielskiego-prawdziwa-histora/

ocenił(a) film na 1
gagugaenator

To są jakieś bujdy po prostu. Może zróbmy film o II wojnie w którym Amerykanie zaatakują Antarktydę i będą wysiedlali eskimosów do obozów i dodajmy do tego napis TRUE STORY. Ale to jest właśnie nasza świadomość, a właściwie jej brak, dajemy jako naród sobą pomiatać. Po II wojnie spłacamy jakieś śmieszne odszkodowania Niemcom. Za co? Za to, że historia mało nas obchodzi. Przykład Czechów-odmówiły jakichkolwiek odszkodowań i jest im dobrze. A do tego pomysł pani Hall (likwidacja historii w szkołach)-genialne...Po prostu brak słów...Może zróbmy lekcje z siłowni i wulgaryzmów...

ocenił(a) film na 7
Autsajder_2

Witam wszystkich. Otóż ja uważam że film pod względem scen batalistycznych, akcji i gry aktorskiej jest zrobiony, nie ouszkujmy się na dobrym poziomie. Nie oscyluję tu pomiędzy stwierdzeniami że film jest niesamowity urzekający bądź nie zwykły. Bo jets zwykły. Jak większość wojennych filmów. Lokowanie takiego filmu w kategorii np. "Szeregowca Ryan'a" jest wysoce nie stosowne. Ale ja również uważam że takie żydowskie kłąmstwa nie służą dobrej komunikacji narodów, które i tak przecierpiały przez nazistowskie ścierwo tyle ludzkich istnień. "true story" mnie razi, bardzo bo jest polakiem ale film ogląda się przyjemnie. Wyłączając w podświadomości owe 'true story' Daję mu 6. i zgadzam z innymi że kłamstwo trzeba TĘPIĆ!

Pozdr

Lipton_3

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Film ten jak i wasze wypowiedzi obnaża jedną podstawową, uniwersalną prawdę na temat wszelkich wojen. Mianowicie to że na wojnie nie ma bohaterów, a każdy film który opowiada historię rebeliantów/partyzantów/terrorystów(w zależności kto jest odbiorcą) spotka się od razu ze sprzeciwem strony pokrzywdzonej. Normalka. Przykładem może być np obraz "1612",który opowiadał o okresie Wielkiej Smuty w Rosji i wojnie Rosyjsko-polskiej, w której to właśnie Rzeczpospolita była agresorem. Nie będę się zastanawiał nad tym czy Bielscy byli zbrodniarzami, bo wg mnie na wojnie każdy jest zbrodniarzem. Czy naprawdę uważacie że w obliczu zagrożenia życia ludzie zachowują etykietę, dobre maniery i są dla siebie życzliwi. Bohaterem zostaje się dopiero po wojnie, oczywiście jeśli się walczy po zwycięskiej stronie.
Jeśli chodzi o prawdę historyczną, to idąc na jakikolwiek amerykański film zgodności się nie spodziewam, nawet jeśli chodzi o filmy traktujące o amerykańskich dziejach.
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim głosem w dyskusji, nie miałem zamiaru nikogo nim urazić.

ocenił(a) film na 1
Thondarr

Po części zgodzę się z tobą co do tego, że na wojnie każdy jest zbrodniarzem. Ale tutaj nie chodzi o to. Tutaj po prostu chodzi o sfałszowanie historii. Takich rzeczy się po prostu nie robi, bo nie wypada. Bo to wstyd. Chcemy żeby ktoś się z nami liczył no to nie dajmy sobą gardzić. Połowa Amerykanów myśli, że stolicą Polski jest Budapeszt (czytałem kiedyś o tym), a zabierają się za film o wojnie. Owszem, niech robią filmy o wojnie, ale zgodne z prawdą historyczną (mogą być przerysowane).
Pozdro ;)

ocenił(a) film na 1
Autsajder_2

(gdzies w srodku post moj sie dodal, wiec na koniec:)
Możnaby powycinać kawałki (by było nawiązanie do filmy) i poprzeplatać, ze zdjęciami, opisami jak naprawdę było itp. Np. Pokazują dramat ludzi we wsi, przymieranie z głodu, to dla kontrastu (i prawdy) harem. Itd. itp. Później wrzucimy filmik na youtube, naklikamy miliony oglądalności że aż dziw będzie :)

początek już mam: pojawia się napis "true story"
a po chwili pod nim: "doesn't matter"

josee

Tak jak wcześniej napisałem. Pomysł rewwelacyjny. :)

Piszę się na to. ;)

ocenił(a) film na 1
Yogi_

trzeba zaczac od scenariusza :D Filmu nie widziałem, ale i z trailera dałoby sie coś wybrać...
np. rozmowa Żydów (Craiga z jakims dziadkiem) konczy sie: "how will we live? -we will protect you", wystarczyłoby zmienić: "we will rob peasants"
;)

Autsajder_2

Hmm... z jednej strony macie rację, że każdy na wojnie jest zbrodniarzem a z drugiej zaś nie.
Weźmy taki przykład...
30 letni mężczyzna, kochający ojciec i mąż, dobry człowiek i wzorowy obywatel. Jest rok 1939 i dostaje powołanie do armii Wehrmachtu.
Musi przystąpić do wojska gdyż w przeciwnym razie czekają go i jego najbliższą rodzinę poważne konsekwencje. Idzie na wojnę, zabijać ludzi którzy nigdy go nie skrzywdzili z miłości dla najbliższych.
Czy on również jest zbrodniarzem?
Ile było takich przypadków, że ludzie nawet nie wiedzieli o co walczyli i wcale wojny nie popierali?
Tak więc uważam, że ta kwestia wcale nie jest oczywista.

Co do warsztatu tego filmu.
Ktoś napisał, że film ten pod względem scen batalistycznych jest dobry.
Śmiem twierdzić, że co najwyżej przeciętny.
Ale ten element każdy może odbierać inaczej.
Ja uważam, że różnica między "Szeregowcem Ryanem" czy "Byliśmy Żołnierzami" a tym filmem to niebo a ziemia.

"Połowa Amerykanów myśli, że stolicą Polski jest Budapeszt (czytałem kiedyś o tym), a zabierają się za film o wojnie."
Oj, żeby tylko. ;)
Mam koleżankę która wróciła ze Stanów i chodzi do tej samej klasy co ja i po rozmowie z nią odnośnie poziomu edukacji w USA można być trochę przerażonym.

np. historia połączona z geografią. o_O
W tych super rozwiniętych Stanach, Australia jest w innej galaktyce a Polska to jakiś zacofany kraj w Europie którą pokazują na mapie jako Euro-Azja.
No i powstają filmy o wojnie...

Tutaj macie krótką historię Stanów Zjednoczonych:
http://pl.youtube.com/watch?v=azP3gnnXe_0&feature=related





ocenił(a) film na 1
Yogi_

aż sie krew gotuje...

http://www.youtube.com/watch?v=ecbBNjLkSg0

juz robia z tego historie omg :/

josee

Wiem. :(
Ale czego wymagać od obcokrajowców jeśli w Polsce mamy podzielone zdania. :/

Yogi_

Cytuję wypowiedź innego użytkownika z innego tematu na tym forum:

kellen on line szukaj innych wypowiedzi tego użytkownika na tym forum 29 stycznia 2009 16:39 odpowiedz zgłoś do usunięcia
Garść faktów o jednym z "bohaterów" (za www.niezalezna.pl):
" Floryda: Aron, jeden z "legendarnych braci Bielskich" aresztowany za kradzież ćwierć miliona dolarów 93-letniej Polce
Aktualizacja: 2007-11-22 6:49 pm

Najmłodszy z czworga braci Bielskich, wysławianych jako bohaterowie II Wojny Światowej i ukazywanych jako organizatorzy "największego zbrojnego wysiłku dokonanego przez Żydów celem ocalenia Żydów z Holokaustu", został aresztowany i oskarżony o oszukanie i zagrabienie majątku 93-letniej Polki.

80-letni Aron Bielski (obecnie nazywający się "Aron Bell"), wraz z 58-letnią żoną Henryką, oskarżeni zostali przez policję w Palm Beach (Floryda) o oszukanie staruszki, której obiecali zorganizowanie wakacji w Polsce oraz o dokonanie kradzieży 250 tysięcy dolarów z jej kont bankowych. Aron Bielski vel Bell wraz ze swoją żoną przewieźli panią Zaniewską do Polski, gdzie jednak zamiast obiecanych i zaplanowanych wakacji, porzucili ją zostawiając ją w domu starców, a sami powrócili do Palm Beach. "Dziękuję Bogu, że znaleźliście mnie" - powiedziała pani Zaniewska, gdy w końcu udało się ją zlokalizować w jednym z domu starców.

Według obowiązującego prawa, za uknucie spisku i kradzież pieniędzy, Aronowi Bielskiemu vel Bell i jej żonie grozi kara do 90 lat więzienia. Adwokat Steven Gomberg broniący państwa Bell zniżył się jednak do najniższego poziomu oczerniając panią Zaniewską o "zniedołężniałość", a co za tym idzie o konfabulacje i demencję starczą. "Ta cała historia o tym, że państwo Bielscy wysłali tę biedną panią do Polski celem wykradzenie jej pieniędzy, jest niedorzecznością. [...] Nic nie zostało ukradzione. Nie utraciła ona oni centa." - powiedział adwokat Gomberg i dodał, że to właśnie państwo Bielscy, będący przecież w komfortowej sytuacji finansowej, pragnęli jedynie pomóc pani Zaniewskiej w ogarnięciu jej finansów.

Pani Ewa Chyra, dyrektorka domu starców w Polsce powiedziała, że pani Zaniewska cały czas doskonale zdawała sobie sprawę gdzie jest, co się wokół niej dzieje, kto ją tu przywiózł. Robert Montgomery, adwokat pani Zaniewskiej stwierdził jasno, że "Bez dwóch zdań, ukradli jej pieniądze".



Aron Bielski jest najmłodszym z braci Bielskich - Asael (1908 - zm. w 1944 r. w szeregach Armii Czerwonej), Tewje (1912 - zm. w 1987 r. w USA) i Zus (1906 -zm. w 1995 w USA) - których działalność militarna na terenach północno-wschodniej części Polski okupowanej przez Armię Czerwoną miała "uratować 1200 Żydów". Liczne książki i akademie ku czci braci Bielskich nie wspominają jednak ciemnych stron ich działalności. Dopiero kilka lat temu Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął wyjaśnianie, znanego z wielu źródeł i dobrze udokumentowanego zarzutu o udział w likwidacji wioski Naliboki 8 maja 1943 roku przez bandy ("oddziały wojskowe") Tewje (Tuwii) Bielskiego. Wyjaśnienia wymaga też udział band braci Bielskich, którzy wraz z Armią Czerwoną dokonali likwidacji 600-osobowego ugrupowania partyzantów Armii Krajowej w Puszczy Nalibockiej.

Zamiast poznania prawdy, świat będzie niedługo świadkiem festiwalu medialnego kłamstwa, gdyż właśnie za około 6-8 miesięcy Hollywood ma wypuścić swoją kolejną superprodukcję - film pt Defiance ("Opór") o braciach Bielskich w reżyserii Edwarda Zwick. Film już reklamuje środowisko żydowskie i prosyjonistyczne w Polsce poprzez swoją tubę propagandową - polskojęzyczne pismo Gazeta Wyborcza, gdzie pisze się o jakże wspaniałej działalności braci Bielskich, którzy podczas wojny "pilnują przestrzegania prawa i porządku, przyjmują wszystkich, którym uda się do nich dotrzeć.” Tak w scenariuszu powstającego filmu jak i w artykułach Gazety Wyborczej nie znajdziemy jednak całości bogatej działalności braci Bielskich i ich interpretacji "przestrzegania prawa", gdy ich bandy atakowały miasteczka, wsie i osady polskie, dokonując masakry Polaków."

Podałem Państwu tego newsa za serwisem informacyjnym bibula.com L. Maziakowskiego

ocenił(a) film na 1
Yogi_

Ten filmik z youtube nierozerwalnie kojarzy mi się z tekstem z "Chłopaków" :)

-No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek... Byłeś w Stanach?
-Nie...
-No właśnie... a ja znam kogoś kto był... i opowiedział mi to i owo... Wiesz skąd przyjechali czarni do Ameryki?!?
-Z Afryki...
-No właśnie... handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki... A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę zwinnego, silnego murzyna i wywieźć go za ocean?!?
-Chyba nie...
-No jasne, że nie... udało im się to zrobić ponieważ wywozili tylko takich co albo nie potrafili spierdolić przed siatką, albo byli największymi głąbami z plemienia i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miałby z nich pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. Pożenili się, porobili dzieci... świat poszedł do przodu... pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew, są potomkami człowieka, który na własnym podwórku dał się złapać w siatkę, więc nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu...
kapujesz?!?

:)

ocenił(a) film na 1
Michael_1610

wyczytalem dzis w necie na blogu P. Zychowicza:

“I believe it’s just a consistent Polish anti-Semitism and the Poles are sloughing [palming] off their own crimes of being an enemy of the Jews during World War II,” said Robert Bielski, Tuvia’s son, in Jewish newspaper The Forward. “The 128 people are in no way close to the millions of people that the Polish people herded towards the Germans so they could be extinguished.”

- źródło TIMES ONLINE (31.12.2008)

ocenił(a) film na 7
josee

Yogi, sory jak cię zraże ale nie podniecaj się tak tym tematem. Jesteś kimś kto tam mieszkał i dostał kulę? Pewnie jesteś polakiem, - tak jak my wszyscy, i takie napalone pełnej woli uświadamiania innym teksty 'jacy to oni byli źli' nie ma sensu. Wątpie że jakiś 90 letni żyd był na tym forum i czytał twoje posty. Radze podejść do tego z dystansem jak wszyscy pozostali. Bo piszesz posty jak felietony. Nie napalaj się tak kolego

Pzdr

Lipton_3

Wiesz co spowodowało takie bierne podchodzenie do spraw historycznych jak Twoje?
To, że dzisiaj mówi się o polskich obozach śmierci.

90-letni żyd na forum nie zajrzy. Ale Ty możesz zajrzeć na youtube i poczytać sobie w komentarzach do traileru:
Polacy antysemici
Bielski bohater
Polacy im tylko przeszkadzali
Oni wszystkich kochali i nikogo nigdy nie zabili
To wasz chory wymysł

Jeżeli możesz patrzeć na to tak spokojnie to Cię podziwiam.
Budda by nie wytrzymał. :)

ocenił(a) film na 7
Yogi_

Wiesz.. nie znasz mnie i mojej wiedzy jaką posiadam na temat II wojny światowej i późniejszej sutuacji w europie środkowo - wschodnie po 1945. Tak masz rację, są takie źródła informacji publicznej w których możemy dopatrzeć się nie bywałego zatarcia prawdy która nie wątpliwie jest dla nas bardzo ważna a jednocześnie tak bardzo skoloryzowana. To prawda, ale Ty jako człowiek w dodatku gimnazjalista, swoimi postami o tak rygorystycznym nastawieniu nie zdziałasz za wiele. Dlateog prócz patrzenia w tył trzeba mieć przede wszystkim na uwadzę to co nas czeka. Nie rób z sibie takiego herosa do walki z fałszerstwem bo inni nie są mniej doinformowani od ciebie. A napewno już nie na tym forum. Może zrób taką lekcję w szkole, w takim miejscu masz ogromne pole do popisu!

PZdr

Lipton_3

Po pierwsze...
Czy ja się wypowiadałem na temat Twojej wiedzy?
Co Ty wiesz a czego Ty nie wiesz?
Masz rację. Nie znam Cię i dlatego tego nie zrobiłem.
Odniosłem tylko wrażenie, że Twoja postawa jest bierna.

"w dodatku gimnazjalista"
Nie uważasz, że trochę to nie poważne? Gimnazjalista czy dorosły robotnik bez matury? Z tym 'w dodatku' trochę przesadziłeś.

Wybacz ale pluć sobie w twarz nie dam.
Zobacz do czego prowadzi łagodna polityka prowadzona przez nas rząd. Nikt się z nami nie liczy. Herosem nie jestem ale nie mam zamiaru włazić komuś w pupę tylko dlatego, że jestem młodszy i mam coś do powiedzenia.
Wiem, że są lepiej poinformowani. Ale tu rozmawiamy o filmie.
Czy on był naprawdę 'True story' czy nie?
Nie widzę tu, powodów do zmiany forum.
Oj... co Ty się tak uczepiłeś tego, że jestem młodszy. :)
Nie kieruj się stereotypami bo to nigdy na dobre nie wychodzi. :)

Również pozdrawiam. ;)

ocenił(a) film na 7
Yogi_

Kompleksy buntwnika gimnazjalisty...:-):-):-) typowe. Popiszemy za kilka latek. Życze dobrej drogi kolego. Wróć na to forum gdybyś został robotnikiem bez matury i sprwadź czy jest różnica;-)

Pozdr.

Lipton_3

Oj.. skąd wiesz, że mam kompleksy? :)
Znasz mnie?
Wyluzuj... nie denerwuj się tak.
Zachowujesz się jak panna na wydaniu. :)
Więcej spokoju.
Nie burz się tak, bo pomyślę jeszcze, że jesteś 'robolem'.

Yogi_

Czytam te całe "ja wiem najlepiej" niektórych użytkowników to aż niedobrze mi się robi. Zero krytycyzmu. Dorzucę więc swoje trzy grosze, bo za nudno się robi.

Po pierwsze - napisane było "BASED on true story", a to różnica. Jest wiele filmów opartych i odbiegajacych od prawdy historycznej a jakoś nikt się nie pluje.

Po drugie - dla przykładu:
"Wersja żydowska jest diametralnie inna. To polscy antysemici prowokowali konflikt, atakując oddzielających się od grupy Żydów.

Sulia Wolozhinska Rubin, której mąż brał udział w rzezi w Nalibokach, wspominała: “Nieopodal (dworzeckiego) getta znajdowała się wioska. Żydzi musieli przez nią przechodzić po drodze do lasu, a partyzanci (sowieccy) w drodze z lasu. Ci wieśniacy ostrzegali biciem w dzwony i waleniem w miedziane garnki o przemarszu takich osób, aby ostrzec pobliskie wioski. Chłopi wybiegali z siekierami, sierpami - czymkolwiek, co może służyć do zabijania - i rżnęli każdego, a potem rozdzielali między siebie cokolwiek ci nieszczęśliwcy mieli...

W nakręconym później filmie dokumentalnym dodała, że polscy chłopi… ukrzyżowali na drzewie ojca jej męża"

No tak tak tak - zaraz mi napiszecie, ze przecież to Żydki zaczęły to czemu oni nie mieli konratakować. Naprawdę żal mi was ludzie ... macie klapki na oczach. Burzycie się, bo ODDZIAŁ Bielskiego zabił 130 osób. Ciekawe czy wam by udało się zapanować nad tyloma ludźmi prawością i sprawiedliwością. Bo przecież on panował nad każdym i za wszystko jest odpowiedzialny.

Okradanie, zabijanie, itp. itd. sory ludzie ... ale była WOJNA.

O Polakach kapujących na Żydków, o Polakach zabijających Żydków NIC się nie mówi. Czemu? Bo to niewygodne.

Ale jakby jakiś Polak był jak Bielski to zrobilibyście z niego bohatera narodowego, a te wszystkie "niedogodności" zwalili na WOJNĘ - wojna rządzi się swoimi prawami prawda.

Poza tym każdy z Was był na wojnie i wie, jakby się zachował walcząć o ŻYCIE. Przecież nie bił, nie mordował ... nieeeeeee.

Szkoda nerwów i żal mi na was słów. Jesteście nic ponad to jak ograniczeni w myśleniu.

Pojeździjcie sobie teraz trochę o wielcy Historycy, ci którzy przeżyli tą wojnę i na niej byli. Zacznijcie od osądzania siebie.

Pozdrawiam Szeroko Kulturalną Społeczność Wyedukowanych Ksenofobów

ocenił(a) film na 7
Riddick007

Ale głupoty piszesz. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że jesteś Żydem

Lipton_3

haha ... nie bądź śmieszny. pozdro from Żydka

Riddick007

Co to za chorzy ludzie, ci od tematów do filmu: "Opór". Powinniście się leczyć!

zdzichu35

Jeżeli nie masz nic ciekawego do napisania to nie pisz bo szkoda czasu, żeby czytać tą Twoją mało udaną na pinkę.

ocenił(a) film na 1
Riddick007

Cytat, ktory przytoczyles to wypowiedz pani prof. ktora to ksiazke o braciach Bielskich napisała. Ta sama pani prof. twierdzi, ze Tewje nie walczyl z niemcami. Ale też, ze jednak do kogos strzelał... do kogo?

Żałosny jest też film dokumentalny (też na youtube) "true history of Defiance", zawierajacy wypowiedzi rezysera, aktorow, rodziny bielskich przeplecionymi scenkami z fimlu. Rowniedobrze mogli nakrecic to o gwiezdnych wojnach.

"Okradanie, zabijanie, itp. itd. sory ludzie ... ale była WOJNA."
Twierdzisz wiec, ze była wojna Polsko-Zydowska? Że jak wojna to wszystko można... lol.

Polak jak Bielski... cóż, powstaje film "tajemnica westerplatte" i nie powiem, by robili z żołnierzy bohaterów. wrecz pijaków.

Najbardziej śmieszy mnie riposta obrońców filmu (również wspomnianej pani prof.), że krytyka jest spowodowana rosnącym antysemityzmem Polaków. Jakby Polacy byli antysemitami, to by zaden Żyd wojny nie przetrwał. A przypadki skrajne zawsze sie znajdą. Problem w tym, ze bohaterwstwo Bielskiego jest wielkim znakiem zapytania. Ale skoro pochowali go na cmentarzu bohaterów to trudno spodziewać sie, by opowiedziano jego historie inaczej.

"Based on true story" i tak bedzie traktowane jako prawdziwa historia. W tym tkwi problem.