Dla fanow Samochodzika - PROFANACJA.Do zniesienia jesli ktos go potraktuje jako wzorcowy kicz.Scena tanczacych dzieci nad jeziorem.. Fasolki?
Film jest okrutnie beznadziejny, co racja to racje. Lubiłam nawet wersję z Mikulskim, ale to co zaczęto kręcić w latach 80-tych wołało o pomstę do nieba. Trzy filmy, jeden gorszy od drugiego.
W latach 80-tych robiono wiele takich filmów,a ja jestem ciekaw jak by wyglądał film o Panu samochodziku zrobiony w naszych czasach.
Lubiłam kiedyś te książki i naprawdę nie wydaje mi się, żeby aż tak ten film spaprali. Mogło być lepiej, ale moim zdaniem niezwykły klimat i nastrój jest, napięcie jest, sympatyczne żarty też są... Nie wieszałabym psów na "Dworze".
W 1987 roku byłem z rodzicami na nim w kinie. Wtedy bardzo mi się podobał. Później przeczytałem książkę i ... to zmieniło moje spojrzenie na ten film. Główny to samochód Pana Tomasza. Co oni z nim zrobili. Szkoda, że ekipa filmowa nie poszła tropem "Pana Samochodzika i Templariuszy" ze Stanisławem Mikulskim. Ten serial był naprawdę dobry. Niesamowity Dwór dało się obejrzeć ale niestety mocno odbiegał od literackiego pierwowzoru.
a ja mam słabość do tego filmu...a najlepsza scena?-dzieciaki tańczące przy super piosence-EKSCENTRYCZNY DANCE...
Jestem fanem samochodzików,ale najpierw obejrzałem film i jako dziecko mnie wciągnął,dodatkowym plusem były piosenki,właśnie"Ekscentryczny Dance" Felicjana Andrzejczaka i "Mała smutna królewna" w wykonaniu małej Kukulskiej.Dla dziecka był ok,ale z wiekiem i po przeczytaniu książki już nic fajnego w nim nie widzę,chyba tylko postac Bigosa i Anny Majcher jako Mery ;) z sentymentu kupiłem go z gazetą,ale nie jest to na pewno film godny "Pana Samochodzika".
No i co to niby miało wnieść do filmu? Żałosna zapchajdziura bez związku z akcją i pierwowzorem.