Zepsuta twórczość Nienackiego. To nie ma nic wspólnego ze wspaniałymi książkami. Zamiast oglądać to dzieło lepiej sobie poczytać. Film typowo zrobiony z nadmiaru funduszy. Gniot bez żadnego sensu. Muzyczka Kukulskiego w tle nawet tego nie ratuje. Natalka też niepotrzebnie wciśnięta w ten koszmarek. O super samochodzie nie ma co nawet mówić. Przerost formy nad treścią. Mało kto wie że to nasz fiacik 126p...tylko trochę obudowany :) Kilka znanych nazwisk też nie podnosi tego dzieła do rangi filmu. Trochę szkoda że dobry nawet pomysł na film zostaje kolejny raz sknocony. Wszystko zrobione w amatorski sposób. Tylko dzieciaki może to zainteresować i przykuć do telewizora na kilkanaście minut. W 1986 roku dzieci zachwycały się każdym filmem. Teraz jest już inaczej :)