PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1203}
7,4 40 tys. ocen
7,4 10 1 39605
6,5 11 krytyków
Pan Wołodyjowski
powrót do forum filmu Pan Wołodyjowski

Nie chcielibyście nowej wersji Pana Wołodyjowskiego????? Nie mam nic do zarzucenia tej ekranizacji, ale czy nie byłoby lepiej, gdyby nakręcono nową???
Piszcie!!!!

ocenił(a) film na 10
Guusje

Chyba jesteś nienormalny\a, nie chciałabym nowej wersji Pana Wołodyjowskiego,ponieważ stara wersja jest o niebo lepsza.

JUSTYNA3513_2

Pusta Pałko, jak adaptacja Hoffmana może być lepsza od czegoś czego nie nakręcono i raczej nie nakręcą.

A co do nowej adaptacji jestem za. Dzieło Hoffmana mimo że bardzo dobre, ma jednak wiele skrótów, pomija wiele rewelacyjnych postaci, spłaszcza całą opowieść. Zdaję sobie sprawę że żaden film, ze względu na ograniczenia choćby czasowe, nie odzwierciedli pierwowzoru literackiego. Ale może nakręcić by nową wersję, która skupiała by się na innych akcentach np na obronie Kamieńca, okropnie przez Hoffmana uproszczonej.
A może by sprzedać temat Amerykanom. Temat na pewno skrewią, ale za to może dzieci w Japonii, Australii i zresztą na całym świecie, bawiłyby się figurkami Wołodyjowskiego, Nowowiejskiego czy Tuhajbejowicza a nie Frodo czy innego zamorskiego badziewia.

Peter_1000

Nowa wersja toż to świętokradztwo, Amerykanie nie znają realiów.

ocenił(a) film na 10
Locutus88

Założyłam z kumpelą forum na temat całej ,,Trylogii" Sienkiewicza,, więc serdecznie wszystkich na nie zapraszamy. Link do forum: http://www.nachlani-sarmaci.pun.pl/ Zapraszamy, życzymy miłej zabawy z namii innymi użytkownikami i wzywamy do zapoznania się z regulaminem xdd

ocenił(a) film na 10
Peter_1000

Ta ....Amerykanie. Gratulację,doprowadziłeś mnie do śmiechu.

ocenił(a) film na 10
Peter_1000

Zgadzam się z tym, ze film skraca mocno niektóre wątki, ale jest przecież jeszcze serial "Przygody Pana Michała".
Ja bym nie chciała nowej wersji, bo jak znam życie to nakręcili by jakieś badziewie w stylu 1920 bitwa warszawska, albo Bitwa pod Wiedniem.

Guusje

Po co??

użytkownik usunięty
Guusje

NIGDY W ŻYCIU!!!

ocenił(a) film na 9
Guusje

Nie jestem entuzjastą, nakręcenia nowej wersji gdyż ta stara jest świetna a poza tym nie jestem pewny jakości nowej, czy to nie będzie jakaś nowa "Bitwa Warszawska", czy "Bitwa pod Wiedniem". Jeżeli już ktoś chce koniecznie kręcić nową wersję to musi przypilnować żeby był dobry scenariusz i obsada bo inaczej taki gniot mógłby nieco zniszczyć legendę jednej trzeciej Trylogii. Tak więc ewentualne kręcenie nowej wersji uważam za działanie obarczone dużym ryzykiem.

ocenił(a) film na 10
Guusje

Jak ja uwielbiam takie pomysły! Jasne,bo nowe pokolenia są za głupie,więc lepiej zróbmy nową wersję. XXI wi. wiekiem odtwórczym,wiekiem remake'ów,brakiem własnych pomysłów,wyobraźni i świeżości. Jest wiele dobrych książek,które nigdy nie doczekały się ekranizacji. Po za tym obecnie polscy twórcy tworzą gówna. I tyle w temacie.

Guusje

To ja Ci odpowiem bez besztu. Wydaje mi się, że raczej nie jest możliwe nakręcenie na gruncie Polski remaku tego filmu z kilku powodów:
1) Pierwsza wersja jest niesamowicie udana i żaden producent nie zdecyduje się zainwestować w film, który z góry zostaje skazany na okropną krytykę (nawet jeśli byłby dobry)

2) Budżet na tego typu produkcję historyczno-kostiumową rośnie do gigantycznych rozmiarów, takich, że polskich producentów przy założeniu że pójdzie na to 1 milion widzów (co juz by go stawiało w box office jako absolutny namber łan) po prostu na to nie stać. (za komuny jak brakło to komitet kinematografii dorzucił, dodrukowali kasę itp stąd inflacje etc etc); Dadzą więc mniej, nie będzie kasy na postawienie 2,5 tysiąca statystów ubranych w kostiumy pod Kamieńcem Podolskim. Zatrudnią ich mniej, bedzie widać błędy, w obrazku będzie wyglądało szmirowato. (Kiedyś byl rozkaz i 2,5 tysiąca żołnierzy na sluiżbie szło się przebrać w kostiumy i statystowali w filmie);

Pomysł z amerykańską wersją, kompletnie nie ten kontekst... wynudziliby się na tym filmie. Aczkolwiek Potop przecież był doceniony nominacją do oscara; ale dlaczego mamy nasze historie sprzedawać za granice? Aż tacy liberalni jesteśmy?

Guusje

A mnie sie marzy serial z duzym budzetem na cala trylogie bo filmy sa okropnie zmontowane i niestety ale musialy pominac mase wydarzen z ksiazki. A serial moglby sie spokojnie toczyc mozna by bylo nawet cos dodac od siebie ale zeby nie kolidowalo z przeslaniem, chodzi mi o to ze Sienkiewqicz tez czasem niektore wydarzenia tylko krotko opisywal.
Tylko serial bo filmu nie ma sensu krecic od nowa.

ocenił(a) film na 10
malpa79_filmweb

otóż to, jako powieści pierwotnie publikowane w odcinkach, Trylogia jest stworzona do bycia serialem, dlatego film, choćby był świetny zawsze wydaje się zaledwie streszczeniem.

użytkownik usunięty
ErienTulcawende

Trochę żal mi Azji.

ocenił(a) film na 10

no może byłoby mi go żal, gdyby nie to że autor w pewnym momencie zdecydował ewoluować postać w kierunku strasznego "złodupca", a mógł go zrobić bardziej niejednoznacznym.

użytkownik usunięty
ErienTulcawende

Tak. A co on zrobił złego.

ocenił(a) film na 9
malpa79_filmweb

Z wszystkich części Trylogii najbardziej lubiłem "Pana Wołodyjowskiego", Wielokrotnie do niego wracałem z zainteresowaniem. "Potop" zawsze robił na mnie wrażenie zbyt grubej książki i niechętnie do niej powracałem. Niemniej był interesujący bardziej dla mnie niż "Ogniem i mieczem". Tak samo działo się z filmami. Najbardziej udana jest ekranizacja "Pana Wołodyjowskiego", szczególnie pod względem trafności obsady i jej znakomitej gry i kolorystycznie najbardziej cieszącej oko oraz wywołującej najlepsze emocje. "Potop" jakby nie ma takiej kolorystyki a i obsada jakby nie tak doskonała jak w "Panu Wołodyjowskim". Zagłoba w wykonaniu Mieczysława Pawlikowskiego jest nie do zastąpienia, wyglądał jakby był ściągnięty jednocześnie i z książki i czasów w których przyszło mu żyć setki lat temu. Pierwsza część Trylogii jaką jest nakręcony jako ostatni film "Ogniem i mieczem" mimo technicznej doskonałości i wielkiego rozmachu oraz nabytego doświadczenia nie potrafiła wywołać u mnie takich emocji i zainteresowania jak wcześniejsze produkcje.

ocenił(a) film na 9
malpa79_filmweb

Uważam, że nie ma potrzeby produkować nowe wersje Trylogii, ani sensowności. To co przedstawiają wersje już istniejące, raczej nie zostaną wykonane lepiej a i z obsadą może być już nie tak trafnie. Filmy dla kin raczej nie wywołają takiego zainteresowania jak to było dziesiątki lat wcześniej. Natomiast zrealizowanie serialu wg całej Trylogii tylko dla telewizji to chyba byłby dobry pomysł i mniej ryzykowny. Wiele osób, które nie miałyby ochoty zobaczyć w kinie takiej produkcji, nie miałoby nic przeciwko temu, aby w domu poświęcić czas na obejrzenie tak długiej historii w bardziej dogodnej porze dla nich.

Guusje

Nie. Absolutnie nie.
Primo: Jestem wrogiem kręcenia filmów na nowo bo są stare. Jak coś jest dobrym dziełem, to się tego nie przerabia. Jeśli coś się zestarzało, to znaczy, ze było słabe. Wołodyjowski się nie starzeje. Nikt nie proponuje uwspółcześniania ksiązki ;).

Secundo: Prawda jest taka, ze nowe wersje najczęściej kastrują oryginał. Nie ma ani jednej nowej wersji nakręconej po 1990 roku, która byłaby lepsza od wersji starej.

Tertio: Adaptacje Sienkiewicza wyraźnie pokazują, że im nowsza wersja, tym gorsza. Porównaj Potop z Ogniem i MIeczem. :)

Swoją drogą, boję się tego przerabiania, bo coś jest "stare". Niedługo ktoś uzna, ze trzeba przemalować Monę Lizę, bo kurde, jednak olej na desce jest już passe. :D

ocenił(a) film na 10
Szarobure

Nie jestem za. Zgadzam się z przedmówcami.

ocenił(a) film na 9
Guusje

Jeśli już to zrobić z całej trylogii serial historyczny. Tylko z rozmachem - taka Gra o Tron, Rodzina Borgiów (ale grzeczniej) i bardziej szczegółowo (strasznie brakuje mi w filmach postaci Anusi)

Guusje

W wersji Vegi ? Można było by pomyśleć