PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=164171}

Piła II

Saw II
2005
6,4 106 tys. ocen
6,4 10 1 105692
5,2 32 krytyków
Piła II
powrót do forum filmu Piła II

Gówniany skandal !!!!

użytkownik usunięty

Kto daje na takie gówna pieniądze ??? Pytam: kto ??? I ten krzyczący napis na plakacie, że niby psychole z "Siedem" i "Cube" mają się uczyć rzemiosła od tego z "Piły". Przecież szafując takimi takstami ten gówniany filmik kompromituje się jeszcze bardziej! W "Cube" kwestia konstruktora makabrycznej kostki (mówię o pierwszej odsłonie, bo reszta to popłuczyny) jest sprawą marginalną, a w "Siedem" zbrodnia miała charakter - jakkolwiek nieludzko to teraz zabrzmi - funkcjonalny i odsyłała do głębszych znaczeń. W ogóle przywołanie tych dwu arcydzieł w kontekście szmelcu dla półgłówków jest daleko idącym nadużyciem.

"Piła II" (o pierwszej "Pile" nawet nie wspomnę, bo z miejsca dostałbym bana ze wiązkę bluzgów) to ciąg dalszy idiotyzmów z cyklu: "Wyrafinowane zabijanie dla amerykańskich nastolatków". Totalna głupota, jeden wielki bełkot.

Veto :) ! To jest film brutalny, ale nie jest to film okrutny-okrucieństwo wymaga pewnego wyrafinowania jednak, a brutalność taka sobie siermiężna jest :D. "Suspiria" jest filmem okrutnym ale nie jest filmem brutalnym.

ocenił(a) film na 5
omnia

Czy ja wiem, czy nie byl wyrafinowany? Troche olowkow wypisal rysujac i montujac te wszystkie konstrukcje a'la Slodowy :).

Pr0t0n

No i co z tego że wymyślne konstrukcje, skoro sfilmowane niechlujnie, wszystko jakieś pocięte poszarpane bez dbałości o formę i szczegół? Wyrafinowanie to jest gra myśl-obraz-dźwięk, poza tym musi być suspens, pole dla wyobraźni, niedomówienie...a tu co? Mięcho panie, mięcho...

ocenił(a) film na 1
ancjo_e

"przynajmniej mamy nadzieje że nie uprawiacie żadnych wyuzdanych świństw przy oglądaniu waszych starych dawno już zapomnianych przeoranych filmów o których już się nie rozmawia nie pisze ani nie kręci."

odnosnie choroby psychiczną to za taką uważam mówienie o sobie "my" :) no ale mniejsza o to :)

rozumie że o starych filmach sie już nie rozmawia (co prawda ani krzty prawdy w tym nie ma ale co Cie to tam obchodzi :) pewnie tyle co nic)

rozumie że sie o starych filmach nie pisze (też sie nie zgadzam bo pisze sie i to bardzo wiele... ale to trzeba czasem do ksiązek zajrzec :) )

ale kurde nijak nie potrafie zrozumieć w jaki sposób sie juz starych filmów nie kręci :P bo co jak co ale starego filmu nie da sie nakręcić :P no chyba że mnie oświecisz w tej materii :)

jesli chodzi Ci o remake to na szczęscie filmów lubianych np przeze mnie jeszcze nikt nie dotykał i Bogu dzięki :)

no ale chciałbym sie dowiedziec jak sie kręci stare i przeorane filmy :)

czekam na odpowiedź (ese)ancjo mądrości :)

ocenił(a) film na 5
Kejben

Hehe, część z Was to chyba nic nie robi, tylko co pięć minut wciska 'odśwież ekran' :).

Uparty upartego nie przekona, ale miło poczytać.

Moim zdaniem i ci na lewo i Ci na prawo od ścian nie mają racji - trzymam się z tymi pośrodku :). Ale nie przeszkadzm już - miłego kopania po kostkach!

ocenił(a) film na 5
Pr0t0n

Jeszcze tylko dodam, że rozwaliło mnie zdanie:

((Powiem jedynie, że bardziej cenię "Siedem" od "Milczenia" i mam żal do świata, że "Milczenie" zostało nakręcone jako pierwsze.))

Mam żal do świata, że nie urodziłem się przed moim dziadkiem... To by się działo :)... Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Kolego, nie traktuj takich zdań śmiertelnie poważnie, bo to zdradza symptomy neurozy.

PS. Powyższego zdania też nie bierz na serio :)

ocenił(a) film na 5

Haha, jesli uwazasz, ze ja traktuje takie zdania powaznie, to powodzenia :). Nie wiem, czy zauwazyles, ze moj komentarz byl na podobnym poziomie 'powagi'.

z reszta, z tego, co widze jestecz czlowiekiem, ktory lubi mowic/pisac swoje zdanie jako ostatni, wiec, ten temat dochrapie sie jeszcze kilku stron...

Pr0t0n

"Hehe, część z Was to chyba nic nie robi, tylko co pięć minut wciska 'odśwież ekran' :)"

No... między innymi... :P

"Moim zdaniem i ci na lewo i Ci na prawo od ścian nie mają racji - trzymam się z tymi pośrodku :)"

Myślałem, że to ja wypośrodkowałem opinię...
Sprecyzuj proszę dlaczego nie mam racji? Chętnie powymieniam się z Tobą poglądami... :D

Ps.
Kim są te tajemne istoty w krainie "pośrodku"?

ocenił(a) film na 5
revok

Wiadomosc o odp. mi na poczte przyszla, no prosze...

A czy ja, Revok, napisałem gdzieś, że nie masz racji? Jeśli chcesz wiedzieć, to m. in. Ciebie umieściłem wśród tych 'tajemnych istot' ;).

Pozdrawiam!

Nie będę się chłostał za to że film mi się (nawet, nawet) podobał. Sugerującym, że może jednak powinienem (napewno się tacy znajdą - w końcu to forum o 'SawII' :) proponuję iść na spacer.

revok

DO ZAŁOŻYCIEL TEGO TOPICU
mówisz, że w SEVEn był pewien przekaz, i mówisz, że w Pile takiego czegoś nie było, od razu widac, ż enie oglądałeś filmu lub robiłeś to bardzo nie uwaznie, przecież Jigsaw własnie chciał nauczyć czegoś swoich "graczy" chciał im poakzac, że nie docnieają życia, daru któy został im dany, poprzez poświecenie i cierpienie Jigsaw udawadniał, że powinniśmy doceniać nasz żywot.

użytkownik usunięty
Hiroto

Stary, ile masz lat? Dwanaście? Trzynaście? Takie mądrości to Rysio w "Klanie" wypowiada z namaszczoną powagą.*

* Żeby nie było wątpliwości: szacunek dla Rysia z "Klanu"! Bez niego ten tasiemiec straciłby urok.

Och tak, Twoje wypowiedxi są na porażającym poziomie, po prostu żywy Miodek stojący po drugiej stronie monitora.

użytkownik usunięty
Hiroto

Stary, zostaw Miodka w spokoju. Nie mieszaj go do tej dyskusji :)

ocenił(a) film na 5

Facet, jesli ktos juz nawet Ci napisze, jaka wg. niego mial motywacje Jigsaw, a Ty go zbywasz Rysiem z Klanu no to jak tu rozmawiac? W ten sposob mozna utracic kazdy argument, obojetne, jakiej by opn nie byl wagi. Szacunku troche.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Więc posłuchaj tego: "Kto nie szanuje zieleni, ten zostanie przytroczony łańcuchem to kotwicy i pójdzie na dno" :) Też dobra motywacja, by poznęcać się nad ludźmi, nieprawdaż? Albo to: "Kto uważa, że życie jest do dupy, tego przywiążemy do kanapy, postawimy przed nim telewizor i włączymy ((Piłę)) na cały regulator". I teraz pytanie: Co Ty byś wybrał? Kotwicę czy tortury przed telewizorem? Kotwica - tortury, kotwica - tortury, kotwica - tortury...

Swoją drogą, wyszła mi ładna parodyjka, czyż nie?

użytkownik usunięty

Już widzę komentarze odnośnie ostatniej wypowiedzi: "A w Siedem to niby co było, huh?". Albo: "Co za prostacki prymityw, krytykuje innych, wyzywa formumowiczów od szczeniaków, a w Siedem też morderca mordował, bo ludzie grzeszyli"... No, dalej, nie zawiedźcie moich oczekiwań :)

ocenił(a) film na 5

No to sam sie podkladasz, a potem piszesz, ze Ci ktos to wypomni? Schizofrenia.

ocenił(a) film na 5
Pr0t0n

Pogodzilem sie z faktem, ze ten film to dla Ciebie kupa bzdur, ale pogodz sie z faktem, ze nie masz monopolu na jedyna prawde i ktos moze uwazac, ze to takie tragiczne nie bylo. Wyobraz sobie, ze moga zyc nawet ludize, dla ktorych Saw jest lepsze od Seven. Zyja i zapewne czuja sie dobrze. Odpusc sobie troche.

Ja te filmy stawiam obok siebie ale nie w opozycji, bo zainteresowaly mnie czyms innym. Seven wciagnelo mnie ze wzgledu na rozgrywke miedzy psychopata a policjantami, w Saw podobalo mi sie pokazanie tego 'syfu' z pozycji ofiar i przez to te filmy pokazuja rozny aspekt przyblizonej sytuacji sytuacji. Ech...

Pr0t0n

dla mnie film kiepsciutki ;\ przereklamowany

ocenił(a) film na 5
Pr0t0n

W sumie bardziej napisalem o Saw 1, bo jednak 2 jest wg. mnie slabsza o klika kilogramow.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

"[...] pogodz sie z faktem, ze nie masz monopolu na jedyna prawde i ktos moze uwazac, ze to takie tragiczne nie bylo. Wyobraz sobie, ze moga zyc nawet ludize, dla ktorych Saw jest lepsze od Seven. [...]"

I jak sądzisz? O czym to świadczy? Że demokracja jest wspaniała? Że liberalizm poglądów to najwieksze osiągnięcie cywilizacji Zachodu? Nie. To świadczy o daleko posuniętym skretynieniu umysłu i zupełnym braku punktu odniesienia (kontekstu kulturowego).

ocenił(a) film na 5

W kulturze nigdy nie bylo miejsca na dyktature. Nie rozumiem opiewania jakiegos filmu i ganienia ludzi, ktorzy nie widza genialnosci jakiegos obrazu. Ich sprawa, ze nie widza, maja inne filmy, ktore bardziej do nich trafily (i to wcale nie musza byc denne i kiczowatte filmy). Nikt nas nie wsadzil w matryce.

Ostatnie zdanie to juz obrazanie tych o odmiennym punkcie widzenia. Dla mnie skretynieniem jest nie przyjmowanie do wiadomosci ze inni mysla inaczej. To NIE ZNACZY, ze mysla gorzej.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Masz rację, to nie znaczy, że myślą gorzej. To znaczy, że nie myślą w ogóle.

ocenił(a) film na 5

OK, w takim razie przy najblizszej okazji sformatuje sobie polowe glowy - te, ktora nie wiesza psow na Saw. Te polowe, ktora docenia Seven (oczywiscie) zostawie. Szkoda gadac.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Nie chodzi o to, żebyś formatował sobie łeb. (Specjalista i tak odzyska dane :)). Chodzi o to, żebys zdał sobie sprawę z tego, co oglądasz. Świadomość, przyjacielu, to cudowna rzecz. "Cogito ergo sum" znaczy nie tyle "myślę", co "jestem świadomy".

No a skoro szkoda gadać, to przestań gadać.

ocenił(a) film na 5

Az cud ze w takim razie ty jeszcze nie zniknales (nie straciles swiadomosci)...

Widze ze sszedles na nizszy poziom dyskusji i zaczales robic przytyki. Jestem na straconej pozycji, bo i tak czego bym nie napisal, jest juz z dorobiona latka 'nadpsutego jablka'. Mi wystarczy jak zdasz sobie sprawe z tego co piszesz - i nie martw sie co ogladam. Jakos z tym sobie dam rade.

Przestan sie boczyc na ludzi ogladajacych Pile, wlacz sobie jakis film ktory ci sie spodoba.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Za chwil eoglądam "Machanika". Widziałeś?

ocenił(a) film na 5

Przykro mi, widzialem i mi sie podobal. Nie ogladaj wiec, bo jeszcze ci sie spodoba i co ja wtedy poczne?

użytkownik usunięty
Pr0t0n

A zatem należysz do sporego grona ludzi, którzy wypowiadają się pochlebnie o tym tytule :) Na marginesie, jeśli aktor dla roli chudnie 30 kilo, oznacza to, ni mniej, nie więcej, że film musi być wart obejrzenia.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

"W kulturze nigdy nie bylo miejsca na dyktature. [...]" -- Nie? Otwórz szkolny podręcznik i odśwież elementarną wiedzę historyczną.

Ps. Triumf zbrodniczych dyktatur i rządów autorytarnych zawsze poprzedza kryzys wartości i stępienie wrażliwości na świat (apatia, cynizm, materialzim). W kinie podobnie - skretynienie umysłu i kiepski gust umożliwiają rozkwit "kina sezonowego", filmów "na lato" - jałowych produkcji dla sparaliżowanej publiczności, zastygłej w letargicznym śnie.

ocenił(a) film na 5

...

Mojego zdania chyba nie zrozumiales. To ze miejsce na dyktature sie znalazlo, wcale nie znaczy ze znalezc sie powinno.

Teraz ty otworz podrecznik i powiedz mi kiedy to bylo, bo na pewno nie przez ost. pol wieku i nie mydl mi oczu komunizmem czy faszyzmem, bo rozmawiamy o krajach, gdzie artysta mogl sie wypowiedziec w sposob nieskrepowany.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Historia nie zna kategorii "powinności" - historia to proces dziejowy wyzuty z wszelkiej moralności. To łańcuch przyczynowo-skutkowy, a posługując się postmodernistyczną nomenklaturą - fabuła o charakterze teleologicznym.

"Teraz ty otworz podrecznik i powiedz mi kiedy to bylo, bo na pewno nie przez ost. pol wieku i nie mydl mi oczu komunizmem czy faszyzmem, bo rozmawiamy o krajach, gdzie artysta mogl sie wypowiedziec w sposob nieskrepowany." -- no tego to ja nie kumam. Wyjaśnij, co masz na myśli, a ja spróbuje się ustosunkować do Twoich opinii.

ocenił(a) film na 5

Chodzilo mi o czasy gdzie kultura mogla/moze sie rozwijac w sposob nieskrepowany.

użytkownik usunięty
Pr0t0n

"Chodzilo mi o czasy gdzie kultura mogla/moze sie rozwijac w sposob nieskrepowany." -- Nadal nic nie kumam. Mam podać przykład takich czasów? No dobra. Rzym za panowania Oktawiana Augusta, monarchia Karola Wielkiego, Włochy XV stulecia (rozkwit renesansu)...



ocenił(a) film na 5

Niewazne, chodzilo mi o to, ze i podczas dyktatury w kulturze i wtedy gdy nie bylo skrepowania artystow powstawaly i dziela i szmiry (w obu tych okresach). Calosc odnosila sie od czytania podrecznikow historycznych. Moze zeczywiscie poustawialem wypowiedzi nie po kolei i zgubiles watek.

Sluchaj - wiem, ze nie podobal ci sie Saw. Wiesz, ze mi sie Saw podobal (juz teraz mowie o jedynce, Saw 2 byl ok, ale nie byl wg,. mnie beltem). Czy nie mozemy na tym poprzestac. Ja nie mam misji, alby przekonac cie do wielkosci Pily, ale gdy czytam twoje wypowiedzi czuje ze musisz przekonac fanow tego filmu aby przestali nimi byc, bo grozi im zidiocienie (albo juz idiotami sa). To wg, mnie nie fair, no bo jak tu rozmawiac z idiotami - jako idoci przeciez swojej glupoty nie zauwaza.

Taze pozegnajmy sie i wrocmy, Ty do Mechanika, a ja do Fruity Loopsa.

Za kilkanascie lat zobaczymy jak czas i ludzie obeszli sie z pozycjami, o ktorych tu sie dyskutuje.

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 4

"Piła" to kino drugiej kategorii , zrobiony za stosunkowo małe pieniądze, zagrali w nim początkujacy aktorzy, wyreżyserowała osoba także z małym doświadczeniem.Równie dobrze film mógł zostac wogóle niezauważony , a jednak film zdobył ogormną popularnośc i to trzeba im oddać.Nie rozumiem dlaczego sie nad tym filmem tak pastwicie.Jeden z was pisze że nie lubi tego filmu bo go zaskoczył,a ja np. dlatego ten film lubie, choć mimo wszystko uwazam go za przeciętny.
Zupełnie bezsensu jest porównywanie tego filmu do klasyków jak Siedem , czy Milczenie Owiec(osobiscie uwazam ze film "Lsnienie" to profanacja genialnej ksiażki ) .
Jedyne co mnie martwi to fakt , ze skoro takie filmy jak Piła 1 i 2 odnoszą sukcesy to poziom kina dramatycznie spada.
ps. piła 2 to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem w zyciu.
pozdrawiam kinomaniaków

użytkownik usunięty
enterboro

A ja odwzajemniem pozdrowienie - to odnośnie ostatniej wypowiedzi Protona.

Witam. Drugiej części Piły jeszcze nie widziałem, ale po waszych wypowiedziach sądzę, że jest to wielka kicha. Co do pierwszej części to jest to spoko filmik. Ciekawy pomysł, może nie do końca wykorzystany, ale i tak dobry. Stopniowe odkrywanie prawdy o dwóch głównych bochaterach bardzo mi się podobało, wg mnie było ciekawe. Motyw z ofiarami mordercy oczywiście przypomina "Siedem" co można mieć twórcom scenariusza za złe, że poszli na łatwiznę. "Inna" rola Danny Glovera - tutaj grającego zeschizowanego gliniarza to plus tego filmu. Zaskakujące zakończenie. Montaż filmu rzeczywiście przypomina teledyski z MTV, lecz pamiętajcie, że niestety jest to film rozrywkowy i temu ma on służyć. "Piła I" właśnie dobrze sprawdza się jaki kino rozrywkowe z elementami grozy. Zaspokaja zwykłego, typowego widza. Możliwe, że gdyby scenariusz byłby bardziej dopracowany, a rezyser niebyłby debiutantem - to otrzymalibyśmy bardzo ciekawy, ponadprzeciętny film. Jeśli chodzi o kino grozy z wyższej półki to polecam "Kwaidan - czyli opowieści grozy" - bardzo ciekawy i malowniczy film Masaki Kabayashiego, filmy Dario Argento oraz nowy film Takashi Shimizu "Marebito". Pozdrawiam wszystkich kinomaniaków.

użytkownik usunięty
Postman_Without_Name

Wow, uwielbiam filmu Kobayashiego - "Kwaidan" muszę obejrzeć!

Witam! Śledzę waszą dyskusję od paru dni i szczerze mówiąc próbuję zrozumieć w czym tkwi problem. Z jednej strony jest człowiek, któremu z takich czy innych przyczyn nie spodobała się Piła II. Z drugiej strony garstka, próbująca mu wytłumaczyć, że nie obowiązku być fanem tego filmu. W odpowiedzi ten przenosi dyskusję na poziom rozkładu świadomości kulturalnej dzisiejszego odbiorcy w związku z czym wszystkim opadają ręce. Pisząc te słowa przygotowałem się już na zmieszanie z błotem przez niejakiego "K." któremu nawiasem mówiąc należy się szacunek za skądinąd "niedzisiejszą" ale z pewnością szlachetną i niezłomną postawę:) Spróbujmy mimo wszystko potraktować Piłę jako rozrywkę, coś co traktujemy lekko, bez żadnych analiz dociekania i oceniania, bez wnikania w jej poziom warsztatowy. Niech zostanie potraktowana jak papieros zapalony zaraz po posiłku - wszyscy wiedzą, że jest niezdrowy śmierdzi i jest drogi ale z jakichś niwytłumaczalnych względów pożądany przez wiele osób i właśnie w tym a nie w innym momencie. Piła może być takim papierosem np w piątek wieczorem po całym tygodniu pracy - bezużyteczny, bezsensowny ale sprawiający przyjemność. Natomiast, gdyby podchodzić do wszystkiego w sposób jaki prezentuje nam "K." (jak z MIB:) to musielibyśmy np pić herbatę tylko w porcelanie odpowiedniej jakości a ludzi korzystających z herbaty w torebkach musielibyśmy nazwać idiotami i prostakami ponieważ po pierwsze piją syf po drugie zabijają kulturę picia herbaty a po trzecie nawet nie mają pojęcia o jej prawdziwym smaku. I co z tego. Muszą powstawać produkcje takie jak Piła chociażby dlatego żebyś mógł powiedzieć o nich "gówno", właśnie po to, żeby mieć punkt odniesienia a poza tym bardzo przyjemnie jest zapalić sobie papierosa od czasu do czasu:)
Pozdrawiam:)

użytkownik usunięty
piT_11

Stary, słusznie prawisz. Twoje porównania są bardzo trafne i ciekawe. Problem jednak w tym, że twórczość pokroju "Piły", "AvP", "Dooma", "Americam Pie" czy nawet "Królestwa niebieskiego" zaczyna sukcesywnie zalewać kino. W dodatku, reżyserzy w rodzaju gościa od tej nieszczesnej 'Piły" próbują wmówić bezbronnemu odbiorcy, że oto JA - REŻYSER WYCHOWANY NA TELEDYSKACH "Linkin Park", JA - REŻYSER, KTÓRY NIE ODRÓŻNIA Szekspira od Kobe Bryanta, a Fritza Langa kojarzy z płynem do mycia naczyń, oto JA tworzę film z filozoficzną nadbudową, film o życiu i jego kruchosci, film - Boże strzeż - z PRZESŁANIEM. I teraz: aby to przesłanie wyartykułować, angażuję młodych aktorów z amrykańskiego sitcomu "Joey"*, stylizuję obraz na kształt czarnego kryminału, tu i ówdzie upycham garść kryptocytatów oraz aluzji do klasyki i obiad gotowy. Skutki są katastrofalne: młodzież - bo większość wychwalająca "Piłę", to banda smarkatych nastolatków, która chronicznie popełnia błędy ortograficzne i onanizuje się przy co bardziej smakowitszych scenach** - otóż młodzież to kupuję. A następnie, z uporem maniaka, rozsiewa opinie, jakoby "Piła" stanowiła pomnikowe dzieło współczesnej myśli socjologicznej. "Kto życia nie szanuje, ten żyć nie powinien" - cóż za wystrzałowa sentencja.

Rzecz w tym, że "Piła" (zwłaszcza II) nie jest ani dobrą rozrywką (chcecie się rozerwać - obejrzyjcie "Predatora", "Aliens", "Batmana" Burtona albo "Indiane Jonesa"), ani tym bardziej filmem z przesłaniem. "Piła" jest płodem pogoni za kasą z jednej strony, z drugiej zaś - efektem totalnego odmóżdżenia szerokiej publiczności, które przestała wymagać od kina rozrywki na poziomie, a zadowala się jedynie "papką na lato". To, że "Piła" odniosła sukces jest co najmniej przygnębiające.

Jak znajdę trochę więcej czasu, wyliczę po kolei usterki tego... "filmu" i poprę każdą z nich konkretnymi argumentami, posiłkując się listą "siedmiu grzechów głównych", jaką sporządziłem tu, na tym Forum.

A teraz pozwólcie, że zakończę tę "niekończącą się opowieść" (zgodnie z sugestią niejakiego Protona).

------------------------------ --

* Nie traktujcie tego dosłownie, tylko obrazowo.
** Zauważylem, że 95% osób, które zachwalają kunszt reżysera "Piły", to ludzie nie mający zielonego pojęcia o polskiej ortografii (Word dysponuje funkcją "autokorekty" - proponuję korzystać w razie potrzeby), pozostałe 5% to z kolei ludzie niewątpliwie inteligentni, którzy jednak najeżdżają na mnie z czystej przekory, z powodu apodyktyczności formułowanych przeze mnie opinii. No cóż, jeśli ktoś wywołuje ferment w jakiejś dziedzinie życia, wówczas zawsze znajdą się tacy, którzy chcieliby za wszelką cenę zachować wsześniejszy stan rzeczy, tzn. tkwić w poczuciu błogiej nieświadomości - bo tak jest wygodniej. Wszak po co myśleć - wystarczy patrzeć.

Mam wrażenie, że mimo wspólnego dialogu ciężko jest znaleźć nam nić porozumienia. Jest mi na prawdę przyjemnie przyznać Ci rację praktycznie w każdej wypowiedzi dotyczącej tego ziarenka piasku w postaci Piły na bezkresnej pustyni głupoty, prostactwa i deprecjacji wszelkich możliwych wartości. Z pewnością argumenty, które podasz przeciw temu filmowi będą trafione w dziesiątkę i osobiście nie mam nawet zamiaru podważać któregokolwiek, tym bardziej, że w najmniejszym stopniu nie czuję się autorytetem w tej dziedzinie. Jednakże, spróbuj spojrzeć na to dzieło pod delikatnie innym kątem. Spróbuj wyjąć je z katalogu filmów należących do danej grupy, grupy w której uczestnictwo konstytuuje fakt spełnienia danych warunków. Spróbuj potraktować jestestwo piły jak np audycję radiową. Codziennie jadąc do pracy słucham radia - kiedy wchodzę do biura, choćby mnie łamano kołem nie jestem w stanie przypomnieć sobie wszystkich utworów jakie były nadawane w czasie kiedy jechałem, chociaż wiem na pewno, że wywoływały moją reakcję, chociażby stukanie palcem o kierownicę, kiwanie głową czy nucenie. Podobnie jest z piłą - piła jest, wywołuje reakcje, czego najlepszy dowód mamy przed oczami i co wbrew pozorom jest rzeczą pozytywną, rodzi dyskusję a ta, szczególnie wśród ludzi "świadomych" jest pożądana. Jednakże, za jakiś czas zniknie ponieważ treść jaką niesie a raczej jej brak nie skłania do żadnych refleksji. Mimo to nie można jej odmówić charakteru rozrywkowego, chociażby dlatego, że możesz teraz z lekko urągliwym uśmiechem pełnym politowania śledzić wypowiedzi osób, które wychwalają w ich mniemaniu ponadprzeciętne osiągnięcie dzisiejszego kina. Osobiście spędziłem w sumie ok 200 min na oglądaniu pił i nie mogę powiedzieć, że było to zmarnowane 200 min. Film wzbudził moje względne zainteresowanie chociaż momentami był męczący. Podsumowując muszę powiedzieć, że z pełną świadomością i determinacją podtrzymuję swoją poprzednią opinię - przyjemnie jest zapalić sobie od czasu do czasu:)
Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 5

[[ Zauważylem, że 95% osób, które zachwalają kunszt reżysera "Piły", to ludzie nie mający zielonego pojęcia o polskiej ortografii (Word dysponuje funkcją "autokorekty" - proponuję korzystać w razie potrzeby), pozostałe 5% to z kolei ludzie niewątpliwie inteligentni, którzy jednak najeżdżają na mnie z czystej przekory, z powodu apodyktyczności formułowanych przeze mnie opinii. ]]

Mysle ze powinienes jeszcze wyskrobac z jeden procent dla ludzi niewatpliwie inteligentnych, ktorzy nie 'najezdzaja na ciebie z przekory', ale po prostu sie z Toba nie zgadzaja (nie mowie, ze ja do nich naleze, ale jak juz podsumowujesz to po calosci). No i kto pisze komentarze do filmwebu pod Wordem :)?

użytkownik usunięty
Pr0t0n

Proton - słuszna uwaga z tym procentem.

Zmieniając temat: zapraszam na mój blog i jeśli to nie problem, proszę o kilka głosów krytyki tudzież aprobaty :)

@all critics

Aby zrozumieć ten film trzeba mieć coś w głowie...

Tyle z mojej strony, pozdrawiam i życzę miłego dnia, jakiekoliwek zażalenia proszę kierować do Bravo Girl lub naszej władzy pod postacią Double-headed Donald Duck.

Wybaczcie, że taka sama wypowiedź w dwóch różnych wątkach, ale szkoda mi klawiatury...

Niestety, wtargnę w wasz zagmatwany temat.

R. zobacz, piszesz o kinie jakbyś wiedział w jaki sposób idealnie nakręcić świetny horror, a tymczasem prawisz o historii. Sam jestem ciekaw jaką koncepcję mógłbyś zaproponować do zdjęć Tego filmu.
Niestety, kilka postów wyżej przedmówca, stwierdził, że starasz się wycisnąć z siebie i wmówić czytelnikowi, że ten ilm to kicz, baa, zapominasz w stopce umieścić: "Moja iwyłączna ocena".

Nie martwi mnie fakt, że nie lubisz tego, ale (jak się okazuje) Twoje natręctwo, niepohamowanie, do wbijania na upartego Swego zdania, wg mnie (tylko iwyłącznie mnie) byłbyś wspaniałym proboszczem, dotarłbyś do ludzi podczas kazania. Pewnie stwierdzisz, że jestem second mistrz gdybologii, może i będziesz miał racje. [Profilaktycznie, nie dlatego, że nie mam ochoty, lecz dla mnie internet nie jest czasem spędzonym na "gg"] Proszę nie zaczynaj rozgałęziać tematów religijnych.
Ingerując dalej w Towje poglądy, ponoć jeśli raz się oparzysz, drugi raz ręki na piecu nie położysz, stąd też pytanie: "dlaczego obejrzałeś drugą cześć "Piły"?"
Co do moich odczuć z tego filmu - nie będę na ten temat się wypowiadał, za przeproszeniem, przewijając w górę widać, jak ludzie bez waliny wchodzą tam Tobie, gdzie proktolog zagląda. Co najlepsze, każde takie zdanie popierasz i zgadasz się "w 100%".
Nie będę proponował Tobie ogladać innych filmów, a tym bardziej takich jak "Milczenie Owiec", czy "Se7en", może w ogóle nie powinieneś?!
Ktoś wcześniej napisał o zmienności powstania "Milczenia.." i "Piły", ma racje, zjechałbyś "Milczenie..", bo ktoś woli rase ludzką, przytoczyłbyś mase faktów, wyd. historycznych, które mówiłyby o rasiźmie.

Podałeś b.dobre mierniki kina, np.:sterylność, tak naprawdę nie wiem co mam przez to rozumieć) Wytłumacz mi, człowiekowi, który szybciej komunikuje się ludźmi za pomocą języka LUA niż werbalnie. Motyw sterylności, oznacza:
a) etykę człowiek-człowiek?
b) sterylność, czystość scen?
c) higienę człowieka?
d) humanizm?

Pytasz zawsze użytkownikó ile mają lat, dwanaście czy trzynaście, pamiętaj, że pomiędzy 12, a 13 jest ogromna różnica, a czasoprzestrzeń się zakrzywia.

btw. Nie posiadam Worda, tak więc autokorekta nie wchodzi w grę. Powinienem posądzić Cię o monopolizm i ręklamę komercji.

R albo jesteś z gatunku "dzieci kwiaty" albo należysz do twoich ludzi mało inteligentnych... Serio, zauważ że wiekszość forumowiczów nie stara się tobie wbić w wyższosci Piły nad innym filmem, lecz poprostu wyprowadzić Cie z przeświadczenia że to co uważasz jest świete i najważniejsze, a tak niestety a raczej stety nie jest... Kolejna sprawa, może wiesz kto wymyślił Kinematograf i czemu? Nie po to by raczyć widza, dywagacyjami na temat, wyższosci jednego reżysera nad drugim, tylko by zabawić widza, a w twoim toku myślenia zabawienie widza jest złe, bo niema przesłania, głebi? Jeśli jest z Ciebie taki fanatyk, to idz do teartu a nie do KINA!!!!! Cholera Cie wie ile masz lat, jakie posiadasz wykształcenie, ale napewno masz pieprzone klapki na oczach i nie widzisz NIC poza swoją subiektywna ocena, któa kreujesz na OBIEKTYWNA? Postradałes zmysły, czas demoludów i kształtowania jednej opinii dla wszystkich minoł, jesli jeszcze nie wiesz, to radze Ci zrozum TO

Co do samej Piły świetna rozrywka, naprawde film warto obejrzenia, czemu? bo film to zabawa, a dlamnie Piła to było dobrze spedzone 2h filmu. Nie musiałem potem głowić się nad zagadkami rezysera, dlamnie film 8/10. a ambitne kino to sobie zostaw jak bedziesz emerytem bo ludzie w wiekszosci po pracy/szkole chcą się rozerwac...

Tytułem zakonczenia, jesli uwazasz ze ludzie robiący błedy to kretyni to też jestes kretynem, pomniejszajac juz fakt posiadania przez kogos dysgrafii czy innych wad umysłu, to tak naprawde wiekszosc z Nas ma mało czasu na napisanie notki czy komenta, wiec sie poprostu spieszy i niema czasu wklejac do word'a etc.

Cłowieku. Nie tylko sama fabuła jest pięknem filmu. Aczkolwiek szczerze przyznam, że piła 2 w porównaniu do piły 1 to chłam. Napisałem już swój temat, jak chcesz to sobie przeczytaj i sam pomyśl. Do Piły 1 nie ma się co czepiać. W obu częściach możemy podziwiać grę aktorską na najwyższym poziomie. To są aktorzy z ikrą z tlentem. Są szalenie wiarygodni. Tobin Bell czyż nie był szaleńcem? A franky G. czyż nie był wtedy naprawdę zdesperowany?? Film dzięki aktorstwu na wysokim poziomie. Mówię o dwójce. Jedynka zaś była perełką wśród filmó nie tylko horrorów. Dwójka, że tak się wyraże zrobiona była może nie na odpierdol się, bo włożyli w to dużo serca, ale chcieli w filmie za bardzo zamotać.

Don_Kondonos

cobalt ma rozdwojenie (albo i roztrojenie) jazni :))) co chwile zmienia nicka.