PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=837}

Podziemny krąg

Fight Club
8,3 629 844
oceny
8,3 10 1 629844
8,4 51
ocen krytyków
Podziemny krąg
powrót do forum filmu Podziemny krąg

Sama definicja konsumpcjonizmu z ekonomicznego punktu widzenia jest tak mglista, że nie warta naukowej uwagi, co najwyżej publicystycznej. Chyba że uważamy Marksa za ekonomistę. Byłbym z tym odważnym stwierdzeniem ostrożny.
Bliżej temu do krytyki konstruktu podobnego do ekonomicznego materializmu, ale pod względem refleksji na pytania: co jest moim celem i czy osiągnięcie go da mi rzeczywistą satysfakcję, oraz zadowolenie? A nie krytyki dążenia do zaspokojenia również swoich
materialnych potrzeb.

Norton wydaje się być właśnie taką osobą, która nierozważnie dobiera cele, zamiast skupić się nad duchowym rozwojem (zaspokajaniem swoich rzeczywistych potrzeb) popada w manię rozważania nad rzeczami błahymi, niezadowolenie z życia skłania go do radykalnej
decyzji. Tutaj mamy podstawę zmiany duchowej bohatera. Tutaj pojawia się środek do ukazania tego jak groźną osobą chciałby zostać Norton, czyli jego choroba psychiczna wprowadzająca Tylera. Z początku Norton dąży do takiej postawy, jednak w którymś momencie
zauważa, że jest to błąd, moralny upadek bohatera w dwoistej postaci, oraz ogromne zagrożenie dla społeczeństwa, które rzekomo mieli wyzwolić z brzemienia ucisku chęci dążenia do szczęścia. Norton staje się świadomy jak wiele zła popełnił, próbuje to naprawić.
Mamy jeszcze aspekt kontroli ludzi podobnie zagubionych jak Norton, ale bez takich zdolności organizacyjnych, słabo wykształconych, z brakiem ambicji i podatnych na manipulację.

Myślę, że wnioski jakie z tej filmowej adaptacji wynikają, są oczywiste. Musimy realizować takie cele jakie rzeczywiście dadzą nam szczęście, głęboko zastanowić się nad nimi, co realnie jest ważne. Jednocześnie mamy do czynienia z osią filmu, czyli mocną krytyką ludzi
zdolnych podjąć radykalne działania przeciw abstrakcyjnym konstrukcie konsumpcjonizmu, w rozumieniu bliskim marksizmowi, o wątpliwych podstawach naukowych.
Niemalże negatyw tej interpretacji jest obiegową opinią na forum, przy takim rozumieniu film staje się apoteozą państwa, w konsekwencji totalitarnego. Bo pewna grupa siłą terroryzuje inne mówiąc im jak mają żyć, a odnoszę jednak wrażenie, że jest to film o wolności,
niesławiący rozwiązań godzących w człowieczeństwo.

__________
Wpis ten jest odpowiedzią dla forumowego kolegi, z racji jego długości, oraz odmiennej opinii, zamieszczam go w domenie publicznej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones