Obejrzyj film z perspektywy zwykłego człowieka, którego krzywdzi taki świr. Fajnie ?
Dobra masz racje ,że lanie do jedzenia i klatki z pornosów w filmie dla dzieci jest chamskie i akcja z kulą dla właściciela baru kawowego to też uważam ,że mogli nie niszczyć mu tego baru.
Firma w której pracował ten świr "montuje przednie siedzenia na szynach bez atestu, szybko się zużywające okładziny hamulcowe wybuchające wtryskiwacze od których ludzie płoną żywcem" i tu mamy wyjaśnienie kto tak naprawdę krzywdzi zwykłych ludzi
i refleksja Jacka "Nigdy dotąd nie miałem wypadku więc tak czuli się ludzie zanim trafili do moich statystyk".
Jacka(narrator) skrzywdzono już we wczesnym dzieciństwie "ojciec odszedł gdy miałem 6 lat nowa żona nowe dzieci"
Tu mamy pokazane jak Jack walczy sam ze sobą "wy debile pętacie się po mieście siejąc zniszczenie czego się spodziewaliście" kiedy zobaczył martwego boba.
Scena w której Tyler celuje do sklepikarza zauważ ,że nie miał zamiaru mu zrobić żadnej krzywdy (pusty magazynek) według mnie gość wróci na studia spełni marzenie będzie miał prace o której marzył i nic już nie będzie dla niego za trudne do tego będzie myślał ,że otarł się o śmierć i dostał drugą szansę od losu na swoje życie.
Jack uratował Marlę od śmierci.
Wszyscy członkowie fight clubu dołączali do niego z własnej woli nawet ksiądz Tyler mówił im ,że są wartościowi "widzę tu potencjał i widzę tu marnotrawstwo".
W zadaniach domowym w którym chodziło o sprowokowanie bójki atakowany i tak by wygrał po czym czuł by się jak kozak :D więc tu też nie ma nic krzywdzącego a ksiądz po bójce wstąpił do klubu :P
No i najważniejsze akcja z wysadzeniem tych budynków intencją Jacka było anulowanie zadłużenia a w budynkach byli tylko jego ludzie.
SPOILER!!!!!!!!!SPOILER
SPOILER!!!!!!!!!SPOILER
SPOILER!!!!!!!!!SPOILER
Chodzi mi o to ,że Jack ma rozdwojenie jaźni i to co robi jest tak jakby nadzorowane przez Tylera patrzysz na niego z perspektywy ,że gość wychodzi na ulicy i wszystko niszczy bo jest anarchistą uwzględnij ,że mu odwala bądź ,że jest chory i budzi się w nim osobowość Tylera do tego masz argumenty ,że zarówno celem Tylera jak i Jacka nie jest krzywdzenie ludzi. Tyle z mojej strony ^^