PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122180}

Powrót do Brideshead

Brideshead Revisited
6,7 8 501
ocen
6,7 10 1 8501
6,3 3
oceny krytyków
Powrót do Brideshead
powrót do forum filmu Powrót do Brideshead

W filmie poruszono ważną kwestię religii (nie wiary), która może mieć wpływ na życie. Myślę, że najlepiej opisuje ją rozmowa Cherlesa z matką rodzeństwa,w której ona stwierdza, że życie szczęście w tym życiu jest nieważne. Myślę, że to jest kluczowe zdanie, które rozdziela możliwość porozumienia pomiędzy wierzącymi i niewierzącymi.

Aktorzy grają całkiem dobrze. Scenografia piękna, kostiumy także.
Co do bohaterów, to Charles niestety jak dla mnie, nie wie czego na prawdę chce od życia. Pod koniec filmu faktycznie mam wrażenie, że chodziło mu jedynie o bogactwo plastyczne posiadłości w Brideshead i być może było ono jedynym, dla którego tam wciąż przyjeżdżał. Jak dla mnie ta postać jest bez wyrazu - chyba, że aktor średni. Można by uważać, że pocałunek z Sebastianem i miłość do Julii są przejawem radości, jaką młody Charles pragnie czerpać z życia, ale tej radości w nim wcale nie widać. Nie wiadomo czego pragnie - czy chodzi mu o sztukę? A może o ideały ateistyczne? Może o Julię, a może o jest egoistą? Nie polubiłem tej postaci. Podoba mi się jego łagodność, ale... myślę, że jest zbyt łagodny - jakby za chwilę miał się rozpłynąć. Brakuje w nim charakteru, które podkreślałoby radość z życia.

Sebastian - o ile nie przepadam za egzaltowanymi facetami, to w nim znajduję większą głębię, szczególnie gdy przebywa w Maroku.

Julia - ładna i mądra.

Matka rodzeństwa - dobrze dobrali aktorkę. Podoba mi się, że postać ta nie jest przerysowana i nie została pokazana tu jako prostaczka w związku z wiarą, jaką wyznaje. Osoba mądra, aczkolwiek nie na tyle, by umieć pomóc swoim dzieciom, co jest chyba najtragiczniejsze w tej historii.

Poza tym przerysowano kwestię religii. Owszem, zdaję sb sprawę, że tego typu rzeczy, które zostały przedstawione w filmie, dzieją również i w dzisiejszych czasach, kiedy zakonserwowany świat religii przyćmiewa spojrzenie na życie doczesne, jednak to jest film, a nie życie. Tak więc w filmie można było pokazać głębię życia zarówno jednej, jak i drugiej strony. Tymczasem spłycono życie religijne do nakazów i zakazów, a życie ateistyczne próbowano na siłę gloryfikować (co niestety nie udało się, gdyż Charles jest bez wyrazu). . Pokazuje to choćby mina księdza, który przyszedł z namaszczeniem do ich ojca. Sytuację spłycenia niestety pogłębia konkubina ojca, która z frywolnością stwierdza, że popełniają grzechy, a potem idą się spowiadać "i po wszystkim". W kwestii ostatniego namaszczenia, uważam za przesadę wtrącać się w czyjeś osobiste sprawy, jak zrobił to Charles. Nie wiemy bowiem jakie uczucia targają człowiekiem przed śmiercią - dlaczego zatem bronić mu dostępu do tego, czego chce? Wcale nie widać, by ich ojciec nie chciał otrzymać ostatniego namaszczenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones