PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122180}

Powrót do Brideshead

Brideshead Revisited
2008
6,7 8,5 tys. ocen
6,7 10 1 8533
6,7 6 krytyków
Powrót do Brideshead
powrót do forum filmu Powrót do Brideshead

"Powrót do Brideshead" ma wszystkie elementy, które uwielbiam: skomplikowany dramat w pysznych dekoracjach, konflikt osobowości w piekle konwenansu, angielską klasę i elegancję, znakomitych brytyjskich aktorów, a do tego jeszcze wątek religijny i Wenecję, najcudowniejsze miasto świata. W pierwszej części film jest porywający i naprawdę zachwyca. Ma w sobie dynamizm, ciekawą historię, obiecujące wątki i... Emmę Thompson. Niestety potem to wszystko klapnie i zupełnie siada. Historia zaczyna tracić polot i żywiołowość, a w dodatku ulega jakiejś nieznośnej ideologizacji bazującej na antyrzymskim resentymencie. Poza tym Emma ma niewiele do zagrania, a to, co prezentuje wypada - jak na nią - zadziwiająco blado. I chociaż dwuznaczny koniec (miłe zaskoczenie!) nieco próbuje nadrobić straty, to jednak nie udaje się zatrzeć przykrego wrażenia całości. A szkoda. Mógł powstać film naprawdę znakomity - może nie na miarę arcydzielnych "Okruchów dnia", ale do tej miary pretendujący. A tak otrzymujemy co najwyżej film z kategorii "ewentualnie można zobaczyć".

ocenił(a) film na 8
snoopy

Zgadzam się, jednak uważam, że problem leży głębiej, Emma Thompson prezentuje jak zwykle klasę i grę na wysokim poziomie, jednakże odtwarzana przez nią postać jest mało wiarygodna i tak jest raczej ze wszystkimi aktorami (wyjątek stanowi Ben Whishaw, który wcielając się w postać Sebastiana, w dużej mierze decyduje o charakterze pierwszej części). Reżyser nie potrafił albo nie chciał stworzyć wyrazistych, kontrastujących postaci, przez co już po pierwszej godzinie film zaczyna wydawać się nie tyle nudny, co chwilami wręcz niezrozumiały, a postaci są niekonsekwentne w swoich działaniach. Naprawdę irytująca staje się walka w obronie wiary katolickiej, która jest raczej męcząca niż pozwala widzowi zagłębić się w problem płytkości dogmatów wiary. Niestety film nie zachwyca tak jak powinien, brak w nim wyrazistości i prawdziwych emocji. Plus dla wspaniałych zdjęć i motywu sodomicznej młodzieży.