Denerwowal mnie ten ciagle powtarzajacy sie tekst. Ja nigdy nie bede tak mowila swojemu dziecku tylko wszystko mu tlumaczyla zeby rozumial od razu.
Mnie nie denerwował.
Calogero był na tyle młody, by nie mówić mu takich rzeczy. Zresztą sam nie wiele rozumiał - gdyby wykapował Sonny'ego nie zdawałby sobie sprawy z tego co by było dalej... a wiemy co by było. Możemy pisać czarny scenariusz.
Ja będę mówił - nie ma nic gorszego niż mamusia wciskająca zmyśl(o)ne bajeczki, zamiast powiedzieć "nie wiem" lub "nie mogę ci o takich rzeczach mówić bo jesteś za mały" (chociaż może lepiej "powiem ci, ale zrozumiesz dopiero jak będziesz starszy"), a później idziesz np. do szkoły i dowiadujesz się, że własna matka cię oszukiwała, zmyślała lub nie mówiła wszystkiego. To jest dopiero denerwujące :)