Lorenz - prawowity ojciec, mąż, człowiek uczciwy, z zasadami, zarabiający na utrzymanie rodziny tylko i wyłącznie w uczciwy sposób, walczy o syna, za wszelką cenę chce go wychować na praworządnego obywatela, Soni - boss dzielnicy, załatwiający ciemne interesy, człowiek który dorobił się tylko dzięki gangsterce, mogłoby się wydawać przeciwieństwo Lorentza, ale w głębi duszy to dobry człowiek o podobnym światopoglądzie do Lorentza. Pomiędzy nimi syn Lorentza - Si, rozdarty między ojcem a Sonim. To nie jest typowy film gangsterski, więc w sumie nie dziwię się, że niektórym miłośnikom gangsterskich filmów się nie podobał. To film z przesłaniem ukazany w ciekawy sposób z dobrą obsadą, klimatem i muzyką pasujących to tych dawnych czasów.