a czy nie wydaje się Wam, że chwilami jest nieco zbyt "poprawny", że coś zbyt wielu w nim "szlachetnych mężczyzn", szlachetny siedemnastolatek, szlachetny ojciec, szlachetny (w sumie) brat dziewczyny, no i szlachetny gangster (nawet dwóch)? Film oglądało mi się naprawdę przyjemnie. Kino na poziomie, ale przyznajcie, że jest "amerykański" w charakterze , jeśli wiecie o czym mówię:) 8/10 i Donnie Brasco nadal nie pobity w tej kategorii :D
pozdrawiam
Coś w tym jest. Ale gdyby to był typowy film gangsterski, to co niektórzy nie daliby sie polubić. ;) Poza tym mogłoby to przesłonić przekaz.
a też dałem 10/10 bo na to zasługuje. Żałuję tylko, że obejrzałem go po raz pierwszy dopiero wczoraj :/
W moim rankingu filmów gangsterskich jest na 4 miejscu :)