nie wiem czy Wam też ucięło na tvp1 samą końcówkę...bo mi tak...'w latach 70tych większość z nich opuściła szpital i wiodła normalne życie...' i co dalej? czy Lucy opuściła szpital??
dalej z tego co pamiętam było powiedziane że Susanna się z niektórymi spotkała, z innymi nie, ale myślała o nich codziennie.
nie, nie wspomnieli czy wyszla LUCY i wg mnie dobrze, ze rezyser wykonal
taki manewr. Lepiej powiedziec mniej niz wszystko widzowi podrzucic pod
nos. Wlacza sie wyobraznia jak przy czytaniu ksiazek.
wyszła przecież. Ojciec jej załatwił robotę z tego co dobrze zrozumiałam (
w księgarni) a na pytanie czy będzie sprzedawczynią odpowiedziała że nie,
zajmie się pisaniem
Mi się wydaje, że się nie spotkała bo tak to jakoś pokazali, że gdy mówiła 'a z jednymi nie' to była właśnie Lisa.
Pod koniec filmu Susanna posłużyła się monologiem, w którym powiedziała: "[...] one miały swoje wady, ale były moimi przyjaciółkami. W latach 70-tych większość wyszła i miała własne życie. Niektóre spotkałam, innych już nigdy, lecz nie było dnia, żebym o nich nie pomyślała."
Jeśli chodzi o Lisę to odpowiedzi jest tyle ilu ludzi na świecie. Moim zdaniem:
1. Opuściła szpital i była jedną z tych, których Susanna już nigdy więcej nie zobaczyła.
2. Została w szpitalu, bo po 8 latach spędzonych w nim w końcu zrozumiała, że nie potrafi żyć i odnaleźć się w codziennej rutynie. Może uwierzyła, że jest tak jak powiedziała Susanna:
"Bo ty już jesteś martwa, Lisa! Nikogo nie obejdzie twoja śmierć, bo ty już nie żyjesz. Twoje serce jest zimne! Dlatego wciąż tu wracasz. Nie jesteś wolna, bo potrzebujesz szpitala, by czuć, że żyjesz. To żałosne!"
A ja tak sobie mysle, jeśli można sie wtrącić, że Lisa wzięła sobie do serca to co powiedział jej Susann i sie zmieniła. Tak tylko sobie myśle...
Przeczytajcie książkę, a się dowiecie;)
Lisa wyszła ze szpitala, miała nawet syna Susanna ją spotkała,
Gorgina miała męża, dom i kozę;) Susanna często ją odwiedzała
W książce jest dokładnie opisany koniec i to z kim Susanna się spotkała a z kim nie.
W książce jest napisane iż Susanna spotkała Lisę która wyszła ze szpitala, ma męża i synka.
gdy Susanna żegna się z Lisą ta mówi że wcale nie jest martwa, więc stanowi to zapowiedź jej wyjścia ze szpitala.
więc na podstawie filmu nie trudno domyslić się jakie byly losy Lisy
Nie było nic mowy o Lucy tylko Susanna mówiła że większość potem opuściła szpital, ale polecam książkę może trochę zawiła jak to osoby chorej psychicznie ale tam dużo rzeczy jest wyjaśnionych kto wyszedł kto nie kto na co chorował. A co do końcówki to brzmiała tak:
Susanna żegna się z pielęgniarką i jedzie taksówką do domu i opowiada: Uznana za zdrową i przywrócona światu, ostateczna diagnoza: wyleczona osobowość graniczna, wciąż nie wiem co to znaczy, czy w ogóle byłam szalona? Może, a może to życie jest szalone. Obłęd to nie załamanie ani połknięcie czarnego sekretu, to ty lub ja pogłębieni, gdy kłamiesz i cieszysz się z tego, gdy chcesz na zawsze zostać dzieckiem. One miały swoje wady, ale były moimi przyjaciółkami. W latach siedemdziesiątych większość już wyszła i miała własne życie. Niektóre spotkałam, innych już nigdy, ale moje serce odnajduje je każdego dnia. " I napisy końcowe i piosenka Downtown :)