no dokladnie, Pedro cos ty zrobil? jakies wracanie do przeszlosci, pozniej znowu do terazniejszosci, co to jest? im blizej konca tym gorzej, jak na Almodovara bardzo kiepsko, w wekszej czesci warto pozostac do konca objec i spijac z ekranu cycki Cruz. z melodramatu; dwoje kochankow itd., wyczuwamy usrana tragicznie milosc, powstaje z tego jakis smieszny kryminalik.

(4/10)

Właśnie.
Jakoś tak...film jako film może nie taki tragiczny, chociaż mając na uwadze, że to dzieło Almodovara, spodziewałem się naprawdę czegoś o wiele wyrazistego. Przyznam się, że zawiodłem się i to bardzo. Czekam na rekompensatę ze strony mistrza Pedro.

Zgadzam się mówcą, nieudane powtórzenie sukcesu Volvera, Pedro Almodóvar dał ciała po prostu. Film był nudny, na początku może i wciągnął, ale potem dokładnie gosik_z ujął jest nudny. Godna uwagi w filmie była jedyna gra Penelope Cruz, za co daje 5. Nic innego nie zasługuje tu na wyróżnienie.