Pamietam ten film gdy bylem kilkuletnim szczylem i ogladalem go w sanatorium razem z wieloma innymi dzieciakami. W jednym momencie wszyscy zaczelismy krzyczec. Piszczalka przechodzil przed samochodem, po czym wysunely sie przednie swiatla. Przez dluzszy czas ta scena nie chciala wyjsc mi z glowy. Ponizej link do tej sceny. Nawet dzisiaj wlos mi sie jezy.
http://www.youtube.com/watch?v=h74Nu9Ey6-I