Do czarnej listy dodałabym tego od "O czym szumią wierzby". Oglądałam to z paluszkami na oczach, ale oglądałam... A irytowały mnie muminki.

Przecież Piszczałka jest pozytywnym bohaterem...:)

https://image.slidesharecdn.com/odebracdzieciomniewinnoscver21-140402134249-phpa pp02/95/odebra-dzieciom-niewinno-62-638.jpg?cb=1396446316

jasie dołączam trzeba tego kogos utopić odciąc mu głowe i pochowac narozstaju dróg brrrrrrr boze jak mnie ten film zrysał w dzieciństwie

popieram; moja siositra nie wiedzieć czemu uwielbia ten film a ja po ponad 20 latach od obejrzenia go po raz pierwszy nie mogę się zmusić do ponownego seansu

OK, Piszczałka był straszny jak cholera, to trzeba przyznać. Sceny, w których jego twarz pokazywała się w nocnym oknie przyprawiały mnie o histeryczny strach. Ale dziś, po latach, doszedłem do wniosku, że to jednak było coś... Pomyślcie, dziś, jakby wyprodukowano taką bajkę, twórcy poszliby pod sąd, bo aktualne seanse dla dzieci są miłe, słodkie i puchate.. 30 lat temu najmłodsi oglądali Diabła Piszczałkę. Dziś motyw lucyferyczny w bajce dla dzieci jest nie do pomyślenia. Zmierzam do tego, iż w latach 80-tych dzieci były bardziej oswajane z różnorodnymi postaciami, nie koniecznie kojarzonymi z czymś cukierkowym.

Przez drania bałem się iść z pokoju do kuchni nie zapalając światła w przedpokoju, bałem się spojrzeć w okno albo nawet ruszyć po zgaszeniu świateł - leżałem jak sparaliżowany - nasłuchując wszelkich szmerów. Umysł płatał mi figle a samo wspomnienie tego paskudztwa zamieniało mi mózg w galaretę. Mi też zrył psychikę w dzieciństwie. Powinni wypłacić nam jakieś odszkodowania !!!

Za to Muminki i Bukę miałem głęboko gdzieś - nienawidziłem tej bajki tak mocno, że sama nienawiść tłumiła ewentualny strach przed Buką. Jak leciały Muminki, to miałem wieczór bez wieczorynki - już wtedy uważałem, że ta bajka jest po prostu głupia. Nadal tak sądzę.

źle się zestarzał Twój wpis ;)

Moim zdaniem był to Kornel Makuszyński, więc proponuję wymyślić wehikuł czasu :P
Ja byłem zachwycony tym filmem w dzieciństwie!

Kornel?? Da fuk? Myślałem, że to wymyślili producenci serialu ;O

No ale intelektualista z ciebie :) bo film jest na podstawie książki :)

nie wiedziałem, mam juz swoje lata ;P

NO to chyba tym bardziej haha :)

chodziło mi o to, że skoro mam już swoje lata mam prawo nie pamiętać takich szczegółów jak choćby taki o wspomnianym serialu z dzieciństwa :P

no właśnie ale to kto ma pamiętać jak nie my :)

no nie ja xD Dobra, haha, jestem głupi i nieobeznany, wybaczcie wszyscy urodzeni we wczesnych latach 80-tych.

oj już przestań :P żartowałem ja akurat miałem farta bo książkę czytałem :)

A po co wymyślać wehikuł czasu? Wystarczy zacząć czytać książki :D

Pałer rendżers rulez!!!