Mógłby ktoś wytłumaczyć ostatnią scenę, gdzie Franz dostaje sms? Niestety nie zdążyłem przeczytać smsa i nie wiem co było napisane, byłbym wdzięczny za napisanie treści.
Skoro Wolf zdradził Franza, to przecież mógł próbować zabić Damiana, a ten w porę się obudził i poradził z nim, albo zwiał... dlatego wypisał się na "własne życzenie".
Daj spokój. Przypominam, że Wolf w całej serii jest istotną postacią i chyba nie wierzysz w coś takiego, że zostałby uśmiercony poza kadrem jak jakiś statysta, co? Wypisanie się na własne życzenie przez Damiana oznacza tylko to, że zamiast odpoczynku i dojścia do siebie chce dokończyć akcję zgodnie z umową tak jak było ustalone, by pomścić śmierć swojego kumpla. Tyle.
Cegielski jest bardzo pewny siebie, w jednej scenie mówi że ma za sobą cały komisariat, górę, głównego i Lewara na dodatek. Może też jego teść jest wysoko postawiony.
A dlaczego zakładacie, że Cegielski wspolpracował z GRU? Mogli zwerbować tego młodego policjanta co nachalnie namawiał Cegłe do przesłuuchania i wmawiał mu, że to Wróbel. Na końcu GRU mogło przyjechac sprzątnąć Cegłe, żeby zatrzeć słady, ale Franz ich uprzedził
przecież przed tą sceną jest krótkie ujęcie jak jadą za Franzem, śledzili go cały czas
Nowy, Franz, Panicz i ten żołnierz chcieli wykończyć skorumpowanych policjantów odpowiedzialnych za śmierć młodego Morawca. Strzelali do AT bo się bronili przed aresztowaniem, tyle.
Może to i naciągane, ale tak długo jak nie pokazują ciała w kostnicy, strzału w głowę, albo trumny składanej do grobu - to zawsze jest szansa na ożywienie i tak np Nowy mógłby być przewieziony do szpitala w krytycznym stanie ( ale i z takiego się czasem wychodzi). Co do Franca, to mogli go podtruć czymś innym, a powiedzieć że to Polon, ale z drugiej str... dwóch kaw to nie było więc tą zatrutą musiał Morales wypić. Jest też teoria, że jeżeli miały by powstać psy 4 to Wiodącymi postaciami mogli by być Witkowski i Kolega młodego Morawca, jako ci co będą walczyć o sprawiedliwość i zasady, tak jak wcześniej Franz.
Podziurawiony Nowy mówi do Wita "Nie chcę tutaj sam zdychać", co sugeruje śmierć. Gdyby ta postać miała przeżyć to straciłaby przytomność i nie byłoby tej rozmowy z Witem. Nigdzie nie zostało powiedziane, że to był polon. Franz wpisał w necie GRU to mu wyskoczył artykuł o Litwinience, ale to o niczym nie świadczy. Jakuszyn nie mówi wprost co to było. Trucizny działają tak, że wystarczy nawet niewielka ilość, by zabić człowieka. Widać wyraźnie, że bierze kilka łyków tej kawy, część wylewa, część wypluwa, ale kontakt z przewodem pokarmowym był, więc nie musiał wypić całego kubka :)
Tutaj nie ma się co zastanawiać, SMS na końcu to furtka do kolejnej części. Z filmu każdy wywnioskował, że Franza otruli, wiec SMS na końcu byłby nie potrzebny. Dodając wątek zatrucia Moralesa zasiali ziarno niepewności w głowach widzów, a znając kino i sposoby wskrzeszania bohaterów to tutaj będzie podobnie. Film się sprzeda, będą Psy 4, nie sprzeda się to każdy pochowa Franza w głowie. Ot, cała historia.
SMS to furtka? Niby na jakiej zasadzie? Jakie ziarno niepewności? Franz i Morales pluli krwią. To tylko utwierdza w przekonaniu, że kawa była zatruta i owy SMS jest tego potwierdzeniem. W sumie nie widzę żadnego sensownego przyczynku do kolejnej części. Wątki Lewara i Spinakera dość szybko ucięte, na początku niby mieli jakieś znaczenie, Spinacza przedstawia się jako gangstera ze sporymi wpływami, ale dość szybko znika i moim zdaniem zbyt mało go było w filmie (2 sceny), by ciągnąć to w ewentualnej kolejnej części. W trakcie filmu też nie mamy do czynienia z pojawieniem się nowego konfliktu, który mógłby być pociągnięty w kolejnym filmie, więc jeśli powstanie kolejna część to będzie to coś innego w oderwaniu od tej i traktować będzie o losach Wita, Damiana, może Lewar wróci i to wszystko.
Pasikowski powiedział, że jeśli będą 2 miliony widzów to nakręci "Psy 4". Nie zanosi się na taką liczbę. Ale gdyby jednak zechciał nakręcić kontynuację to okaże się, że kawę Franza wypił Morales i po to był ten SMS. Przecież nie zrobią czwórki bez Franza. Jeśli jednak kontynuacji nie będzie to śmiało można założyć, że Franz zmarł.
Wiadomość brzmi dokładnie tak: "Nie podam, bo twój kolo z celi zmarł wczoraj. Tydzień pluł krwią, szkoda Moralesa. Paczka jest u mnie na bramie" wg mnie sprawa jest prosta nie był to polon była to informacja ktora miała wprowadzić nas w bład nikt tego nie potwierdził info znalazł Mauer w necie że tak działa GRU. Został poprostu otruty został mu czas bo jak zabił goscia z GRU Frans zapytał czemu nie poczekał na pieniądze, a na początku mówił że ma tydzień na oddanie kasy i jak ją przyniesie umrze lekką śmiercią. Z esemesa można jasno wywnioskować że Frans wykminił czym go zatruli wzioł antidotum i chciał pomóc Moralesowi ale nie zdążył a klawisz który powiedział Fransowi na bramie dowidzenia ma u siebie paczkę. Scena końcowa zrobiona tak by zasiać niepewność ale nie wyglada na śmierć, reżyser zostawił sobie furtkę w dwie strony końca i kontynuacji...
Nr.telefonu to 555695532
Treść:
Nie podam bo Twój kolo z celi zmarł wczoraj.Tydzień pluł krwią,szkoda Moralesa.
Paczka jest u mnie na bramie.
Mauer zrobił badania dzięki pani z kostnicy, oraz wziął antidotum i wysłał też do kolegi z celi, ale klawisz już nie poda paczki z antidotum, bo nie zdążył. Paczka czeka na bramie. A jak ktoś nie wierzy, to jest nr telefonu do klawisza i może zadzwonić dopytać... hehe :) Młody (czyli Pazura) może też przeżyje, bo miał kamizelkę, tylko po postrzale stracił trochę krwi i zemdlał, tak jak snajper w samochodzie, który ukrywa się za okularami przed duchami z przeszłości (Fabijański - świetna rola). Jedynie panicz nie przeżył, bo był niewygodnym świadkiem. Liczę na PSY 4 z tą samą obsadą - perełki.
Wszytko OK ale dlaczego Heiko Schrottwiesenber z Banku w Zurichu dzwoni z polskiego numeru kierunkowego +48 221 019 972
Nie Młody a Nowy. Młody to był Lubaszenko w pierwszej części :)
Do tego nikt nie zauważa, ze w ostatniej scenie ktoś chwilę wcześniej u Franza by, a świadczy o tym niedokończone cygaro i szklanka whisky na stoliku (Franz ma swoją przy wannie), no i ręcznik na Franzu.
Franz przeżył, antidotum do Moralesa nie dotarło, smsa pisał koleś z bramy, co powiedział "Do widzenia Franz" przy jego wyjściu z więzienia.
W kolejnej części widze rozgrywke Franza z Wolfem, Spinakerem i Lewarem. Do tego Damian i Janka.
Tylko, że jak miał te truciznę w organizmie przez tyle dni to nie wiem co by mu pomogła odtrutka. Szczególnie, ze jak pluje krwią to widać, ze ma już poważne obrażenia wewnętrzne.
Według mnie tam jest napisane :,, Nie podałem, bo twój kolega z celi zmarl wczoraj. Tydzień plul krwią, szkoda Moralesa. Paczka jest u mnie na bramie. "
odpowiedź: w sms jest napisane "Nie podałem, bo twój kolo z celi zmarł wczoraj. Tydzień pluł krwią. szkoda Moralesa. Paczka jest u mnie na bramie."
treść smsa: Nie podam, bo twój kolo z celi zmarł wczoraj. Tydzień pluł krwią, szkoda Moralesa. Paczka jest u mnie na bramie.
Ten telefon to może czytał smsy osoby której to było.. Czyli PANICZA.. KASĘ miał on cały czas. I u niego była.
No a po co facet przekazywałby CAŁY swój majątek komuś jeśli nie wiedziałby że lada dzień umrze? Maurer nie żyje. W kostnicy jest scena gdzie specjalnie pyta o badania bo chce wiedzieć czy został zatruty. Przyznam się, że nie wiedziałem o co chodzi z tą kawą i tymi zbirami przez cały film ale czytając te wpisy tutaj się domyśliłem.
PS
Dziwne, że "paralizator ma kamerkę", grubymi nićmi to szyte... Poza tym zaskakująco dobrze :)
Dokładna treść SMS: Nie podam bo twój kolo z celi zmarł wczoraj. Tydzień pluł krwią, szkoda Moralesa. Paczka jest u mnie na bramie
Żartujesz z tym paralizatorem i kamerką? Sprawa Igora Stachowiaka jest Ci znana? Nie? To poczytaj. A tak w ogóle jak omen nomen motyw w filmie skopiowany z tej sprawy właśnie
To nie był polon. Na tę truciznę nie ma antidotum a przecież w ostatniej scenie jest sms w który wyraźnie pokazuje że wysłał lekarstwo Moralesowi. Na polon umiera się inaczej ponieważ jest radioaktywna. Telefon mu wypadł bo załamał się śmiercią kumpla z celi. Gdy obejrzysz scenę w przyśpieszeniu otwiera powoli oczy. Dodatkowo mafia by go nie truła polonem gdyby chciała odzyskać ten milion bo wiadomo że gdyby wiedział że jest śmiertelnie nieuleczalny tej kasy by im nie oddał.
Pokaż mi to palcem gdzie jest WYRAŹNIE napisane że wysłał antidotum, bo chciałbym uwierzyć że śnie?
Cześć mógłbyś mi wyjaśnić o co chodzi z tą nową Zelandią bo tam niby uciekł a w trzeciej części siedzi 25 lat
Ja mogę wyjaśnić.
Franz będąc w kostnicy, pyta lekarki, czy może zrobić badania toksykologiczne żywemu. Ona tłumaczy, że musi mu pobrać krew. Nie jest to pokazane, ale możeny się domyślać, że po tym badaniu, ma już wiedzę odnośnie tego, czym został zatruty i co może mu pomóc.
Później gada z Wolfem i mówi mu, jakiej odtrutki potrzebuje (charakterystyczne - oprócz zdrowia). Wysyła też tę odtrutkę swemu kumplowi z celi. Niestety dochodzi ona do niego za późno. Tyle.
Zakończenie pozostaje otwarte, bo w planach była (jest?) 4 część. Być może rozprawa z Wolfem. Na pewno rozprawa ze Spinakerem.