Film nie jest może arcydziełem, ale mimo to jest wg. mnie jednym z najlepszych polskich filmów.
Niektórzy pseudoznawcy narzekają na grę aktorską, adidasy w starożytnym Rzymie inne
"mankamenty". Niestety Polska to taki kraj w którym mamy znawców od wszystkiego. Każdy się
zna na futbolu, na literaturze, kinematografii... Kawalerowicz mógłby stworzyć arcydzieło a i tak
powstałyby tematy typu "Deląg Dno", "Mielcarz Drewno", "Bajor nie pasuje do roli Cezara". Spora
część opinii tutaj zamieszczonych nie ma pokrycia z rzeczywistością. Najlepiej wszystko zjechać i
wtedy jest się wielkim znawcą.