Książka może się komuś osobiście nie podobać, ale na pewno
obiektywnie nie jest zła. Nie bez kozery była to kropka nad i do
przyznania Sienkiewiczowi literackiej nagrody Nobla! Moim zdaniem
książka rewelacyjna, film do niczego (ocena 3). Film od oceny 1 ratują
w kolejności od jakości Bajor i Trela (na rowni) i Linda.
Na szczescie mamy jeszcze inne polskie kino. Mam nadzieje, ze po
filmie "Czesc Tereska" nabiore na nowo nadziei zwiazanej z polskim
kinem.
Film, a książka
W telegraficznym skrócie:
Książka jest wspaniała i naprawdę zasługuje na Nobla. Film natomiast to ***** (ocena 2) a szczególnie linda w roli Petronuisza. Film ten nigdy nie odda geniuszu książki na której zostal oparty.
Sama nie dawno czytałam "Quo vadis" i na seansie filmowym zaczęłam porównywać jedno z drugim. Niestety dochodząc do trzydziestu straciłam rachubę w wyliczanie nieścisłości pomiędzy filmem, a książką...
Re:Film, a książka
Linda w roli Petroniusza - 2??? Dla mnie byl genialny. To bedzie pewnie jego zyciowa rola, a ze ludziom kojarzy sie on jednoznacznie to juz ich problem. Ja umiem oddzielic te role od poprzednich. Liczenie niescislosci miedzy filmem, a ksiazka nie ma zupelnie sensu. Pokaz mi film zrobiony na podstawie ksiazki, w ktorych takich odstepstw by nie bylo? W kazdym jest ich z kilkadziesiat. Film to nie ksiazka i tak zawsze bedzie... Ech... To zbyt dlugi temat.
zgadzam sie!
zgadzam sie z Toba w 100%!!! Linda byl naprawde dobry - ta ironia, dystans... podobal mi sie. A co do porownywania... czytanie ksiazki przed filmem zawsze jest zlym pomyslem! patrzac na film pod tym katem nic z niego nie wyniesiemy... pozdrawiam
Wiadomość dla Henii
Albo nie czytałaś książki tylko streszczenie, albo nie umiesz liczyć.