Quo vadis
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Film Quo vadis w reżyseri Jerzego Kawalerowicza to chłam. Scena pożaru Rzymu jest godna pożałowania, natomiast scena gdy chrześcijanie giną zagryzani przez lwy jest jeszcze gorsza. Nie mówię tu o samej scenie, bo ta akurat jest doskonała, lecz cały dramatyzm i smutek w tej scenie jest zabijany przez śmiech wywołany przez trzęsącą się silikonową maskę na jednym z manekinów. natomias sam koniec filmu jestdla mnie zupełnie nie zrozumiały i jeżeli ktoś jest w stanie dać mi porządne wyjaśnienie metafoory tej sceny to będę wdzięczny.
nie zastanawiaj się nawet
Cały ten numer ze współczesnym Rzymem to kompletna bzdura. Teoretycznie narażam się na niezłe obrywanie od amatorów tego filmu za tak skrajny komentarz (tym bardziej, że nikt mnie nie zmusi żebym ten film w ogóle obejrzał ;), ale znam tę całą scenę z opisów ludzi, którzy oglądali...
Do dupy z taką metaforą. Po co jej użyto??? Przecież to nic nie znaczy tak naprawdę...może Kawalerowicz nie miał pomysłu na zakończenie? Oczywiste jest, że tego filmu nikt oficjalnie nie skrytykuje, bo to by było niepoprawne (grrrrr...), więc p. Jerzy mógł sobie robić, co mu się żywnie podobało...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
