Lubię Quo Vadis... Ale najbardziej w filmie zachwycił mnie Franciszek Pieczka. Jego rola świętego Piotra była wspaniała. Dla tej roli warto było oglądać ten film. Nikt inny nie zagrałby tego lepiej. Widać, że włożył w tą rolę całą duszę, gdy mówił aż chwytało za serce...