Rój
The Swarm
1978
film z dzieciństwa, który mamił, tumanił, przestraszał.. obecnie tylko mami i tumani, przestraszyć nie jest w stanie. coś jak Trzęsienie Ziemi albo Płonący Wieżowiec.
pamiętam za dzieciaka, ale dziś to dopiero po zmontowaniu i wycięciu godziny nudnych gadek (np.o stwórcy) da się obejrzeć. Nielogicznych wręcz absurdalnych scen masa. Henry Fonda wspaniały dziadzio.
Scena początkowa to jak na jakiejś wsi lub w małym iasteczku pierwszy atak był to jacyś ludzie schowali się do samochodu? Bo na okładkach widzę duże miasto a tego nie pamiętam niestety? W 88 lub 89 roku widziałem ten film na TVP. Odpowie mi ktoś?
Daje się wyczuć specyficzny amerykański klimat filmów amerykańskich lat 70 tych, ale do końca jakoś mnie ten film nie przekonał. Momentami zawiewało sztucznością. Niezłe aktorstwo, muzyka już poniżej średniej. Obejrzałem i raczej szybko o nim zapomnę.
Jeden z niewielu udanych filmów z gatunku animal attack. Do pięt mu nie dorasta większość współczesnych tego typu filmów, szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę, kiedy ten obraz powstał. Oglądałem go z przyjemnością i dużym zainteresowaniem. Oczywiście, to film czysto rozrywkowy i jak większość tego typu filmów zawiera...
więcej
Mam pytanie, czy film Rój/The swarm(1978), to jedyna część, czy Black Swarm(2007) to zupełnie inny film czy kontynuacja tego pierwszego? Oglądałam ten Rój z 1978 i ciekawi mnie czy są dalsze części tego filmu;) Bardzo proszę o odpowiedź;) Z góry dziękuję;)
Film a szczególnie Irvin Allen został skrytykowany za brak pomysłów, za przesadny "dramatyzm", za to, że film nie przyniósł zysków jakich spodziewali się producenci. A opowiada o nadciągających pszczołach zabójcach, które posuwając się w głąb kraju atakują wszystko co się rusza. Film jest naprawdę... śmieszny. To...
czy strasze są czy może nie ;) Dla mnie klasyk kina katastroficznego, stary ale jary. W żadnym wypadku horror, jeżeli już to czarna komedia;)
A tak na serio to całkiem ciekawy temat. Atak rozwścieczonych owadów na niewinnych ludzi. Kto by pomyślał, że te pracowite stworzonka mogą być zdolne do tak straszliwych...
...pierwszy raz widziałem ten film kilkanaście lat temu na kasecie VHS i bardzo mi się spodobał. Teraz gdy go sobie odświeżyłem po tych 13-14 latach, to byłem troszkę zawiedziony. Jak dla mnie to jest dosyć średni film, ale i tak się oglądało z sentymentem. Jak dla mnie 5-6/10, ale i tak go dodam do ulubionych ze...
Film nakręcony chyba pod wpływem nurtu który był modny w tych latach. Troszeczkę nuży ale miło się ogląda produkcje z lat 70. Miliony kropek robiące za rozwścieczone pszczoły !!!!!!! Pozdrawiam !!!!
Michael Caine przyznaje się w swojej autobiografii, że nakręcił ten film z dwóch powodów. Po pierwsze dopiero co wprowadził się do Hollywood i potrzebował głośnego filmu z dużą promocją by jego nazwisko wypłynęło na tym rynku, a po drugie chciał z zoną kupić niezwykle kosztowną rezydencję, więc potrzebował kasy. To...
Gdy miałam coś około sześciu lat obejrzałam ten film po raz pierwszy. Nie mogłam potem w nocy spać, bo wydawało mi się, że zaraz nadlecą pszczoły. Gdy ogladałam ten film nie dawno śmiac mi się chciało. "Rój" jest taki naiwny, z głupawym scenariuszem i zdjeciami, które mnie zamiast przerażać śmieszyły. Nie wolno jednak...
więcej
Nie wiem po co ten film w ogóle powstał. Pomysł może i dobry, ale źle rozbudowany. Aktorstwo, mimo gwiazd w obsadzie stoi na bardzo niskim poziomie, zaś dialogi, jakie się w tym filmie pojawiają, są niemalże na poziomie przedszkolaka. Twórcy zapewne pomyśleli, że skoro były patki, to moga być i pszczoły, ale te...
Wielka klapa. 'Rój' to powstały na fali kina katastroficznego lat 70-tych thriller opowiadający o ataku zabójczych pszczół, co już samo w sobie brzmi idiotycznie. W obsadzie Michael Caine, Richard Chamberlain i Henry Fonda, a mimo to jest to obraz ze wszech miar nieudany: za długi, monotonny, absurdalny, patetyczny i...
więcej