Rebel Ridge Forum

Jak na gejflixa dobry film. Normlanie nic wielkiego ale jak na nich to prawie arcydzieło ;). No i chyba pierwszy film od roku albo dwóch bez gejozy. No szok. ;)

Pierwsze skojarzenie (oglądając zwiastun na Netflixie) - Rambo: Pierwsza Krew. Nie sądzicie?

Strasznie przeciągnięty film, zapowiadało się naprawdę fajne kino, a skończyło się jak zwykle.

Przyjemny film. Nietypowy akcyjniak. Bez zbednego pitolenia i frazesow.

Przynajmniej film.bez wepchniety na siłę aspektów LGBT jak to bywa na Netflixie. Ogląda się lekko i trzyma w napieciu. 8/10

Napięcie, akcja, Pierre świetnie zagrał, Don Johnson słabizna, kiedyś było lepiej. Film do tego stopnia trzyma w napięciu, że ja miałam ochotę wręcz zacząć strzelać do tych skorumpowanych, irytujących białasów. Bardzo polecam.

Film o niczym, dosłownie, nic nie trzyma się kupy, co reżyser miał na myśli kręcąc tego gniota pozostanie jego słodką tajemnicą, namieszał totalnie, finalnie nic nie wyjaśniając, drugą gwiazdkę dałem za Dona Johnsona chociaż trzeba przyznać że na jego miejscu chciałbym jak najszybciej zapomnieć o występie w tym czymś....

Jedno jest pewne. Kolarze pokochają ten film.
A tak na poważnie. Netflix powyżej średniej. Charyzmatyczny główny bohater. film nietypowy bo bez sterty trupów, przez to może się wydawać wiarygodny. Trzyma w napięciu. Podobały mi się zdjęcia, fajny filtr. Muzyka to odgrzewany kotlet. To chyba kolejny netfliksowy film z...

..ale weganska.

Upadło kino ze jest taki zachwyt. No cóż jak są same wodorosty to i muł dobry

Ten film to jedno wielkie nieporozumienie. Główny bohater sprawia wrażenie jakby był upośledzony, poza tym jego wygląd jest przerażający. Scenariusz i pomysł reżysera fatalne. Po niecałej godzinie gehenny wyłączyłem to dziadostwo. Nie dało się tego dalej oglądać. Absolutnie nie polecam.

niebieskie oczy głównego bohatera?

Miłe zaskoczenie. Aktor grający głównego bohatera mało znany, więc miałem wrażenie, że będzie to raczej kino klasy B. Miło się jednak zaskoczyłem. Obraz wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. Nie ma przesadnych wybuchów, CGI, itp. Ciekawa fabuła, dobra gra aktorska... zdecydowanie polecam. 7/10

Jak można to coś oceniać na 6? Świetny był początek, dobrze się zapowiadał. Było budowane napięcie i w końcu doszło do akcji w której absurd gonił absurd, a główny bohater chciałby być Rambo, ale był gospodynią domową która macha paluszkiem bo ktoś jej rozbił okno. Scenariusz irracjonalny, nudny i zniechęcający....

wspolczesny rambo

ale ktos kto nakreci film i pokaze odwrotna sytuacje i rasizm afroamerykanow zrobi furore

"Były marine mierzy się z korupcją w małym miasteczku". I oczywiście ten były marine jest czarny. No tak, oczywiście.