Wstrząsający do bólu film, o którym pamięta się zawsze. Nie sposób o nim zapomnieć. Genialne pulsujące obrazy pokazujące umysł ćpuna. Dołująca muzyka. Ocena jest tutaj chyba tylko formalnością. 10/10- ani kawałka mniej.
Po pierwsze nie masz pojęcia jakie obrazy mają uzależnieni ludzie. No chyba że Ty przeszedłeś przez takie piekło. Co do muzyki rzeczywiście świetnie dobrana. Bardzo mi się podobało gdy ta matka była w pokoju i zaczęła miec te schizy z programem.Była ona przerażona a muzyka była nie jak z horroru tylko wesoła... bo z tego programu. I dlatego to wszystko wyglądało tak strasznie.
coż, ja na przykład mam wątpliwości, śmiem nawet twierdzić, że do
arcydzieła bardzo mu daleko. ot, historyjka ku przestrodze, mocno
wykontrastowana, ubarwiona i przesadzona. Jedynie dwie panie sprawiają, że
film jest do przejścia, a mianowicie pani Connelly i pani Burstyn. Ukłony.